Zadzwoń dzwoneczkiem

o. Tomasz Szymczak OFMConv

Nic nie jesteśmy w stanie zrobić bez pomocy Pana, mimo tego, że jesteśmy powołani do tego, żeby te ścieżki prostować. Możemy mu pomóc, dając nasze "tak".

Dokąd prowadzi droga, o niezasypanych dolinach, o wspólnocie, gdzie wciąż ktoś się gubi i o dzwonieniu dzwoneczkiem.

Rozważanie w ramach rekolekcji "Szukając nadziei - Adwent 2013″. Rekolekcje poprowadzi o. Tomasz Szymczak OFMConv, przebojowy franciszkanin, biblista z Rzymu, gdzie też rozważania zostały nagrane.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zadzwoń dzwoneczkiem
Komentarze (6)
RN
Rytet nie automatyczny
10 grudnia 2013, 22:42
@Autorytecie: mistyka jest, tylko trzeba ją zauważyć (u księży).
AN
Autorytet Niezaprzeczalny
10 grudnia 2013, 22:39
Szkoda, że nie ma dziś księży mistyków, tylko interpretatorzy.
E
Ewa
10 grudnia 2013, 17:22
@AdRem, dziekuję.
10 grudnia 2013, 15:00
@Ewa  Spokojnie, spokojnie... Charakter nie jest kwestią i warunkiem najistotniejszym... Wszakże ludzie są różni, w tej różnorodność tak naprawdę objawia się ich piękno i niesamowity zamysł twórczy Pana... Są więc skromni, cisi, ale też przepełnieni nieustannie energią i charyzmatyczni... Prawdziwie istotnym jest czyste serce i potężne pragnienie wnętrza ukierunkowane na poznanie i zjednoczenie z Panem... W każdym z nas ten pierwiastek Boży jest obecny, przecież na obraz Boży zostaliśmy powołani... Ważne by tę prawdę w sobie odkrywać, by stale tego pierwiastka poszukiwać, rozwijać go i doskonalić się... Ufam, iż poradzisz sobie z tym, droga siostro, iż odnajdziesz kiedyś tę prawdę, ten element Boga w nas... A może stanie się to w okresie tegorocznego adwentu?? Może i Twoje osobiste "oczekiwanie" w tym czasie zaoowocuje "przyjściem"??? Odwagi!! Pan z Tobą... :) :) :) :) Z Panem Bogiem... :)
S
Sytonm
10 grudnia 2013, 14:34
Znam Ojca Tomasza - wspaniały czlowiek
E
Ewa
10 grudnia 2013, 11:22
Pocieszające to zdanie na końcu, ale ja wcale nie jestem taka pewna. Jezus znalazł Pawła i przyprowadził, bo Paweł miał charakter który sie spodobał Panu. A ja jestem ostatnią miernotą i raczej się pewnie nie przydam w dziele ewangelizacji, bo nie mam takiego fajnego charakterku, więc - nie wiem...