9
IX. Trzeci upadek Chrystusa. To mogła być wielka pokusa, by się poddać, by już nie wstawać. Do tej stacji dochodzi wielu ludzi. Kiedy upadają po raz setny, tysięczny, pogrążając się w uzależnieniu od alkoholu, w pornografii, w zazdrości. Wtedy pojawia się myśl: już nie dam rady. Już nie powstanę. Po co się z tego spowiadać, skoro grzech i tak powróci. Kto wytrwa jednak do końca, ten będzie zbawiony. Do końca.