Skuteczna modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała Hildegardy z Bingen

Zmagasz się z cierpieniem duszy lub ciała? A może znasz osoby, które potrzebują skutecznego modlitewnego wsparcia? Mamy dla ciebie wielokrotnie sprawdzoną propozycję: modlitwę św. Hildegardy z Bingen do Ducha Świętego, dzięki której tysiące osób zostało wysłuchanych przez Boga – uwolnionych od chorób i więzów nieprzyjaciela.

Bardzo skuteczna modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała

O ogniu Ducha Pocieszyciela.
O życie życia wszelkiego stworzenia,
jesteś święty ożywiając formy,
jesteś święty namaszczając
niebezpieczne złamania,
jesteś święty oczyszczając
cuchnące rany.
O tchnienie świętości,
o ogniu miłości,
o słodki smaku w piersiach,
i wylewności serc
w aromacie cnót.
O źródło przeczyste,
w którym okazuje się, że Bóg gromadzi błądzących
i szuka zagubionych.

O pancerzu życia,
i nadziejo zespolenia wszystkich członków,
o pasie honoru:
Ocal błogosławionych.
Uchroń tych, którzy uwięzieni
przez nieprzyjaciela,
i rozwiąż więzy tych,
których moc Boża chce uwolnić.
O drogo najpotężniejsza,
która wszystko przenikasz
na wysokościach niebios i na ziemi
i we wszystkich otchłaniach.
Ty wszystko jednoczysz i gromadzisz.

Dzięki tobie płyną chmury i unosi się eter,
kamienie mają wilgoć,
wody tworzą potoki,
a ziemia wydaje zieleń.
Także Ty zawsze kształcisz uczonych,
uszczęśliwionych dzięki inspiracji mądrości.
Dlatego niech Ci będzie chwała,
który jesteś dźwiękiem chwały
i rozkoszą życia,
nadzieją i honorem potężnym
ofiarowany darze światła.

DEON.PL POLECA

Hildegarda z Bingen jest czwartą kobietą w historii, która została doktorem Kościoła. Była mistyczką, wizjonerką, poetką, kompozytorką i reformatorką. Urodziła się w 1098 roku i od dzieciństwa była osobą chorowitą – sama później pisała, że często „dopadały mnie choroby (…) które trawiły me ciało i odbierały siły”.

Mimo słabego zdrowia duchowego i fizycznego, z biegiem lat stała się jedną z najbardziej wszechstronnych i wpływowych postaci średniowiecza – mistyczką, kompozytorką, pisarką, a także opatką zakonu benedyktynek. Dzięki swoim wizjom duchowym i głębokiej refleksji nad naturą człowieka, stworzyła kompleksowy system myślenia o zdrowiu – łączący sferę duchową, cielesną i przyrodniczą.

Holistyczna wizja człowieka: jedność duszy i ciała

Dla Hildegardy człowiek nie był zbiorem odrębnych części – ciało, dusza i zmysły (umysł) stanowiły jedność, wzajemnie na siebie wpływając. W jej rozumieniu zaburzenia duchowe nie mogły pozostać bez wpływu na zdrowie fizyczne, i odwrotnie – słabe ciało mogło osłabić ducha. Ten związek między ciałem i duszą był dla niej fundamentem medycyny – za pomocą niej pragnęła walczyć nie tylko z objawami chorób, ale z ich źródłem.

Naturalna medycyna i styl życia jako droga do zdrowia

Hildegarda była autorką dzieł medycznych, w których opisywała właściwości roślin, kamieni, zwierząt i innych elementów natury, a także sugerowała, jak można je stosować, by zapobiegać chorobom lub je leczyć. Wskazywała, że jedzenie i styl życia – to znaczy odpowiednia dieta, natura pokarmów, umiar, równowaga – mają kluczowe znaczenie dla zdrowia. Pokarm nie był tylko pożywieniem, ale mógł być lekarstwem.

Wspominała też o konieczności naturalnego trybu życia – uwzględniając odpoczynek, pracę, modlitwę, kontakt z naturą. Hildegarda przywiązywała ogromną wagę do stanu duchowego człowieka: jego cnót, moralności, relacji z Bogiem i z kosmosem. W jej wizjach człowiek to „mikrokosmos” – odbicie porządku całego stworzenia. Według niej – jeśli dusza była niespokojna, moralnie zakłócona, oderwana od harmonii – wpływało to destrukcyjnie także na ciało. Choroby fizyczne często miały swój początek w naruszeniu porządku duchowego. Dlatego jej „terapia” była zawsze podwójna – duchowa i fizyczna: oczyszczenie duszy poprzez cnoty, modlitwę, pokój wewnętrzny – i jednocześnie dbałość o ciało: naturalna dieta, zioła, zdrowy styl życia.

Dlaczego dzisiaj sięgamy do Hildegardy – uniwersalność jej przesłania

Choć żyła w XII wieku, jej podejście do człowieka – holistyczne, łączące duchowość, naturę i ciało – rezonuje z tym, co dziś nazywa się „well-being” czy holistycznym zdrowiem. W świecie, w którym wiele dolegliwości ma podłoże psychosomatyczne, to spojrzenie wydaje się bardzo aktualne. Hildegarda przypomina, że by być zdrowym, trzeba dbać nie tylko o to, co fizyczne – jedzenie, zioła, ciało – lecz o całą sferę życia: ducha, emocje, relacje, zgodę z naturą i kosmosem. Jej dziedzictwo pokazuje, że uzdrowienie to proces głęboki – często wymagający zmiany stylu życia, przewartościowania, dbałości o to, co niedostrzegalne na pierwszy rzut oka.

łs