Deon.pl
Był zapowiadającym się nigeryjskim muzykiem jazzowym, który dla niepewnej przyszłości pozostawił karierę i zaczął służyć jako muzyk chrześcijański w miejscowym kościele. Dziś Nathaniel Bassey jest nie tylko znanym w Afryce twórcą. Jego utwory dotarły również do Polski.
Był zapowiadającym się nigeryjskim muzykiem jazzowym, który dla niepewnej przyszłości pozostawił karierę i zaczął służyć jako muzyk chrześcijański w miejscowym kościele. Dziś Nathaniel Bassey jest nie tylko znanym w Afryce twórcą. Jego utwory dotarły również do Polski.
Nauka języka obcego to odroczona w czasie inwestycja. W praktyce oznacza to, że poznanie nowego języka to proces. Wydaje się, że najprostsza i najskuteczniejsza droga do poznania innego języka to styl nauki, który współgra z naszymi osobowościowymi predyspozycjami. Dobór odpowiedniej metody w oparciu o naszą osobowość podnosi efektywność nauki, zmniejsza stres i pozytywnie wpływa na samoocenę osoby uczącej się.
Nauka języka obcego to odroczona w czasie inwestycja. W praktyce oznacza to, że poznanie nowego języka to proces. Wydaje się, że najprostsza i najskuteczniejsza droga do poznania innego języka to styl nauki, który współgra z naszymi osobowościowymi predyspozycjami. Dobór odpowiedniej metody w oparciu o naszą osobowość podnosi efektywność nauki, zmniejsza stres i pozytywnie wpływa na samoocenę osoby uczącej się.
Deon.pl
Ona o wszystko pyta swojego taty. Jej mąż czuje się w najlepszym przypadku pominięty. I niepotrzebny. Taki związek jest spisany na straty, bo przecież nikt nie lubi życia we troje.
Ona o wszystko pyta swojego taty. Jej mąż czuje się w najlepszym przypadku pominięty. I niepotrzebny. Taki związek jest spisany na straty, bo przecież nikt nie lubi życia we troje.
Deon.pl
Właśnie rzucił cię ktoś z kim myślałeś, że spędzisz resztę życia? Zostałeś zwolniony z pracy? A może pojawiłeś się w nowej grupie i czujesz, że nie pasujesz…? Żyjesz w izolacji bez bliskości i wsparcia? Znasz to? Odrzucenie boli prawie fizycznie i powoduje ogromne spustoszenie. Nie musi tak jednak być zawsze. Zmiana jest możliwa. 
Właśnie rzucił cię ktoś z kim myślałeś, że spędzisz resztę życia? Zostałeś zwolniony z pracy? A może pojawiłeś się w nowej grupie i czujesz, że nie pasujesz…? Żyjesz w izolacji bez bliskości i wsparcia? Znasz to? Odrzucenie boli prawie fizycznie i powoduje ogromne spustoszenie. Nie musi tak jednak być zawsze. Zmiana jest możliwa. 
Deon.pl
Prawdziwie gotowi psychicznie i duchowo na zawarcie związku małżeńskiego jesteśmy wtedy, gdy dojrzeliśmy już na tyle, że małżeństwo jest dla nas raczej preferencją niż wymogiem - przekonują autorzy książki „Duchowość, intymność i seksualność”.
Prawdziwie gotowi psychicznie i duchowo na zawarcie związku małżeńskiego jesteśmy wtedy, gdy dojrzeliśmy już na tyle, że małżeństwo jest dla nas raczej preferencją niż wymogiem - przekonują autorzy książki „Duchowość, intymność i seksualność”.
Deon.pl
Nie jest tajemnicą, że podstawą udanego związku jest akceptacja. To jakikolwiek początek myślenia o byciu razem. Jest ona kluczowa dla stworzenia więzi między dwojgiem ludzi i wzajemnego zaufania. „Akceptacja jest początkiem miłości bliźniego” - pisze Elżbieta Sujak, autorka książki „ABC psychologii komunikacji”.
Nie jest tajemnicą, że podstawą udanego związku jest akceptacja. To jakikolwiek początek myślenia o byciu razem. Jest ona kluczowa dla stworzenia więzi między dwojgiem ludzi i wzajemnego zaufania. „Akceptacja jest początkiem miłości bliźniego” - pisze Elżbieta Sujak, autorka książki „ABC psychologii komunikacji”.
Deon.pl
Każdy bez względu na poziom inteligencji, wykształcenia, wiek może paść ofiarą toksycznej grupy wpływu. Na coachingu, w gabinecie psychologa czy grupie modlitewnej działającej przy parafii. Podobnie jest z sektami. Tu również może trafić każdy. Po czym poznać, że ktoś związał się z niebezpieczną grupą? Jakie są etapy psychomanipulacji w sektach i grupach wpływu? Na których można najbardziej pomóc? - na te i inne pytania odpowiada Emil Smolana OP z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach (DCI).
Każdy bez względu na poziom inteligencji, wykształcenia, wiek może paść ofiarą toksycznej grupy wpływu. Na coachingu, w gabinecie psychologa czy grupie modlitewnej działającej przy parafii. Podobnie jest z sektami. Tu również może trafić każdy. Po czym poznać, że ktoś związał się z niebezpieczną grupą? Jakie są etapy psychomanipulacji w sektach i grupach wpływu? Na których można najbardziej pomóc? - na te i inne pytania odpowiada Emil Smolana OP z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach (DCI).
Deon.pl
- Żyjemy nadzieją, że papież przyjedzie do Sudanu Południowego z wezwaniem o pokój pomiędzy skonfliktowanymi plemionami. Dla ludzi, którzy na co dzień praktykują zemstę, mówienie o zjednoczeniu, o przebaczeniu jest czymś zupełnie nowym - mówi o. Krzysztof Zębik, kombonianin pracujący od prawie sześciu lat na misjach w Sudanie Południowym.
- Żyjemy nadzieją, że papież przyjedzie do Sudanu Południowego z wezwaniem o pokój pomiędzy skonfliktowanymi plemionami. Dla ludzi, którzy na co dzień praktykują zemstę, mówienie o zjednoczeniu, o przebaczeniu jest czymś zupełnie nowym - mówi o. Krzysztof Zębik, kombonianin pracujący od prawie sześciu lat na misjach w Sudanie Południowym.
deon.pl/erywellhealth.com
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA ) zatwierdziła Olumiant (baricytynib), stosowany dotąd na reumatoidalne zapalenie stawów. Choć lek jest już na rynku od lat, tym razem będzie stosowany w leczeniu pacjentów z ciężkim i umiarkowanym łysieniem plackowatym. Badania kliniczne wykazały, że lek spowodował niemal całkowity odrost włosów u ponad jednej trzeciej badanych.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA ) zatwierdziła Olumiant (baricytynib), stosowany dotąd na reumatoidalne zapalenie stawów. Choć lek jest już na rynku od lat, tym razem będzie stosowany w leczeniu pacjentów z ciężkim i umiarkowanym łysieniem plackowatym. Badania kliniczne wykazały, że lek spowodował niemal całkowity odrost włosów u ponad jednej trzeciej badanych.
Sky News
Brytyjski sąd nakazał odłączenie 12-letniego Archiego od aparatury podtrzymującej życie i tym samym podtrzymał opinię lekarzy szpitala Royal London Hospital, którzy stwierdzili śmierć pnia mózgu. Z wyrokiem sądu i diagnozą lekarzy nie zgodzają się rodzice dziecka, którzy twierdzą, że ich syn wykazuje minimalne oznaki życia. Dodają, że badanie MRI nie jest adekwatne do postawienia takiej diagnozy. Rodzina ma odwoływać się od wyroku sądu.
Brytyjski sąd nakazał odłączenie 12-letniego Archiego od aparatury podtrzymującej życie i tym samym podtrzymał opinię lekarzy szpitala Royal London Hospital, którzy stwierdzili śmierć pnia mózgu. Z wyrokiem sądu i diagnozą lekarzy nie zgodzają się rodzice dziecka, którzy twierdzą, że ich syn wykazuje minimalne oznaki życia. Dodają, że badanie MRI nie jest adekwatne do postawienia takiej diagnozy. Rodzina ma odwoływać się od wyroku sądu.
Kościół ma w swoich szeregach wiele świętych matek, które wychowały przyszłych świętych. Przedstawiamy tylko sześć z tych wspaniałych kobiet, które kochały Boga i promieniowały tym na swoje dzieci.
Kościół ma w swoich szeregach wiele świętych matek, które wychowały przyszłych świętych. Przedstawiamy tylko sześć z tych wspaniałych kobiet, które kochały Boga i promieniowały tym na swoje dzieci.
Deon.pl
Gwałtownik o mocnym charakterze. Agnostyk i hulaka. Zostaje wyrzucony z wojska, a krótko potem w przebraniu Żyda błąka się po Saharze i zostaje badaczem Maroka. Zanim jednak Karol de Foucauld postanawia żyć wśród afrykańskich nomadów, w wieku 28 lat wstępuje do kościoła św. Augustyna w Paryżu i nawraca się.
Gwałtownik o mocnym charakterze. Agnostyk i hulaka. Zostaje wyrzucony z wojska, a krótko potem w przebraniu Żyda błąka się po Saharze i zostaje badaczem Maroka. Zanim jednak Karol de Foucauld postanawia żyć wśród afrykańskich nomadów, w wieku 28 lat wstępuje do kościoła św. Augustyna w Paryżu i nawraca się.
Deon.pl
Choć bardzo chciał, nie założył żadnej wspólnoty zakonnej. Karol de Foucauld żył sam. Pisał reguły dla małych sióstr, małych braci, dla świeckich. Był jednak na tyle radykalny, że nikt nie był w stanie żyć razem z nim. Nikt do niego nie dołączył, by tworzyć wspólnotę. Były próby, ale się nie udało.
Choć bardzo chciał, nie założył żadnej wspólnoty zakonnej. Karol de Foucauld żył sam. Pisał reguły dla małych sióstr, małych braci, dla świeckich. Był jednak na tyle radykalny, że nikt nie był w stanie żyć razem z nim. Nikt do niego nie dołączył, by tworzyć wspólnotę. Były próby, ale się nie udało.
Deon.pl
W Polsce mieszka około 1,64 mln osób powyżej 80 roku życia. Szacuje się, że połowa z nich żyje samotnie. Ci, którzy nie mają z kim podzielić się swoimi życiem, o których nikt się nie troszczy, są wspierani przez Stowarzyszenie mali bracia Ubogich. Dzięki sercu i życzliwości jego wolontariuszy, starsze osoby dostają leczącą obecność, oparcie i poczucie bezpieczeństwa, a ich  troski i kłopoty, dzielone z drugim człowiekiem, maleją przynajmniej o połowę.
W Polsce mieszka około 1,64 mln osób powyżej 80 roku życia. Szacuje się, że połowa z nich żyje samotnie. Ci, którzy nie mają z kim podzielić się swoimi życiem, o których nikt się nie troszczy, są wspierani przez Stowarzyszenie mali bracia Ubogich. Dzięki sercu i życzliwości jego wolontariuszy, starsze osoby dostają leczącą obecność, oparcie i poczucie bezpieczeństwa, a ich  troski i kłopoty, dzielone z drugim człowiekiem, maleją przynajmniej o połowę.
Deon.pl
Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka zachęca do zakładania w całej Polsce Klubów Pro-Life. - Do udziału zapraszamy wszystkich, którzy kochają ludzkie życie - mówi Marcin Nowak, koordynator inicjatywy. - Choć na spotkaniach Klubów porusza się poważne sprawy nie oznacza to, że ma być „drętwo”. Trzeba wcześniej jednak wstać z kanapy i zacząć działać - podkreśla Krzysztof Niewiadomski OFMCap., opiekun duchowy powstającej akcji miłośników życia.
Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka zachęca do zakładania w całej Polsce Klubów Pro-Life. - Do udziału zapraszamy wszystkich, którzy kochają ludzkie życie - mówi Marcin Nowak, koordynator inicjatywy. - Choć na spotkaniach Klubów porusza się poważne sprawy nie oznacza to, że ma być „drętwo”. Trzeba wcześniej jednak wstać z kanapy i zacząć działać - podkreśla Krzysztof Niewiadomski OFMCap., opiekun duchowy powstającej akcji miłośników życia.
Deon.pl
- Mój mąż jest zawodowym żołnierzem. Kiedy był na misjach w Afganistanie, zostawałam sama z małym synkiem. Wiem, co to strach i czekanie. Rozumiem, przez co przechodzą kobiety, które musiały zostawić wszystko i opuścić swoich mężów. Dziś mogę im pomóc jak nikt inny - mówi Basia, żona Karola, który jest obecnie liderem wspólnoty Sursum Corda w Krakowie. Razem z mężem i innymi członkami wspólnoty pomagają kilkunastu kobietom z Ukrainy, które musiały uciekać przed wojną.
- Mój mąż jest zawodowym żołnierzem. Kiedy był na misjach w Afganistanie, zostawałam sama z małym synkiem. Wiem, co to strach i czekanie. Rozumiem, przez co przechodzą kobiety, które musiały zostawić wszystko i opuścić swoich mężów. Dziś mogę im pomóc jak nikt inny - mówi Basia, żona Karola, który jest obecnie liderem wspólnoty Sursum Corda w Krakowie. Razem z mężem i innymi członkami wspólnoty pomagają kilkunastu kobietom z Ukrainy, które musiały uciekać przed wojną.
Deon.pl
Teraz wszyscy podkreślają, że jest jeden Kościół. W miejscach, gdzie się pojawiam - chociaż ludzie wiedzą, że jestem z Kościoła katolickiego - proszą o błogosławieństwo, mówiąc że jestem teraz „księdzem wszystkich” - mówi ks. Wojciech Stasiewicz, wikariusz parafii katedralnej w Charkowie i dyrektor tamtejszej Caritas Spes. Ksiądz odniósł się również do piątkowego aktu poświęcenia Ukrainy i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi. Dodał, że każda parafia ma zdecydować o tym, jak będzie wyglądać zawierzenie.
Teraz wszyscy podkreślają, że jest jeden Kościół. W miejscach, gdzie się pojawiam - chociaż ludzie wiedzą, że jestem z Kościoła katolickiego - proszą o błogosławieństwo, mówiąc że jestem teraz „księdzem wszystkich” - mówi ks. Wojciech Stasiewicz, wikariusz parafii katedralnej w Charkowie i dyrektor tamtejszej Caritas Spes. Ksiądz odniósł się również do piątkowego aktu poświęcenia Ukrainy i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi. Dodał, że każda parafia ma zdecydować o tym, jak będzie wyglądać zawierzenie.
Deon.pl
Zawsze podchodziłam do danego ucznia całościowo i tak, by nie zatrzymywać się na jego ograniczeniach - mówi Cecylia, która przez szesnaście lat pracowała w szkole specjalnej jako nauczyciel religii z uczniami z zespołem Downa. Dziś mówi, że każda lekcja religii była nie tylko spotkaniem nauczyciela religii z uczniem, ale również spotkaniem z Bogiem. Jak podkreśla, praca w szkole specjalnej była dla niej lekcją pokory.
Zawsze podchodziłam do danego ucznia całościowo i tak, by nie zatrzymywać się na jego ograniczeniach - mówi Cecylia, która przez szesnaście lat pracowała w szkole specjalnej jako nauczyciel religii z uczniami z zespołem Downa. Dziś mówi, że każda lekcja religii była nie tylko spotkaniem nauczyciela religii z uczniem, ale również spotkaniem z Bogiem. Jak podkreśla, praca w szkole specjalnej była dla niej lekcją pokory.
Deon.pl
- Dzwonią do nas parafianie albo my dzwonimy do nich. Pierwsze słowa jakie kieruję do każdego brzmią: „Bogu dzięki, ty żyjesz”. I dalej pytam, czy komuś się nic nie stało - mówi Wojciech Stasiewicz wikariusz parafii katedralnej w Charkowie i dyrektor Caritas Spes Charków. Miasto atakowane jest przez Rosjan od początku wojny i doznało znacznych zniszczeń. Ewakuowano do tej pory pociągami ponad 600 tys. ludzi.
- Dzwonią do nas parafianie albo my dzwonimy do nich. Pierwsze słowa jakie kieruję do każdego brzmią: „Bogu dzięki, ty żyjesz”. I dalej pytam, czy komuś się nic nie stało - mówi Wojciech Stasiewicz wikariusz parafii katedralnej w Charkowie i dyrektor Caritas Spes Charków. Miasto atakowane jest przez Rosjan od początku wojny i doznało znacznych zniszczeń. Ewakuowano do tej pory pociągami ponad 600 tys. ludzi.
Deon.pl
Są takie osoby, których obecność odciska się na nas tak mocno, że wydaje się, że w jakimś stopniu wspólnie spędzony czas, pamięć o nich i oni sami stają się częścią naszej osobowości. Czasami spotykamy je spontanicznie i wtedy stają się nam bardzo bliskie, czasami to ktoś z naszej rodziny. Dla mnie taką osobą była moja babcia.
Są takie osoby, których obecność odciska się na nas tak mocno, że wydaje się, że w jakimś stopniu wspólnie spędzony czas, pamięć o nich i oni sami stają się częścią naszej osobowości. Czasami spotykamy je spontanicznie i wtedy stają się nam bardzo bliskie, czasami to ktoś z naszej rodziny. Dla mnie taką osobą była moja babcia.