W ludziach widać obawy przed chorobami psychicznymi, stygmatyzację takich stanów, więc wielu woli założyć duchowe źródła problemów niż te medyczne. Inni nie są w stanie objaśnić czy zrozumieć zachowań bliskich albo pragną szybkich, niemal magicznych rozwiązań. I tak trafiają do egzorcysty, który przekonuje, że dzięki prostym obrzędom można pozbyć się skomplikowanych problemów - mówi dr hab. Krzysztof Krajewski-Siuda w rozmowie z Tomaszem P. Terlikowskim. Publikujemy fragment książki "Uleczyć Boga w sobie. Z psychiatrą o duchowości".
W ludziach widać obawy przed chorobami psychicznymi, stygmatyzację takich stanów, więc wielu woli założyć duchowe źródła problemów niż te medyczne. Inni nie są w stanie objaśnić czy zrozumieć zachowań bliskich albo pragną szybkich, niemal magicznych rozwiązań. I tak trafiają do egzorcysty, który przekonuje, że dzięki prostym obrzędom można pozbyć się skomplikowanych problemów - mówi dr hab. Krzysztof Krajewski-Siuda w rozmowie z Tomaszem P. Terlikowskim. Publikujemy fragment książki "Uleczyć Boga w sobie. Z psychiatrą o duchowości".
- Rozwinięta religijność chroni przed depresją. Istnieje na ten temat zdecydowanie mniej badań, ale są i takie, z których wynika wniosek, że terapia oparta na odniesieniu religijnym może powodować szybsze wyjście z depresji niż taka, która w ogóle nie ma takiego odniesienia — mówi dr. hab. Krzysztof Krajewski-Siuda w rozmowie z Tomaszem P. Terlikowskim. Publikujemy fragment książki "Uleczyć Boga w sobie. Z psychiatrą o duchowości".
- Rozwinięta religijność chroni przed depresją. Istnieje na ten temat zdecydowanie mniej badań, ale są i takie, z których wynika wniosek, że terapia oparta na odniesieniu religijnym może powodować szybsze wyjście z depresji niż taka, która w ogóle nie ma takiego odniesienia — mówi dr. hab. Krzysztof Krajewski-Siuda w rozmowie z Tomaszem P. Terlikowskim. Publikujemy fragment książki "Uleczyć Boga w sobie. Z psychiatrą o duchowości".
“Rozmawiam z niektórymi księżmi i uważają, że otwarte kościoły to ważny symbol. Ale teraz chodzi nie o symbole, ale o konkret. Lepiej zamknąć kościoły, a otworzyć serca, choć łatwiej postąpić odwrotnie”.
“Rozmawiam z niektórymi księżmi i uważają, że otwarte kościoły to ważny symbol. Ale teraz chodzi nie o symbole, ale o konkret. Lepiej zamknąć kościoły, a otworzyć serca, choć łatwiej postąpić odwrotnie”.