Modlitwa opuszczonej żony

(fot. depositphotos.com)
animamea.blog.deon.pl

Jeśli tylko potrzebujesz, pomódl się tą modlitwą.

Panie Jezu, przedstawiam Ci nasze małżeństwo – mojego męża i mnie. Dziękuję, że nas połączyłeś, że podarowałeś nas sobie nawzajem i umocniłeś nasz związek swoim sakramentem. Panie, w tej chwili nasze małżeństwo nie jest takie, jakim Ty chciałbyś je widzieć.

Potrzebuje uzdrowienia.

Jednak dla Ciebie, który kochasz nas oboje, nie ma rzeczy niemożliwych. Dlatego proszę Cię:

DEON.PL POLECA

– o dar szczerej rozmowy,

– o „przemycie oczu”, abyśmy spojrzeli na siebie oczami Twojej miłości, która „nie pamięta złego” i „we wszystkim pokłada nadzieję”,

– o odkrycie

– pośród mnóstwa różnic – tego dobra, które nas łączy, wokół którego można coś zbudować (zgodnie z radą Apostoła: zło dobrem zwyciężaj),

– o wyjaśnienie i wybaczenie dawnych urazów, o uzdrowienie ran i wszystkiego, co chore, o uwolnienie od nałogów i złych nawyków.

Niech w naszym małżeństwie wypełni się wola Twoja. Niech nasza relacja odrodzi się i ożywi, przynosząc owoce nam samym oraz wszystkim wokół.

Ufam Tobie, Panie Jezu, i już teraz dziękuję Ci za wszystko, co dla nas uczynisz.

Uwielbiam Cię w sercu i błogosławię w całym moim życiu.

Amen.

Święty Józefie, sprawiedliwy mężu i ojcze, który z takim oddaniem opiekowałeś się Jezusem i Maryją – wstaw się za nami. Zaopiekuj się naszym małżeństwem. Powierzam Ci również inne małżeństwa, szczególnie te, które przeżywają jakieś trudności. Proszę – módl się za nami wszystkimi! Amen.

Tekst ukazał się na blogu animamea.blog.deon.pl.

* * *

Chcesz zostać naszym blogerem? Dołącz do blogosfery DEON.pl!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Modlitwa opuszczonej żony
Komentarze (1)
ES
~Etyka Sytuacyjna
13 października 2020, 11:54
przecież Papież, episkopaty Brazylii i Niemiec mówią, że to żaden problem, trzeba wejść w kolejny, nowy związek i śmiało można biec do Komunii Świętej. współczesny Kościół oficjalnie już odrzuca naukę o nierozerwalności małżeństwa, to "rygoryzm" i "nazbyt wygórowane wymagania" takie faryzejstwo, a my chcemy być postępowi, fajni i iść z duchem czasu, co nie?!