Gaweł (Gallus)
Imię pochodzi z łac. Gallus 'Celt', a to zaś z celtyckiego ghas-los 'przybysz, obcy'. W Polsce imię poświadczone jest w postaci Gallus i Gawło w latach 1390-1416. Obecna forma Gaweł wywodzi się ze staroczeskiej postaci Gavel, Havel utworzonej od średniowiecznej formy łacińskiej Gaulus. Na ziemiach wschodnich (ruskich) pojawiała się postaci Haveł, Havłos (z 1333). Od imienia tego pochodzą nazwiska: Gaweł, Gawlik, Gawełek, Gawlikowski, Gawliński.
Odpowiedniki obcojęz.: łac., ang., niem. Gallus, cz. Havel, fr. Gaule, Gal, Gall, ros. Gawaił, wł. Gallo.
Doliczono się dziewięciu świętych, którzy w średniowieczu rozsławiać mieli to imię. Niewielu z nich nieco wyraziściej zarysowuje się na tle odległych epok. Wystarczy dlatego poprzestać tu na dwóch sylwetkach:
Gaweł, biskup Clermont. Urodził się około r. 486 w zamożnej rodzinie galloromańskiej. Opowiada Grzegorz z Tours, że został cudownie uzdrowiony u grobu św. Juliana. Mimo oporów ojca poświęcił się służbie Bożej, wstępując do klasztoru w Cournon. Odznaczył się tam praktyką surowych postów i zamiłowaniem do studiów. Biskup Clermont, Kwincjan, powołał go do swego boku. Gaweł, zanim przybył do Clermont, przez jakiś czas działał w Trewirze, dokąd ściągnął go król Teodoryk. Gdy w r. 526 zmarł Kwincjan, Gaweł objął po nim stolicę w Clermont, na której zasłynął z dobroci, troski o wiernych i prostoty. Lud go uwielbiał. Jemu też przypisywał, iż Clermont ominęła epidemia, która zniszczyła południową Galię. Umarł w r. 551, prawdopodobnie w wigilię Wniebowstąpienia. Mimo to jego pamiątkę obchodzono stale 1 lipca. Pod tą datą umieszcza ją też nowe zreformowane Martyrologium Rzymskie. Naszego Gawła nie należy mieszać z jego następcą tego samego imienia, który działał w Clermont w sto lat później.
Gaweł, uczeń św. Kolumbana. Urodził się około r. 550 w Irlandii. Jego pierwotne imię Gallech zdaje się wskazywać na pochodzenie walijskie. Zresztą nic nie wiemy o jego młodości. Na widowni dziejowej pojawia się dopiero wtedy, gdy zostaje jednym z dwunastu uczniów Kolumbana i z nim razem wędruje po kontynencie europejskim. Zrazu przebywali w Luxeuil, potem przemierzyli Frankonię, by dostać się wreszcie na ziemię Alemanów (610). Przez jakiś czas działali w Bregencji (na wschód od Jeziora Bodeńskiego) albo nad samym Jeziorem Bodeńskim (Arbon) i na swój sposób przykładali się do chrystianizacji kraju. Większe osiągnięcia miał w tej dziedzinie podobno Gaweł, który zapoznał się z językiem tubylców. Około roku 612 drogi ich się rozeszły. Kolumban wyruszył na południe, Gaweł natomiast pozostał nadal u Alemanów. Podobno udał się na puszczę i wiódł tam życie pustelnicze. Ale śmierć biskupa Konstancji oraz choroba księżniczki Frydeburgi sprawiły, iż został wciągnięty w sprawy publiczne i życie władców kraju. Stolicy biskupiej nie przyjął, wysuwając na nią diakona Jana o pochodzeniu retoromańskim; natomiast uzdrowienie księżniczki zjednało mu rozgłos i sławę cudotwórcy. Nie przyjął także ofiarowanej mu ponoć godności opackiej w Luxeuil. Usunąwszy się z towarzyszami z powrotem do pustelni u źródeł rzeki Steinach, stamtąd już nie wyjeżdżał, odwiedzając co najwyżej swego przyjaciela, kapłana Willemara w Arbon. Miał tam umrzeć jako 95-letni starzec około r. 640. Na miejscu jego pustelni zbudowano potem kościół (sancti Galluni), który w sto lat później stał się ośrodkiem życia mniszego, z czasem zaś także sławnym opactwem, które przybrało nazwę od jego imienia (St. Gallen, od r. 1823 stolica diecezji obejmującej znaczną część mówiących po niemiecku kantonów Szwajcarii). Opactwo to stało się także ośrodkiem kultu świętego, który krzewił się bardzo intensywnie i przeniknął do zwyczajów ludowych na terenie dzisiejszej Szwajcarii oraz krajów sąsiednich. W późniejszym okresie rozkwitu opactwa i jego szkoły żakowskie zwyczaje, studenckie juvenalia tamtych czasów, związane z dniem św. Gawła, powędrowały na inne europejskie uczelnie. Dzień ten przypadał na 16 października.