Ananiasz

To znane biblijne imię wywodzi się z języka hebrajskiego. Należy do grupy imion teoforycznych, zawierających w sobie imię bóstwa lub jakąś część jego imienia. Do nas dostało się za pośrednictwem łacińskim z greki (Ananias). Hebrajskie Hananyah, Hananyahu - to 'Jahwe czyniący łaskę lub ten, którego Jahwe ochrania'. W Biblii występuje 20 postaci noszących to teoforyczne imię.

W Polsce nigdy się nie upowszechniło.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Ananias.

Święci opatrzeni tym biblijnym imieniem tworzą w obszernych repertoriach hagiograficznych sporą gromadkę, złożoną z co najmniej sześciu postaci. Tu o dwóch postaciach biblijnych, wspominanych jako święte w kulcie chrześcijańskim:

Ananiasz, Miszael i Azariasz. Byli młodzieńcami, którzy zapewne pochodzili z królewskiego rodu. Zgodnie ze zwyczajem, stosowanym w Niniwie i Babilonii, wzięto ich na dwór, aby tam wychować w wierności dla dynastii i w obyczajach przez nią przyjętych, a tak przygotować do pełnienia wysokich funkcji w państwie. Otrzymywali tedy edukację babilońską i kształceni byli przez preceptorów chaldejskich. Przy tej okazji zamieniono im imionana na Sadrach (Sidrach, Szadrak), Misach (Meszak) i Abdenago (Abed-Nego). Mimo to pozostali wierni obyczajom ojców, a dzięki względom u szefa eunuchów Aszfenaza, którego sobie pozyskali, mogli tę wierność praktykować pośród obyczajów królujących na dworze. Wyróżnienia, których stali się uczestnikami, naraziły ich jednak na zazdrość wielu. Korzystając z okazji, dworzanie denuncjowali ich jako takich, którzy odmawiają oddania czci bóstwu dynastii. Początkowo Nabuchodonozor nie dawał oskarżeniom posłuchu, ale przynaglony donosami, poczuł się zmuszony poddać ich najpierw próbie, a potem skazać na śmierć w płomieniach. Jednakże ogień ich nie tknął: młodzieńcy przechadzali się w towarzystwie anioła Bożego, a Azariasz, uniesiony wdzięcznością, podjął pieśń pochwalną na cześć prawdziwego Boga. Potem razem wyśpiewali hymn, który przejdzie do liturgii jako Kantyk trzech młodzieńców. O tym wszystkim czytamy w trzech pierwszych rozdziałach Księgi Daniela. Stamtąd też dowiadujemy sie o ich uwolnieniu, niczego jednak nie wiemy o ich dalszych losach. Tę dalszą historię dorobiła im dopiero wyobraźnia chrześcijańskiej starożytności. Za panowania cesarza Leona I (457-474) przywieziono więc z Babilonu ich relikwie. Arcybiskup Eufemiusz (491-496) złożył je przy grobowcu św. Daniela Słupnika, ale część znalazła się także w Aleksandrii, a nawet w innych okolicach Afryki. Sławili ich Ojcowie (BHG 484v-488n), ale także tacy pisarze, jak autor De vita et obitu Patrum (BHL 6544). Florus i Ado wprowadzili ich do martyrologiów łacińskich pod dniem 16 grudnia, natomiast Grecy wspominali ich w dniach 17, 18 lub 20 grudnia, a ponadto w ostatnią niedzielę przed Bożym Narodzeniem. Dodajmy, że niezależnie od tych stosunkowo późnych objawów czci ich kult sięgał czasów dawniejszych: w katakumbach ryto ich imiona, aby wspomnieniami tego, co przeżyli, zagrzewać się do męczeństwa.

Ananiasz z Damaszku. Znamy go przede wszystkim z Dz 9, 10-19 oraz 22, 12-16. Był -człowiekiem przestrzegającym wiernie Prawa, o którym wszyscy (tamtejsi) Żydzi wydawali dobre świadectwo-. On to odszukał Pawła, aby mu oznajmić Boże wezwanie. Z pierwszej relacji dowiadujemy się ponadto, że Bóg odsłonił mu swe zamiary względem przyszłego apostoła narodów, którego też on uzdrowił przez włożenie rak. Dz nie mówią, że był kapłanem, ale tradycja grecka dopatrywała się w nim biskupa Damaszku, skąd miał później udać się na przepowiadanie Ewangelii do Eleutheropolis. Tam też miał ponieść śmierć męczeńską w dniu 1 października. Ado wprowadził go do martyrologiów łacińskich w dniu upamiętniającym nawrócenie Pawła (25 stycznia).

Ananiasz
 obchodzi imieniny