Barbara

Z punktu widzenia onomastycznego może mieć etymologię grecką lub łacińską. Mianowicie grecki przymiotnik bárbaros to 'nie mówiący po grecku, niegrecki, niekulturalny, barbarzyński', dosłownie - '(mówiący) bar-bar'. Jako określenie innych ludów przejęli to słowo od Greków Rzymianie. Użyte jako rzeczownik bárbaros oznaczało każdego cudzoziemca (u Rzymian nie-Rzymian i nie-Greków); barbara to po prostu 'cudzoziemka'. W charakterze imienia mamy poświadczoną łacińską formę męską Barbarus i żeńską Barbara, w większości wypadków z Afryki, prawdopodobnie z odcieniem pejoratywnym i to zarówno wśród ludzi wolnych, jak i niewolników.

W Polsce Barbara pojawiła się w źródłach około połowy XIV w. (1354 r.); z końca zaś XV w. znamy formę Barbora, z dokumentu czeskiego Janusza, ks. oświęcimskiego i zatorskiego. Ta właśnie forma musiała być u podstawy popularnej na Śląsku Barborki, później Barbórki (tak! nie Barburki). Zdrobniała forma Barbarka znana jest od 1445 r., natomiast do końca XV w. nie znamy Basi. Dziś jest jednym z popularniejszych imion kobiecych, nadawanym także często ulubionym zwierzętom. Od spieszczonej formy Basia pochodzi nowa forma potoczna Baśka i nowsze spieszczenie typu Basieńka (z przyrostkiem -eńka zapożyczonym z ukraińskiego). Imię Barbara nosiły dwie królowe polskie: pierwsza żona Zygmunta Starego (Barbara Zapolya) i druga żona Zygmunta Augusta, słynna Barbara Radziwiłłówna (primo voto Gasztołdowa). O wzroście popularności imienia Barbara pod koniec XIX i na początku XX w. zadecydowało z pewnością imię jednej z bohaterek Pana Wołodyjowskiego.

Odpowiedniki obcojęz.: łac., ang. Barbara, fr. Barbe, niem., wł. Barbara, ros. Warwara, Waria.

Święta znana pod tym imieniem nie jest postacią, która by wyraziście wyłaniała się z mroków zamierzchłych czasów. Była mimo to szeroko i intensywnie czczona. Ta właśnie okoliczność skłania nas, aby poświęcić jej nieco więcej miejsca. Do tego stosunkowo długiego omówienia dodamy zwięzłą notę o jednej z dwóch błogosławionych, które także nosiły to imię.

Barbara, panna i męczennica, przypomina wedle wyrażenia H. Delehaye'a imponujący posąg oglądany z daleka; gdy się do niego zbliżyć, okazuje się, że czas zrobił swoje: pozacierał rysy, na skutek czego nie jesteśmy już w stanie odgadnąć, kogo właściwie przedstawia. Jest wprawdzie przyodziany we wzorzystą szatę, ale tę - wybitny hagiograf ma tu na myśli piękne legendy - nałożono nań bardzo późno: ona także o niczym nie świadczy. W rzeczy samej czczono Barbarę już w w. VII, ale legendy, które o niej opowiadają i których znane redakcje pochodzą także z tego czasu, wywodzą się zapewne z utworów wcześniejszych, może z judeochrześcijańskich midraszów; może chodziło w nich o uwypuklenie idei nawrócenia się na chrześcijaństwo bezpośrednio z pogaństwa. Szczegóły nie przedstawiają, oczywiście, historycznej wartości. Są wątkiem opowieściowym, niczym więcej. Barbara była w tej opowieści córką bogatego poganina Dioskora, który zamykał ją w wieży. Kiedy przekonał się, iż mimo to przyjęła wiarę i chrzest, sam pozbawił ją życia, za co z kolei ukarany został nagłą śmiercią od pioruna. Istnieją różne wersje tej legendy: greckie, łacińskie, syryjskie, ormiańskie itd. Niektóre z tych wersji wymieniają jeszcze towarzyszkę Barbary, św. Julianę. Inne znowu dodają ponadto korespondencję Barbary z Orygenesem. Ustalenie chronologii, współzależności i powiązania z tradycjami lokalnymi tych wersji wydaje się rzeczą niemożliwą. Nie sposób także rozeznać się w toponimii legendy, która męczeństwo umiejscawia już to w Antiochii, już to w Nikomedii, albo jeszcze w Heliopolis (Egipt-), a nawet w Toskanii i Rzymie. Do spopularyzowania legendy na Zachodzie przyczyniło się przede wszystkim menologium Metafrasta, a później kompilacja Jana de Wackerzeele, wydrukowana w Kolonii w r. 1495 i przetłumaczona na wiele języków. Podobną rolę odegrały liczne pisma, których tu wymienić niepodobna. Równocześnie szerzył się kult relikwii świętej, które rzekomo sprowadzono do Wenecji w r. 1258. Czczono je jednak także w Rzymie, Piacenzy, Rieti, Pradze, a nawet na Pomorzu. Stąd w II t. Scriptores rerum Prussicarum znaleźć można dwa utwory hagiograficzne: Inventio reliquiarum oraz Translatio capitis in Pomeraniam. Ze swej strony koptowie egipscy przeświadczeni byli, iż oni posiadają relikwie w Starym Kairze i dlatego królowie aragońscy pertraktowali w XIII i XIV w. z sułtanami Egiptu o uzyskanie cennych szczątków. Przeciw tej obfitości relikwii występował już Konrad z Waldhausen, kaznodzieja czeski z XV w., ale jego głos ginął pośród niezliczonych objawów czci okazywanej Barbarze. Przejawiała się ta cześć w twórczości hagiograficznej, liturgicznej - np. sekwencję ku jej czci ułożył także kanonik krakowski Adam Świnka z Zielonej - a bardziej jeszcze w zwyczajach ludowych i w sztuce. Malowali ją tacy mistrzowie pędzla, jak: Cranach, Dürer, Memling, Holbein i inni. Popularność swą kult zawdzięcza przeświadczeniu, że Barbara jest patronką dobrej śmierci: singulare morientium solatium; że chroni od śmierci nagłej: kto jej wzywa, nie umrze bez św. sakramentów. To przeświadczenie sprawiło z kolei, że za swą opiekunkę obrali ją artylerzyści, minerzy, załogi forteczne, strażacy, marynarze i górnicy, a także murarze, architekci, ludwisarze, kowale i więźniowie. Czczona w całym chrześcijańskim świecie, a szczególnie we Flandrii, Nadrenii, Austrii, Czechach, na Pomorzu i Śląsku, dziś przede wszystkim wspominana jest w zagłębiach górniczych. Diecezja katowicka jeszcze w r. 1963 zwróciła się o zatwierdzenie jej patronatu. Święto obchodzono zazwyczaj 4 grudnia, ale w Martyrologium Adona widniało także pod dniem 16. tego miesiąca, a synaksaria wschodnie posiadają jeszcze inne daty. Ostatni kalendarz rzymski (liturgiczny) pomija je zupełnie.

Barbara z Bergamo. We wczesnej młodości wstąpiła do klasztoru bernardynek w Mediolanie. Z powodu słabego zdrowia zostać tam jednak nie mogła. Po pewnym czasie wespół z Jolantą Sabaudzką założyła w Vercelli wspólnotę, która starała się kierować regułą św. Klary. Sykstus IV zaaprobował tę fundację w r. 1478. Barbara była pierwszą ksienią klasztoru. Zmarła wkrótce po swej przyjaciółce, w r. 1478. Potomność zachowała pamięć wielu cudów, które miały dokonać się w czasie jej życia i po śmierci. Zakon franciszkański czci ją jako błogosławioną i wspomina w swym martyrologium dnia 19 listopada.

Barbara
 obchodzi imieniny