Berard
Jest to imię pochodzenia germańskiego, z grupy dwuczłonowych imion złożonych. Jako pierwszy występuje element ber- (bern-) 'niedźwiedź', a jako drugi -hard / -hart 'mocny, trwały, silny, mężny'. Jest to więc oboczna forma imienia BERNARD. W literaturze czasem miesza się z imionami: Berald(us), Gerard(us).
W Polsce nie notowane, choć dość częste jest Bernard.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Berardus, fr. Bérard, niem. Bernhard, Berhard, wł. Berardo.
Wśród licznych wybitnych średniowiecznych mężów Kościoła, którzy nosili to imię, co najmniej pięciu doczekało się publicznego kultu. Ukażemy tu przynajmniej jednego. Do jego sylwetki dodamy informację dotyczącą męczenników franciszkańskich, pośród których znalazł się także św. Berard.
Berard, biskup Marsi. Był synem hrabiego Marsi, a urodził się w r. 1079 na zamku w Colli, w pobliżu Akwilei. Wychowywał się u kanoników regularnych, osiadłych przy katedrze Św. Sabiny. Potem wysłano go na Monte Cassino. Przez sześć lat kształcił się tam pod kierunkiem Pawła Ślepca. Wrócił następnie do swego kraju, ale Paschalis II wezwał go niebawem do Rzymu i powierzył mu w zarząd Kampanię. Zabrał się wówczas energicznie do wytępienia rozboju i samowoli feudałów. Kosztowało go to wiele. Piotr Colonna uwięził go i po obiciu wrzucił do głębokiej cysterny, z której jeden z przyjaciół ledwo go zdołał wydobyć. Wkrótce potem papież mianował go kardynałem i zabrał ze sobą do Francji. W r. 1109 mianował go biskupem rodzinnej diecezji, którą wówczas zajmował intruz Sigenulf. Przez dwadzieścia lat duszpasterzował tam, zwalczając symonię i konkubinat księży, rozdając jałmużny i troszcząc się gorliwie o chorych. Walczył też nadal z nadużyciami feudałów, którzy mszcząc się próbowali go ukamienować, a potem, pobiwszy, zmusili do opuszczenia diecezji. Schronił się wówczas w Rzymie, na Lateranie, ale nadal zajmował się swoimi. Przepowiedziawszy swój koniec, kazał się przenieść do Św. Sabiny. Zmarł 3 listopada 1130 r. Jego wczesny i trwały kult zaaprobował w r. 1808 Pius VII.
Berard, Otto, Piotr, Akkursjusz i Adjutus, męczennicy marokańscy. W czasie kapituły w r. 1219 św. Franciszek zdecydował się rozpocząć nawracanie islamu. Sam wyruszył na Bliski Wschód, natomiast bł. Idzi z Asyżu pojechał do Tunisu. Do Maroka wybrało się pięciu braci pod wodzą Witalisa. Otto był kapłanem, a Berard diakonem i znał język arabski. W Aragonii Witalis zachorował i musiał zrezygnować z kontynuowania wyprawy. Inni podążyli do Koimbry, a stamtąd, już w strojach cywilnych, do Sewilli, w której wówczas rządzili Almohadzi. Aresztowani po pierwszym kazaniu, odtransportowani zostali przez Ceutę do Marrakeszu. Przyjął ich Dom Pedro, wygnany brat Alfonsa II Portugalskiego. Nie słuchali jego ostrzeżeń i głosili Ewangelię na ulicach. Zrazu uważano ich za pomylonych i chciano odesłać do Hiszpanii, ale sprzeciwili się temu stanowczo. Potem Dom Pedro zamknął ich w swym domu. Zdołali się stamtąd wydostać. Na nieszczęście spotkał ich na swej drodze sam sułtan. Skazał ich bez zwłoki na śmierć. Ponieśli ją 16 stycznia 1220 r. Szczątki przeniesiono do Koimbry. Kanonizował ich w r. 1481 Sykstus IV.