Bogdan

To jedyne w językach słowiańskich imię złożone, z imiesłowem biernym (-dan) w części drugiej. W związku z tym niektórzy badacze uważają, że Bogdan, starsze Bogodan, zostało przejęte przez Słowian od irańskich Scytów (Baga-data-), z zastąpieniem imiesłowu irańskiego data- w części drugiej przez równoznaczny imiesłów słowiański dan (od czas. dati 'dać'). Są zresztą przypuszczenia, że cały ten typ imion słowiańskich, z wyrazem bogo- w części pierwszej, jest naśladownictwem odpowiednich imion irańskich z czasów V w. przed Chr. - IV w. po Chr. Znaczenie imienia Bogdan (Bogodan) można określić jako 'dany przez Boga'.

W polskich źródłach średniowiecznych forma Bogodan jest rzadka, panującą jest forma Bogdan. To samo imię w wymowie ruskiej (staroukraińskiej) od XIV w. brzmi Bohdan i ta forma dostała się także do języka polskiego. Zdaje się, że formy Bohdan zaczęto w Polsce używać dopiero wtedy, gdy postać rodzima Bogdan poszła w zapomnienie. Najsłynniejszą postacią historyczną o tym imieniu był oczywiście Bohdan Chmielnicki. Obok imienia męskiego pojawia się, choć rzadko, żeńska forma - Bogdana (3 zapisy z XIII i XV w.).

Zdrobnieniami od Bogdan (Bohdan) były formy Bogdanek, Bohdanek, a od Bogdana - Bogdanka. Zapewne od tego imienia wywodzi się, przestarzały już dziś, wyraz pospolity bogdanek, bogdanka 'kochanek, kochanka'. To imię pozostawiło silne ślady w nazwiskach, od niego bowiem wywodzą się: Bogdanowicz, i Bohdanowicz, Bogdanowski, Bogdański itp.

W związku z próbami identyfikacji imienia Bogdan z łac. Deusdedit warto zaznaczyć, że w staropol. istniało imię Bogodał / Bogdał, które formalnie o wiele lepiej odpowiada imieniu łacińskiemu, niż Bogdan. Czy Bogodał i Bogdał były tworami niezależnymi od Deusdedit, czy jego tłumaczeniem - nie umiemy odpowiedzieć. Z kolei pol. Bogodar, Bogudar mogłoby być tłumaczeniem gr.-łac. imienia Teodor.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Bogdanus, ros. Bogdan, ukr. Bohdan, wł. Bogdan.

Nie znamy ani świętych, ani błogosławionych tego imienia. Znamy natomiast kilku wybitnych serbskich i chorwackich biskupów, którzy je nosili. Kiedy popularyzowano imiona słowiańskie, usiłowano stare chrześcijańskie imię Deusdedit tłumaczyć przez Bogdan. Tak między innymi, choć nieśmiało, jedynie w indeksie, czynią jeszcze redaktorzy ostatniego polskiego tłumaczenia Martyrologium Rzymskiego. Zwolennicy takich połączeń chętnie powołują się na racje semantyczne, tożsamość znaczeniową itp. Ale te same racje pozwalałyby postawić znak równości między Bogdanem a Adeodatem oraz BogdanemTeodorem, wiadomo zaś, że to ostatnie imię przyjęło się u nas zupełnie niezależnie od imienia Bogdan. Przeciw sztuczności połączeń wypowiedziało się zresztą ogólne poczucie onomastyczne, które Bogdanom nie wyznaczyło żadnego terminu zaczerpniętego z kalendarzy chrześcijańskich lub martyrologiów, ale traktowało je z tą pełną swobodą, z jaką wolno postępować wszystkim redaktorom kalendarzy słowiańskich. Bogdanowie, którzy szukali dla siebie świętego patrona, uznawali za takiego zazwyczaj tego świętego, którego imię nosili jako drugie imię chrzestne. Zresztą święci -Bogdanowie- (= Deusdedit), których nam proponują wspomniani wydawcy Martyrologium Rzymskiego, nie są rozwiązaniem szczęśliwym. Wymieniony dla 10 sierpnia nigdy nie był czczony i nie widniał w żadnym starym martyrologium. Baroniusz wynalazł go w Dialogach św. Grzegorza i dowolnie (co zresztą robił często) włączył do redagowanego przez siebie Martyrologium Rzymskiego. Wymieniony 19 grudnia biskup Brixen (w Tyrolu, nie zaś włoskiej Brescji, jak mylnie podają polscy tłumacze) jest postacią historyczną, brał m.in. udział w trzecim soborze konstantynopolitańskim (680), ale także nie posiadamy jakichkolwiek dowodów jego wczesnego kultu. Najlepiej znaną postacią jest trzeci wymieniony w Martyrologium Rzymskim święty o imieniu Deusdedit (10 października). Był opatem na Monte Cassino. Zmarł w r. 834, uwięziony przez Sikarda, longobardzkiego księcia Benewentu, przed którym bronił dóbr klasztornych. Stąd mnisi z Monte Cassino uważali go za męczennika. Ich domowa cześć dla zmarłego opata nie przekroczyła jednak, jak się zdaje, murów klasztornych, w każdym razie nie została aprobowana przez Kościół (zob. Com. mart. rom. 332, 443 n., 576). Szczęśliwszymi patronami dla Bogdanów byliby już - przyjmując omawiane założenie - święci o imieniu Deusdedit, nie wymienieni w Martyrologium Rzymskim (wejdą prawdopodobnie do jego nowego, przygotowywanego wydania): papież Deusdedit I (615-618), czczony 8 listopada, i Deusdedit, arcybiskup Canterbury (655-664), którego wspomnienie przewidziane jest na dzień 14 lipca.