Ewagriusz
Imię pochodzenia greckiego utworzone na podstawie wyrazu pospolitego euagros 'mąż szczęśliwy'.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Evagrius, Euagrius, gr. Euágrios, ang. Evagrius, ros. Ewagrij, wł. Evagrio.
Zapewne czterech było Ewagriuszów, którzy doczekawszy się czci ze strony chrześcijan, nimbem otoczyli także to imię. Tu krótko tylko o dwóch:
Ewagriusz, biskup Konstantynopola. Wybrano go na tę stolicę w r. 370, ale zwolennicy Ariusza obrali równocześnie na wakujące miejsce Demofila, a tego poparł cesarz Walens. Gdy samodzierżca dowiedział się o wyborze Ewagriusza (i jego wyświęceniu-), skazał go na wygnanie do Egiptu. Nigdy stamtąd nie wrócił. Przypuszcza się wobec tego, że zmarł przed śmiercią Walensa (378). Baroniusz wprowadził go pod dniem 6 marca do Martyrologium Rzymskiego. Grecy tymczasem nie wspominali go ani w menologiach, ani w swych synaksariach.
Ewagriusz z Pontu (Pontyjski). Pochodził z Ibora, w Poncie, a urodził się około r. 345. Bazyli z Cezarei uczynił zeń lektora. Po śmierci biskupa (379) związał się z Grzegorzem z Nazjanzu. Grzegorz też udzielił mu diakonatu i silnie oddziałał na jego wyrobienie i koncepcje. Gdy w r. 381 Grzegorz zrezygnował ze stolicy patriarszej, był w Konstantynopolu. Wkrótce potem porzucił zapowiadającą się świetnie karierę, bo - jak mówiono - zadurzył się w żonie jakiegoś dostojnika. W ten sposób zainicjował pierwszy etap swego zwrotu ku życiu ascetycznemu. Przebywał następnie w Jerozolimie, gdzie go przyjęli Melania Starsza i Rufin. Ten ostatni zasugerował mu życie zakonne wśród mnichów Egiptu. Udał się tam około r. 383 i pozostał do śmierci. Dwa lata spędził na pustyni Nitrii, potem przez lat czternaście żył w pustynnych okolicach nazywanych Cellulae. Kontaktował się z Makariuszami, przy czym Makariusza Egipcjanina odwiedzał na pustyni Sketis. Oddawał się najsurowszym wyrzeczeniom, a na skromny pokarm zarabiał przepisywaniem rękopisów. Patriarcha Aleksandrii Teofil chciał mu udzielić sakry biskupiej, ale od godności się uchylił. Wyczerpany surowościami, zmarł tuż po Epifanii 399 r., mając lat 54. Jego uczeń, Palladiusz, uwiecznił go w r. 38 swej Historia Lausiaca. Nieco wiadomości podali także historycy bizantyjscy, Sokrates i Sozomenos. Oni też niejedno przekazali o bogatej twórczości Ewagriusza, która zachowała się tylko częściowo. Obszerniejszymi dziełami były: Practicos, Gnosticos, Kephalia gnostica, Antirrheticus itd. Autor, zawsze posądzany o orygenizm, był w nich nieraz dwuznaczny, balansował nawet na granicach ortodoksji lub zbliżał się ku niektórym formom gnozy. Przede wszystkim pozostawił jednak wielkie i bardzo cenne świadectwo duchowości ojców pustynnych i nim na dalszym rozwoju chrześcijańskiej ascezy zaważył ogromnie. Do historii przeszedł jako wybitny pisarz ascetyczny. Wielu nie pamiętało zupełnie o zarzutach orygenizmu, stawianych mu namiętnie przez współczesnych i o oficjalnych dezaprobatach na synodach i na V soborze powszechnym (553). Był dla nich wielkim ascetą i niczym więcej. Mimo że nie wspominano go w synaksariach, umieszczali go dlatego pomiędzy świętymi w hagiograficznych zbiorach. Na Wschodzie tu i ówdzie zapewniano mu nawet miejsce we wspomnieniach liturgicznych. W Magnum Legendarium Austriacum widniał pod dniem 13 lipca, natomiast Ormianie wymieniali go w dniu 11 lutego.