Flora
To łacińskie imię pochodzi od imienia rzymskiej bogini kwiatów i wiosny. Co roku odbywały się w Rzymie święta ku czci wiosny, tzw. floralia (28 IV/3 V). Bogini Flora miała swoją świątynię obok Cyrku Wielkiego. Imiona kwiatowe, roślinne znane są w wielu językach (szczególnie na Dalekim Wschodzie).
Wielką popularnością imię to cieszyło się w epoce romantyzmu. Dużą rolę odegrała tu literatura, zwłaszcza Waverley W. Scotta.
W Polsce imię to poświadczone jest w r. 1375. Nosiła je przeorysza panien norbertanek na Zwierzyńcu w Krakowie. W powieści Malwina księżnej Wirtemberskiej występuje piękna Florynka; również córka Geldhaba z komedii Fredy (Pan Geldhab) zwie się Florą.
Odpowiedniki obcojęz.: łac., ang., niem., ros. Fłora, wł. Flora, fr. Flore, Floire, Fleur.
Święte, które nosiły to -kwietne- imię, trzykrotnie pojawiają się w wykazach świętych. Jedną z nich śmiało tu możemy pominąć. Dwie pozostałe to:
Flora, męczennica z Kordoby. Około r. 850 w kraju rządzonym przez muzułmanów pojawiły się nastroje silnego wzburzenia. Pośród tego antymuzułmańskiego wrzenia wielu gorliwych chrześcijan zapłonęło pragnieniem męczeństwa. Lekceważąc prawo muzułmańskie, niektórzy śmiało na nie się narażali. Do takich należała niewątpliwie niejaka Flora wraz ze swą towarzyszką Marią. W pragnieniu podtrzymywał je św. Eulogiusz, który też utrwalił na piśmie ich pamięć, a potem poszedł w ich ślady. Stracono je 24 listopada 851 r.
Flora z Beaulieu. Urodziła się w pierwszych latach XIV stulecia w Owernii, w szlacheckiej rodzinie liczącej dziesięcioro dzieci. W czternastym roku życia wstąpiła do klasztoru w Beaulieu (w diecezji Cahors, Francja), zależnego od joannitów. Zakonnice tego klasztoru obsługiwały schronisko dla pielgrzymów. Flora zmarła w roku 1347 na skutek schorzeń kostnych, które odczuła po ekstazach przeżywanych przed Ukrzyżowanym. Kult mistyczki rozszerzył się wcześnie na całą okolicę. Wcześnie też pojawiły się jej biografie, pierwsza łacińska, która zaginęła, potem także - przed r. 1482 - tłumaczenie na miejscowe narzecze. Kult Flory stłumiła rewolucja. Odżył dopiero w XIX w. Brewiarz z Cahors wspominał Florę już w XVIII stuleciu 5 października.