Jacenty

Imię męskie wywodzące się od imienia Hiacynt. Jest to imię pochodzenia greckiego (Hya­kinthos). Nosił je mitologiczny ulubieniec Apollina i Zefira, syn Amiklasa i Diomedy. Zazdrosny Zefir spowodował jego śmierć. Z krwi zabitego Hiacynta wyrosły kwiaty na­zwa­ne jego imieniem (łac. hyacinthus orienta­lis). Od Greków imię to przejęli Rzymianie i od nich przyszło do chrześcijaństwa. Wystę­puje w formie łacińskiej Hyacinthus lub ro­mań­sko-niemieckiej Hiacynt. U nas imię to uległo procesowi spolsz­cze­nia na Jacenty, skąd początkowa zdrobniała forma Jacek (por. Wincenty / Wicenty / Wicek). Formy Hiacynt używa się rzadko. Natomiast dawna forma Jacenty utrzymała się do dziś w niektórych gwarach polskich. Odpowiedniki obcojęz.: łac. Hyacinthus, fr. Hyacinthe, hiszp. Jacinto, niem. Hyazinthus, Hyazinth, ros. Jakinf, Giacint, wł. Giacinto. Święci, którzy nosili to imię, w Martyrologium Rzymskim występują osiem razy. W tłumaczeniu polskim i w innych polskich wykazach świętych znajdują się oni pod imieniem Jacek, ale zaszerego­wanie nie opiera się na przesłankach, które byłyby ze wszech miar pewne. Zawdzięczamy je może pier­wszemu biografowi naszego św. Jacka, lektorowi Stanisławowi z Krakowa, któremu to utożsamienie imienia potrzebne było dla przeprowadzenia hagio­graficznej alegorii, a może także dla uprzystępnienia imienia ludziom Zachodu, nie obznajomionym z ojczystym językiem świętego. Ze starożytnych Hia­cyntów najbardziej czczony był ten, którego przedsta­wimy pod hasłem Prot. Tu krótko o dwóch innych. Hiacynt, męczennik z Amastris w Pafla­gonii (Amasra nad Morzem Czarnym, dziś w Turcji), wspominany jest w greckich pomni­kach hagiograficznych pod dniem 18 lipca. Wzmianki pochodzą niewątpliwie z wcześniej­szej Passio, która zaginęła. W dawnych wie­kach cześć świętego była żywa. Jednym z obja­wów kultu jest panegiryk bizantyjskiego pisarza Nicetasa (IX w.), który pochodząc z Paflagonii był ziomkiem świętego. Wspo­mina on o jego grobie i licznych cudach, jakie się tam dokonują. Hiacynt, męczennik z Cezarei Kapadoc­kiej (dziś Kayseri w Turcji), wspominany jest w synaksariach greckich pod dniem 3 lipca, ale w wyraźnym nawiązaniu do legendarnych Pas­sio, wedle których miał być szambelanem cesa­rza Trajana. Wedle tego samego opowiada­nia miał zostać zamorzony głodem. Jakkolwiek by było z tym legendarnym przekazem, mę­czennik doznawał ongiś wielkiej czci, o czym świadczy m.in. wczesny kościół pod jego we­zwaniem w Konstantynopolu.
Jacenty
 obchodzi imieniny