Renat

Imię pochodzenia łacińskiego, w chrześcijaństwie określające człowieka, 'który został odrodzony w chrzcie świętym' (renatus baptismate sancto significatur).

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Renatus, ang. Rene, fr. René, niem. Renatus, wł. Renato.

W literaturze hagiograficznej spotkać można czterech świętych o tym imieniu. Wszystko jednak wskazuje na to, że było ich trzech, bo rzekomy biskup Angers to w gruncie rzeczy bohater nowej legendy, osnutej wokół postaci pustelnika z Sorrento. Pomijamy tu także biskupa Maastricht, bo ledwo go wymieniano (1 grudnia) i niemal nigdy nie otaczano jakimikolwiek oznakami kultu. Znamy jednak ponadto kilku błogosławionych tego imienia. O nich będziemy mówić w hasłach zbiorowych oraz w aneksach obejmujących prześladowania w rozmaitych krajach.

Renat z Sorrento. Był pustelnikiem, ale chronologii jego życia nie znamy. To tylko można powiedzieć, że swe ascetyczne życie wiódł w czasie między VI a IX stuleciem. Przebywał na półwyspie Sorrento, ale potem czczony był razem z innymi (Antoninem, Atanazym, Walerym, Bakulusem) nie tylko w swej ojczyźnie, lecz także w Neapolu. Jego wspomnienie obchodzono 6 października. Kiedy później między Królestwem Neapolu a Prowansją Andegawenowie zadzierzgnęli ścisłe kontakty, jego kult przeniknął na północ. Zadomowił się również w Angers, gdzie był tak żywy, iż zaczęto świętego uważać za swojego. Apokryficzna Vita Maurilii, której autor podszył się pod imię Grzegorza z Tours, opowiadała więc, że Renat jako dziecko był już prawie martwy. Mauriliusz przybył, aby go namaścić, i wtedy to chory odzyskał zdrowie. Biskup zadbał następnie o jego wykształcenie oraz przygotował go do objęcia po nim stolicy biskupiej. Jak Mauriliusz, później ją jednak opuścił, udał się do Rzymu, a życie zakończył jako pustelnik w Sorrento. Wszystko to jest pomysłem autora legendy. Faktem historycznie ustalonym jest natomiast przeniesienie relikwii Renata z Sorrento do Angers i to w czasie, gdy w Neapolu panował ostatni król z Andegawenów. Wspomnienie w Angers obchodzone było 12 listopada.

Renat Goupil, męczennik. Urodził się w Angers w 1607 r. Wcześnie marzył o pracy na misjach, ale jezuici nie przyjęli go ze względu na słabe zdrowie. Wyuczył się wtedy zawodu cyrulika i jako taki wyjechał do -Nowej Francji-. Pracował tam przy szpitalach, a towarzysząc misjonarzom, oddawał też usługi Indianom. Potem głównie współpracował z o. Izaakiem Jogues. Kiedy w 1642 r. Huronów nawiedziła klęska, razem z nim wybrał się do Québecu, aby znaleźć pomoc. Podróż podjęli mimo niebezpieczeństwa, które zagrażało im ze strony Irokezów, podburzanych przez Holendrów. Wpadli w ich ręce. Byliby wykupieni, ale gdy Renat, który często rozmawiał z indiańskimi dziećmi, uczył jedno z nich znaku krzyża, naraził się starszyźnie. Rozpłatali mu głowę toporem. Stało się to dnia 29 września 1642 r. O. Jogues, który sam zostanie męczennikiem, wystawił Renatowi piękne świadectwo; napisał m.in., że kilka dni przed śmiercią złożył on prywatne śluby zakonne. Razem z innymi beatyfikował go (1925) i kanonizował (1930) Pius XI. Od 1969 r. objęty jest wspólnym wspomnieniem męczenników kanadyjskich, które obchodzi się 19 października.

Renat
 obchodzi imieniny