Bierność niszczy życie, blokuje podejmowanie decyzji. Oto jej cztery podstawowe objawy

Jak rozpoznać bierność, która niszczy życie? Jak ją pokonać, by przestała przeszkadzać w rozwoju, w dążeniu do celu, w spełnianiu pragnień serca? Co zrobić, by umieć podejmować decyzje? Dr Johannes Hartl zdradza cztery objawy, które wskazują, że w naszym życiu rozpanoszyła się bierność.

- Wydaje nam się czasem, że bierność oznacza bezpieczeństwo. Wierzymy, że jeśli nic nie zrobimy, będziemy bezpieczni. Przed wojną na Ukrainie wierzyliśmy w to. Ale to nie jest prawda. To jest duchowy pacyfizm, który nie działa - mówił podczas wykładu na festiwalu "Welcome to Paradise" dr Johannes Hartl, lider i założyciel Domu Modlitwy w Augsburgu.

Dlaczego nie umiemy podejmować decyzji?

Dlaczego nie umiemy podejmować decyzji? Dlaczego wolimy pozostać bierni, nie robić nic? Jak odpowiada dr Hartl - przyczyna jest bardzo prosta: gdy mamy podjąć decyzję, czasami czujemy, że możemy coś bezpowrotnie stracić.

- Każdy wybór to mała śmierć. Dlatego nie chcemy podejmować decyzji. Jeśli zdecyduję się na tę konkretną pracę, to dwadzieścia innych będzie dla mnie zablokowanych. Jeśli zdecyduję się na tę jedną kobietę, to znaczy, że odmówię wszystkim pozostałym. Jeśli zdecyduję się robić w tym roku tę jedną rzecz w tym roku, nie zrobię wszystkich innych.

W podejmowaniu decyzji przeszkadza też nasza bierność, która objawia się w życiu na cztery podstawowe sposoby. Jakie?

Prokrastynacja, rezygnacja, rozproszenie uwagi

Pierwszy objaw bierności w życiu to zwlekanie, prokrastynacja. Wydaje nam się, że możemy zrobić coś dziś, ale równie dobrze możemy też zrobić to jutro. Albo w przyszłym tygodniu. Zamierzamy to zrobić, obiecujemy, że to zrobimy, nie trzeba nam przypominać co roku! Przecież w końcu to zrobimy!

Drugi objaw – to nadmierne myślenie (ang. overthinking). Rozmyślamy o czymś, a potem myślimy o tym jeszcze raz, i jeszcze raz. Czytamy o tym książkę - i znowu o tym rozmyślamy. Jak to się kończy? - Osiem lat o czymś rozmyślasz - ale nic nie zrobiłeś! - puentuje dr. Hartl.

Trzeci objaw to rezygnacja. Nie wierzymy, że jesteśmy w stanie coś zmienić. Jesteśmy zawstydzeni tym faktem, zrezygnowani, przygnębieni, w depresji.

Czwarty objaw to rozproszenie uwagi. - Żyjemy w erze rozproszenia uwagi: nasz największy rozpraszacz nosimy w kieszeni. Jeśli nie mam ochoty gdzieś się pojawić, uczyć się, ćwiczyć, modlić – równie dobrze mogę sprawdzić WhatsAppa. Zobaczyć, co się dzieje na Instagramie. I przecież wychodzi nowy serial na Netfliksie!. To jest łatwe. I takie jest nasze pokolenie - mówi dr Hartl.

Porażki i utrata pewności siebie

Jak zachęca dr Hartl, do tematu bierności trzeba podejść bez potępiania się i bez poczucia winy. Jak to się u ciebie zaczyna? Czemu nie chcesz walczyć, nie decydujesz się na wysiłek, by coś osiągnąć?

- Może nigdy się nie nauczyłeś? Może nigdy nie musiałeś się uczyć? Może inni walczyli za ciebie, na przykład Twoi rodzice? Może byłeś nadmiernie chroniony? Żyjemy w erze nadmiernej ochrony. Wielu rodziców uważa, że kochać – znaczy chronić swoje dziecko przed każdą możliwą krzywdą. Dlatego nie uczymy się walczyć, pokonywać naszej bierności - mówi dr Hartl.

Powód bierności w życiu może też być zupełnie inny: może nie umiesz jej pokonać, bo nauczyłeś się być miły. Jesteś tym miłym gościem, ta miłą dziewczyną, która zawsze się dopasowuje, nigdy nie potrafi stanąć we własnej obronie, przesadnie się dostosowuje. Trzecią przyczyną bierności jest toksyczny głos - nasz wewnętrzny albo kogoś z zewnątrz, który mówi ci: nic nie musisz robić. Wyluzuj, zrelaksuj się, niczym się nie martw. Inni się tym zajmą. Nie ryzykuj za dużo, zostań w domu. Czwarty powód bierności to utrata pewności siebie, gdy doświadczamy porażki.

- Może próbowałeś, ale się nie udało. A przecież wszyscy ponosimy porażki. To bardzo normalne; kiedy dziecko uczy się chodzić, gdyby chciało przestać próbować po pierwszym upadku, nigdy by się nie nauczyło. Ale ty dajesz sobie wmówić, że nie dasz sobie rady, a to cię zawstydza, sprawia, sprawia, że już w siebie nie wierzysz.

Posłuchaj całego wykładu dr Johannesa Hartla:

Źródło: Służąc Życiu / mł