Dramatyczna relacja ratownika medycznego: "W pełnych cierpienia oczach nie ma już życia"
"Przybiega matka. Jej rozpaczliwy krzyk wbija się we mnie głęboko. «Synku, dlaczego to zrobiłeś? Przecież mogłeś przyjść, porozmawiać, moje drzwi zawsze stały dla Ciebie otworem!» Na te pytania już nikt nie odpowie."
Klikam na tablecie "na miejscu zdarzenia"
Powód wezwania: "powiesił się"
Chłopak 18 lat...
Już go odcięli, w pełnych cierpienia oczach nie ma już życia...
Nic tu do roboty dla nas.
Sztywne ciało potwierdza, że stało się to kilka godzin temu.
Ojciec z niewiarygodnym spokojem pali papierosa, patrzy w jeden punkt, brat krzyczy...
Innym razem niewielka gałąź dała oparcie tej próbie.
Nie zdążyliśmy...
Czekamy na policję.
Przybiega matka. Jej rozpaczliwy krzyk wbija się we mnie głęboko.
"Synku, dlaczego to zrobiłeś?
Przecież mogłeś przyjść, porozmawiać, moje drzwi zawsze stały dla Ciebie otworem!"
Na te pytania już nikt nie odpowie...
Próbuję ukryć emocje, ale nie potrafię.
Broda się trzęsie, w oczach pojawiają się łzy.
Wszyscy płaczemy...
Czasem zastanawiam się ile bólu w sobie musi mieć taka osoba, ile cierpienia?
Złowrogie głosy ściskają głowę, próbujesz uciec, poczuć ulgę...
Nikogo nie oceniam, staram się zrozumieć.
Nazwij mnie niepoprawnym optymistą albo jak chcesz, ale ja wierzę, że zawsze jest inne wyjście z sytuacji!
Być może, w chwili słabości tego nie widzisz, bo demony związane z Twoim stanem nakładają klapki na oczy i każą patrzeć tylko w jednym kierunku, ale jestem przekonany, że współpraca z psychologiem, może z psychiatrą, pomoże Ci te klapki zdjąć i dostrzec piękno i normalność świata, który jest dookoła.
Są telefony, z których możesz skorzystać o każdej porze dnia i nocy.
Na przykład ten:
Całodobowy telefon wsparcia dla osób w kryzysie psychicznym
800-70-2222
Potrzebujesz porady, wsparcia? Zadzwoń!
Powiem jeszcze parę słów o depresji, to podstępne k*restwo. Ostrożnie wkłada nóż do ręki, delikatnie zaciska na szyi pętlę. Zabiera Ciebie kawałek po kawałku. Ta choroba może dotknąć i Ciebie, i mnie. Nie ma reguły! Nawet sąsiadka, którą podziwiasz i zazdrościsz jej życia może wracać do domu i płakać z rozmytym makijażem. Dotyczy ona osób, których w życiu byśmy o to nie podejrzewali!
Depresji nie widać!
10 września jest Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. Nie pozwól, aby ta podstępna siła zawładnęła także Tobą! Cierpienia kiedyś przeminą, wszystko przeminie, Twoje dzisiejsze problemy też.
Mam nadzieję, że ten post będzie dla Ciebie drogowskazem. Że spowoduje, że odważysz się i w końcu zadzwonisz do specjalisty!
A wtedy wspólnie pójdziecie drogą do wyjścia z tego dołka.
Walcz o siebie!
Trzymam mocno kciuki!
Wpis ukazał się na Facebooku: Ratownik Medyczny Tomasz Modrzewski
Skomentuj artykuł