Laryngolog odebrała poród na pokładzie samolotu

(fot. facebook.com)
TVN24.pl / pp

"Ani jeden mięsień mi nie zadrżał. Po prostu zaczęłam robić to, co musiałam. Nałożyłam rękawiczki i przygotowałam kobietę ".

Alena Fedczenko, laryngolog z Ukrainy, leciała na urlop do Wietnamu. W tracie podróży samolotem usłyszała komunikat, że potrzebny jest lekarza. Okazało się, iż jedna z podróżujących kobiet zaczęła rodzić. Alena, choć z wykształcenia jest laryngologiem, od razu ruszyła na pomoc. Gdy weszła do pomieszczenia dla stewardes zobaczyła leżącą na podłodze kobietę. 

"Ani jeden mięsień mi nie zadrżał. Po prostu zaczęłam robić to, co musiałam. Nałożyłam rękawiczki i przygotowałam kobietę. W ułamku sekundy przypomniałam sobie wszystko, czego kiedyś się nauczyłam" - opowiedziała w rozmowie z BBC lekarka. 

Po około 15 minutach na świat przyszedł zdrowy chłopiec. Poród przebiegł bez komplikacji. Pilot podjął jednak decyzję o wcześniejszym lądowaniu i przetransportowaniu kobiety wraz z dzieckiem do szpital w Kalkucie. Samolot w dalszą drogę wyruszył przez to z opóźnieniem. Na dzielną lekarkę czekała jednak nagroda: dalszą podróż spędziła w klasie biznesowej, gdzie zaoferowano jej szampana i owoce.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Laryngolog odebrała poród na pokładzie samolotu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.