Najstarsze, średnie, najmłodsze

Rodzice, zdobywszy już pewne doświadczenie rodzicielskie, popełniają mniej błędów wychowawczych (fot. sierraromeo_sarah-ji / flickr.com)
Anna Błasiak / slo

Każde dziecko w rodzinie powinno wiedzieć i czuć, że jest kochane, niepowtarzalne i ważne dla rodziców.

W zdrowo funkcjonującej rodzinie relacje między rodzeństwem kształtowane są zarówno przez braterską czy siostrzaną miłość, jak i rywalizację. Rywalizacja wynika z zazdrości o siebie nawzajem, bowiem każde dziecko chce być “numerem jeden" dla swoich rodziców. Na jakość relacji między rodzeństwem mają także wpływ różnice wynikające z płci, wieku, charakteru czy kolejności urodzenia.

DEON.PL POLECA

Pierworodne

Wobec dziecka najstarszego, czyli pierwszego, które pojawia się w rodzinie, rodzice przejawiają najwięcej niepokojów i oczekiwań, gdyż nie mają doświadczeń związanych z byciem mamą czy tatą. Pierworodne jest dla nich “polem" nowych doświadczeń w pełnieniu przez nich ról rodzicielskich. Zwykle wobec tego dziecka rodzice popełniają najwięcej błędów wychowawczych.

W początkowym okresie rozwoju wszystko dla rodziców jest wyjątkowe. Doskonale pamiętają, kiedy pojawił się pierwszy ząbek, kiedy dziecko postawiło pierwszy krok. W przypadku kolejnych dzieci wszystkie te zjawiska są już normalne i nie przywiązuje się do nich takiej uwagi. Najstarsze toruje drogę dla swojego rodzeństwa. Pierwsze dziecko w rodzinie jest początkowo wychowywane w podobnych warunkach i okolicznościach jak jedynak, bowiem wszystko w rodzinie kręci się wokół niego. Stare powiedzenie mówi: Najstarsze jest najukochańsze, bo najdłużej kochane. Jednak w momencie, gdy pojawia się kolejne dziecko, zostaje odsunięte na drugi plan.

Dziecko najstarsze jest traktowane przez rodziców bardziej surowo niż jego młodsze rodzeństwo. Zwykle więcej się od niego oczekuje, bo jest… najstarsze. Jego pozycja w rodzinie jest niepodważalna. Ojcowie w najstarszym synu widzą swojego następcę.

W dorosłym już życiu te osoby przejawiają zwykle wiele cech rodzicielskich, potrafią być opiekuńcze, troskliwe i odpowiedzialne. Bardzo często przyjmują role przywódcze. Dobrze radzą sobie na stanowiskach kierowniczych, przejawiają potrzebę osiągnięć. W życiu są na ogół poważniejsze oraz skrupulatne we wszystkim, co robią. Ważny jest dla nich podziw i szacunek innych, trudno jest im przyjąć krytykę, jak również przyznać się, że nie mają racji. Zdarza się, że często przejmują odpowiedzialność za innych i nie potrafią mówić “nie". Mają trudności z proszeniem o pomoc.

Średniak

Dziecko określane mianem “środkowego" posiada w rodzinie nieokreślone miejsce oraz nie jest pewne swojej tożsamości, ponieważ nie jest najstarszym ani najmłodszym. Zatem poświęca wiele czasu i uwagi, aby tę pozycję wywalczyć lub wypracować. Bardzo mu zależy, aby zostać zauważonym przez rodziców, dlatego częściej niż inne dzieci zostaje “dzieckiem konfliktowym". Może chcieć “przegonić" najstarszego, bo go podziwia, lub zdominować najmłodszego (niekoniecznie drogą pokojową), bo zazdrości, że rodzice mu pobłażają.

Tymczasem rodzice, zdobywszy już pewne doświadczenie rodzicielskie, popełniają mniej błędów wychowawczych. Te dzieci nigdy nie mają rodziców tylko dla siebie. Doświadczają jednak więcej swobody i możliwości naturalnego rozwoju ze strony rodziców niż pozostałe dzieci. Średniak zwykle szybko zdobywa samodzielność i szybko aklimatyzuje się w grupie. Jest bardziej otwarty i ciekawy świata. Ze względu na swoją pozycję pośrodku często staje się rozjemcą konfliktów, wcześnie też uczy się sztuki negocjacji i kompromisu, bo musi żyć w zgodzie z różnym osobowościowo rodzeństwem. Jest także towarzyskim dzieckiem. Jednak bywa zazdrosny i niedowartościowany, bo może czuć się mniej kochany przez rodziców. Częściej też ma poczucie, że życie bywa niesprawiedliwe, gdyż nie ma praw najstarszego i przywilejów najmłodszego.

Jako osoby dorosłe środkowe dzieci są bardziej wrażliwe na lekceważenie czy ignorancję ze strony innych. Mogą przejawiać znaczny pesymizm. Zwykle dobrze sobie radzą w przyjaźniach i w związkach małżeńskich, bo rozumieją potrzeby innych. Mogą dłużej pozostawać w destruktywnych układach, bo trudno jest im zrezygnować z miejsca, które stworzyły, i ciągle podejmują starania, by się dobrze układało. W roli rodziców również dobrze sobie dają radę. Najlepiej sprawdzają się w zawodach, które wymagają taktu i dyplomacji.

Najmłodsze

Dziecko, które rodzi się jako najmłodsze, najczęściej też staje się maskotką rodziny, gdy nie jest ignorowane. Ze strony swoich najbliższych zyskuje dużo czasu i uwagi, bo jako najmłodsze postrzegane jest jako najsłabsze i potrzebujące pomocy. Z tych też powodów jest rozpieszczane dłużej niż powinno i ciągle traktowane jak maluszek, mimo że nim już nie jest. Rodzice w swoim rodzicielstwie są bardziej spokojni i przejawiają więcej tolerancji wobec błędów popełnianych przez najmłodszego członka rodziny, są bardziej pobłażliwi i reguły dyscypliny są przez nich łamane. Zdarza się, że u rodziców może występować tendencja do przedłużania dzieciństwa ostatniemu potomkowi.

Jako osoby dorosłe oczekują dobrych rzeczy od życia. Przejawiają raczej postawę hedonistyczną i optymistyczną. Często oczekują pomocy od innych i co więcej inni chętnie spieszą im z pomocą, bo wyglądają na bezradnych. Dotyczy to również rodziców, którym trudno zrozumieć, że ich 40-letnie “dziecko" może żyć, decydując samo o sobie.

Poczucie wyjątkowości najmłodszych powoduje, że są pogodni i optymistycznie patrzą na świat. Skutkiem łagodniejszej dyscypliny i braku konsekwencji w postępowaniu rodziców jest przejawiający się w określonym zachowaniu pogląd najmłodszych, że zasady obowiązują innych, ale nie ich. Ponadto są mniej zdyscyplinowani, wiele rzeczy odkładają na później, również częściej niż inni się spóźniają, mają trudności w byciu konsekwentnym i brakuje im samodyscypliny. W życiu szukają przygód i nowych wyzwań, ale nie lubią pracy wymagającej wysiłku. Często pozostają zależni od innych, dlatego też na współmałżonka wybierają starszych od siebie.

Entuzjastycznie są nastawieni do pełnienia ról rodzicielskich, choć z ich realizacją jest trochę gorzej. Nie troszczą się zbytnio o szczegóły. Najpierw działają, a potem myślą. Zwykle w grupie czują się dobrze, ale mogą mieć problemy z nieśmiałością, gdy byli pozostawieni sami sobie.

W kształtowaniu relacji między rodzeństwem duże znaczenie ma postępowanie rodziców, którzy nie powinni porównywać dzieci między sobą, bo to wywołuje zazdrość czy nawet zawiść oraz powoduje poczucie niższości. Warto chwalić wszystkie dzieci, by czuły się docenione. Każde dziecko w rodzinie, nieważne najstarsze czy najmłodsze, powinno wiedzieć i czuć, że jest kochane, niepowtarzalne i ważne dla rodziców.

Anna Błasiak - doktor nauk humanistycznych w zakresie filozofii; adiunkt w Wydziale Pedagogicznym Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie; absolwentka Studium Teologii Rodziny w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Członek zespołu redakcyjnego czasopisma “Horyzonty Wychowania".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Najstarsze, średnie, najmłodsze
Komentarze (6)
J
jesteś
8 stycznia 2013, 21:40
najmłodszy ?
I
iza
8 stycznia 2013, 12:06
Jestem najmłodsza w rodzinie, nie wiem, kto był rozpieszczany, ale nie ja:) Najmłodsze musi mierzyć się z siłą wszystkich członków rodziny: siła intelektualną i fizyczną. Eh, jest zaniedbane, bo rodzice nie zwracają uwagi na nie i wychowuje je rodzeństwo- 10 letnia siostra nie ma zdolności do wychowania dziecka..więc nie lukrowałabym "charakteru" najmodszego..dobrze napisać coś od siebie w akrtykułach, nie tylko kopiować:P
oczywiście, że tak
24 października 2010, 13:40
Coś jest nie tak w tym zdjęciu. Zgadza się.
A
Adam
12 października 2010, 08:36
Nie wiem, czy to się nazywa seksualizacja, czy nie... ale robienie małej dziewczynce zdjęcia typu upskirt jest niestosowne. Myślę, że to zdjęcie znalazło się tu przez pomyłkę.
L
Lima
11 października 2010, 13:58
Ksandra lecz się! jeśli Ty tu widzisz seksualizacje dzieci, to znaczy, ze powinnas sie leczyc. Widzisz diabła gdzie go nie ma...
K
Ksandra
11 października 2010, 12:31
A propos zdjęcia do artykułu: dedykacja dla osób zajmujących się seksualizacją wizerunku dzieci w portalu Deon.pl: http://walpurg.salon24.pl/47159,kultura-wspierajaca-pedofilie Deon - wilki w owczej skórze.