Małżeństwo w USA wychodzi z mody

(fot. lionel-bonnet/flickr.com)
PAP / drr

Amerykanie coraz rzadziej zawierają małżeństwa i jeżeli decydują się na nie, to w coraz późniejszym wieku - wynika z ogłoszonych w środę badań Pew Research Center.

Obecnie już tylko 51 procent Amerykanów powyżej 18 lat żyje w związku małżeńskim - o 6 procent mniej niż 10 lat temu.

W latach 50. ubiegłego wieku 72 procent mieszkańców USA było żonatych lub zamężnych, a dalsze 13 procent miało za sobą przynajmniej jeden związek małżeński.

DEON.PL POLECA

Wzrasta średni wiek zawierania małżeństw - obecnie wynosi on 26 lat dla kobiet i 28,7 lat dla mężczyzn. W latach 50. wynosił dla kobiet 20 lat, a dla mężczyzn 22-23 lata.

Wśród młodych Amerykanów - w wieku poniżej 30 lat - ponad 40 procent uważa, że małżeństwo to przeżytek. Coraz więcej par mieszka razem bez ślubu.

Do spadkowego trendu przyczyniła się także gospodarka. Wielu młodych ludzi nie stać na ożenek w sytuacji, gdy nie mogą znaleźć pracy lub ich zarobki nie wystarczają na zakup domu, utrzymanie dzieci i inne podobne wydatki.

Ostatni kryzys i recesja sprawiły, że tylko w ciągu jednego roku (w latach 2009-2010) aż o 13 procent wzrósł odsetek par mieszkających razem w konkubinacie (do 7,5 miliona).

Najczęściej w związku z tym pobierają się pary z wyższym wykształceniem, które zwykle zapewnia lepsze dochody. Dwie trzecie absolwentów uniwersytetów pozostaje dziś w związkach małżeńskich, podczas gdy ponad połowa osób bez wyższego wykształcenia jest stanu wolnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Małżeństwo w USA wychodzi z mody
Komentarze (4)
?
?
16 grudnia 2011, 21:14
Co nas obchodzą co robią Amerykanie?! Podobno tam propagują ruchy życia w czystości przedmałżeńskiej i malżeńskiej (czyli bez zdrad) w ostatnim czasie. A jak widać, żyją jak chcą?
B
beta
16 grudnia 2011, 20:22
 Good news!!!
M
Maciej
16 grudnia 2011, 19:48
Ci, którzy nie uznają Boga nie mają po co zawierać małżeństwa. Kto uważa, że to tylko od ludzi zależy jak układa się relacja między dwojgiem ludzi, nie potrzebuje sakramentu.
F
franek
15 grudnia 2011, 22:57
Jeżeli związek maałżeński potraktować jako umowę cywilną to o jego zawarciu decyduje rachunek strat i zysków, a także stopień trudności rozwiązania tej umowy. Jeśli jednak ktoś rozumie co to jest sakramentalność związku małżeńskiego to wtedy wahań zapewne jest niewiele. My katolicy mamy niesłychanie wiele do zrobienia, aby inni, ( w tym nasze dzieci), zrozumieli sens podstawowej formy życia człowieka. Niesłychanie dużo zrobił w tej sprawie Jan Paweł II, ale Jego wielkie dzieło (podobno w sumie ponad 35 tys stron poświęconych  małżeństwu i rodzinie!) jest dopiero powoli przyswajane przez chrześcijaństwo. Bądźmy zatem dobrej myśli. Ludzie ciągle cenią sobie wysoko życie rodzinne. Są jednak bardzo zagubieni.