Sekret trwałego i dobrego małżeństwa

(fot. shutterstock.com)
Eduard Martin

Kiedyś zapytałam matkę, jak to robi, że jej małżeństwo jest tak piękne. Było to w czasie uroczystości jej osiemdziesiątych urodzin.

Rzeczywiście, małżeństwo matki było wspaniałe. Na tle wszystkich katastrof, jakimi były małżeństwa rodziców moich koleżanek i znajomych, relacje między moimi rodzicami świeciły przykładem. Były zdumiewającym wyjątkiem...

Siedziałyśmy z matką przy oknie, za którym cichła jasna noc...

DEON.PL POLECA

Widziałam gwiazdy na niebie, ten widok był krzepiący, i może właśnie dlatego rozpoczęłam rozmowę. Była to chwila, gdy człowiek pragnie mieć wgląd w tajemnicę zwaną "szczęściem".

- Jak to się dzieje, że tworzycie z ojcem tak piękny związek po tylu latach?

- Dokładam - uśmiechnęła się matka. Nie zrozumiałam.

- Jeśli chcesz tworzyć z kimś piękną relację, nie możesz zapomnieć dokładać - wyjaśniła matka.

- DOKŁADAĆ?

- To jest tak jak z piecem: jeśli nie będziesz do niego dokładać, wygaśnie.

Rozumiesz? W przypadku pieca wszyscy to rozumieją... a w przypadku relacji między ludźmi już nie...

Jest tylu ludzi, którzy nie zapominają dołożyć do pieca, gdy tylko się wokół nich ochłodzi. Ale kiedy zaczynają drętwieć dusze wokół nich, to nie; nie przyjdzie im do głowy, żeby dołożyć, żeby ogrzać swoich bliskich... Rozumiesz?

Kiedy to nie skutkuje, niedobrze jest robić temu drugiemu wyrzuty, byłby to czas stracony, a sytuacja mogłaby się pogorszyć. Lepiej zastanowić się, co należałoby dołożyć. I zrobić to.

Zrobić to jak najprędzej...

Tylu ludzi się skarży na tę drugą osobę, są smutni, a nawet nie przyjdzie im do głowy, żeby dopuścić do siebie myśl: Skończyło się, dlatego że zapomniano dołożyć.

Masz kłopot? Jest ci zimno? Drętwiejesz?

I ten, którego kochasz, drętwieje wraz z tobą?

Zapal... Czasem wystarczy dołożyć do drętwej ciszy kilka słów, ciepłych słów...

Nie na próżno mówi się: CIEPŁE SŁOWA.

Często wystarczyłoby tak niewiele... tylko trochę więcej dołożyć i relacja by się nie rozpłynęła...

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sekret trwałego i dobrego małżeństwa
Komentarze (2)
WR
Wojtek Rych
17 marca 2015, 07:29
>...Jest tylu ludzi, którzy nie zapominają dołożyć do pieca, gdy tylko się wokół nich ochłodzi. Ale kiedy zaczynają drętwieć dusze wokół nich, to nie; nie przyjdzie im do głowy, żeby dołożyć, żeby ogrzać swoich bliskich... Rozumiesz?....< Osobiście odczuwam, że Miłość to relacja Dusz, duchowa; to radość z wzajemnej najgłębszej otwartości, z ciągłym pragnieniem 'pogłębiania' tej otwartości. To pragnienie życia bez jakichkolwiek przed sobą tajemnic, nawet najdrobniejszych... Tylko w takiej relacji jesteśmy zdolni odważać się: DOKŁADAĆ... Ale, by tak się działo najpierw potrzebujemy uwierzyć; że Miłość naprawdę istnieje realnie oraz, że to istnienie zależy od cierpliwego poszukiwania i odnalezienia siebie. Tych sobie wzajemnie: Jedynych...
S
sz
16 marca 2015, 18:39
Haha :) Dokładać, ale nie dolewać (oliwy do ognia) :D