Nie jesteś więźniem przeszłości

(fot.shutterstock.com)
Arnold A. Lazarus, Clifford N. Lazarus, Allen Fay / slo

Twoje przyszłe zachowanie będzie oparte na twoich dzisiejszych czynach. To, co robisz dzisiaj, jutro stanie się przeszłością. Rany z przeszłości nie muszą stale krwawić. Musisz tylko nauczyć się nowych sposobów rozwiązywania problemów tu i teraz, by przezwyciężyć stare "prawdy" i wyobrażenia.

C. rozpoczyna dziesiąty rok terapii. Miała nieszczęśliwe dzieciństwo, a spowodowała to dominująca postawa ojca i " męczeństwo" matki. Będąc jedyną dziewczynką w rodzinie, w wieku pięciu lat doszła do przekonania, że jej bracia są bardziej kochani i szanowani przez rodziców, natomiast ona jest zaniedbywana i ignorowana. Narzeka, że jej bracia rzadko byli dla niej mili. "Prawdopodobnie nigdy nie zapomnę tych przeżyć ", stwierdziła. Ma czterdzieści trzy lata.

Da się wymazać szkodliwe efekty przeszłości

Z psychologicznego punktu widzenia, wczesne lata naszego życia oraz wyposażenie genetyczne są podstawą rozwoju naszej osobowości. Wydarzenia z dzieciństwa mogą mieć wyraźny wpływ na dorosłość i skłonność do powtarzania wciąż tych samych wzorców zachowań. Większość z nich nie musi jednak zamykać nas w przeszłości, chyba że im na to pozwolimy, opierając się wciąż na tych samych schematach.

DEON.PL POLECA

C. pozwoliła przeszłości zdobyć nad sobą ogromną władzę, nie rozumiejąc, że to, co było, już odeszło i nie ma magicznego wpływu na teraźniejszość czy przyszłość. Jako dziecko C. nie potrafiła przeciwstawić się swemu dominującemu ojcu tyranowi. Po trzydziestu latach wciąż czuje, że musi się mu podporządkowywać. Wiele osób wychowanych w domach o złej atmosferze długo jeszcze czuje się bezsilnymi i złymi. Dwudziestotrzyletnia B. ujęła to w ten sposób: "Jak miałabym kiedykolwiek poczuć się dobrze lub dobrze o sobie pomyśleć? Mimo wszystko jestem dzieckiem alkoholika! Również ci, którzy jako dzieci byli stale bici lub molestowani seksualnie, często stają się więźniami własnej przeszłości.

Ludzie jednakże mogą wymazać szkodliwe efekty przeszłości. Istnieją dowody, iż nawet w najbardziej skrajnych przypadkach nie musisz pozostawać bezsilną ofiarą minionych wydarzeń, zwłaszcza jeżeli znajdzie się oddaną i profesjonalną pomoc. Niektóre nawyki i uczucia mogą być trudne do przezwyciężenia - trudne, ale nie niemożliwe. Zawsze jest nadzieja. Jeżeli, tak jak C., nie walczysz z błędnymi wyobrażeniami o sobie, lecz uznajesz je za prawdę, to nie uda ci się uwolnić od bolesnej przeszłości. Musisz nauczyć się nowych sposobów rozwiązywania problemów tu i teraz, by przezwyciężyć stare "prawdy" i wyobrażenia.

Powiedz sobie, że podołasz

Jeżeli jako dziecko byłeś poniżany, twój umysł przechowuje wszystkie tamte upokorzenia i regularnie je odtwarza. Rezultatem tego negatywnego "kodowania", są przede wszystkim negatywne uczucia. Zmiana zabarwienia owego "kodu" z negatywnego na pozytywne istotnie pomaga zmienić również uczucia negatywne w pozytywne. Jedna z najbardziej skutecznych form psychoterapii, terapia poznawcza, w dużym stopniu opiera się na założeniu o silnym wpływie sposobu, w jaki ujmujemy rzeczywistość. Jeśli powtarzasz sobie wystarczająco często, że coś się nie uda, to prawdopodobnie tak będzie, a przynajmniej będziesz czuł, że się nie uda, zanim nawet spróbujesz. Lecz jeśli powiesz sobie, że podołasz trudnościom, to ogromnie zwiększysz szanse powodzenia. Zbyt proste? Być może. Jednak pozytywne przekonania w dużym stopniu wpływają na pozytywne uczucia, zwłaszcza wtedy, gdy towarzyszą im rozważne próby realizacji pragnień.

Oto pewna technika zmiany negatywnego myślenia o sobie. Najpierw spiszcie wszystkie upokorzenia, których doznaliście i które możecie sobie przypomnieć. Następnie, rozważając je wszystkie jedno po drugim, sprawdźcie ich sensowność. Zobaczmy, czy istnieją dla nich jakieś faktyczne podstawy. To ćwiczenie zabiera trochę czasu i wysiłku, lecz taki powrót do przeszłości i przewartościowanie jej jest tym, co może doprowadzić do zmian. Nawet jeśli kiedyś robiłeś głupie, szkodliwe czy lekkomyślne rzeczy, nie znaczy to, że jesteś głupią, szkodliwą czy lekkomyślną osobą.

Zwróć uwagę na sytuację, kiedy przypisujesz sobie negatywne cechy: "Psuję wszystko, do czego się zabiorę!", "Po co się starać? Nic nie potrafię zrobić dobrze!", "Jestem kompletnym idiotą!", "Zupełnie się do tego nie nadaję!", "Nie zasługuję na to, aby być szczęśliwym!".

Pozwól przeszłości odejść

Zastępuj takie negatywne oceny, stale powtarzanymi pozytywnymi określeniami: "Jestem całkiem bystry", "Dobrze sobie radzę", "Jestem dobrym sprzedawcą", "Mogę być interesujący i bardzo zabawny", "Mam nadzieję, że mi się uda, lecz nawet jeśli nie, to jakoś sobie poradzę". Dbaj o to, aby te pozytywne uwagi były prawdziwe - okłamywanie się nie pomoże - unikaj jednak nadmiernej samokrytyki i skup się na jaśniejszych stronach rzeczywistości.

Ponadto, aby przeciwdziałać negatywnemu kodowaniu, energicznie zwalczaj przekonanie, że jesteś na zawsze więźniem własnej przeszłości. Skutecznym na to sposobem jest powrót do konkretnych nieszczęśliwych doświadczeń z dzieciństwa, kiedy jest się głęboko zrelaksowanym. Spróbuj powtarzać sobie na przykład następujące stwierdzenia: "To jest już tylko dawno miniona historia. Teraz jestem już dorosły". Możesz także spróbować technik wizualizacji. Wyobraź sobie bolesne zdarzenia z dzieciństwa i przywołaj obraz osób, które cię skrzywdziły i upokorzyły. Ćwiczenia te, powtarzane regularnie, często łagodzą ból minionego cierpienia. Twoje przyszłe zachowanie będzie oparte na twoich dzisiejszych czynach. To, co robisz dzisiaj, jutro stanie się przeszłością. Połączenie aktywnej refleksji, wizualizacji i dodatkowo jeszcze skutecznych działań (np. wymuszanie na sobie dojrzałych zachowań asertywnych, nawet jeżeli ze strachu drżą ci kolana) może uwolnić od udręk przeszłości. Jeżeli z czasem konsekwentnie zamienisz negatywną samokrytykę na pozytywną samoakceptację i będziesz ćwiczyć asertywność, ten nowy sposób myślenia i działania stanie się integralną częścią twojej osobowości. Zmienisz też minione porażki na teraźniejsze i przyszłe powodzenie.

Przeszłość dawno minęła; mogę pozwolić jej odejść i zrobię to. Teraz jestem już człowiekiem dorosłym, a nie przestraszonym dzieckiem. Rany z przeszłości nie muszą stale krwawić. Nie będę niepotrzebnie koncentrował się na tym, co było; skupię się natomiast na tym, co jest i co może się zdarzyć. Będę postępował jak asertywny dorosły, nawet jeśli czasami czuję się jak przestraszone dziecko. Jeśli zauważę, że sam siebie deprecjonuję, będę ćwiczył zmianę sposobu mówienia, zastępując negatywne wyrażenia pozytywnymi. Możesz się uwolnić od bolesnej przeszłości.

Więcej w książce: Jak nie wpaść w depresję. 40 szkodliwych przesądów, które zatruwają nam życie - Arnold A. Lazarus, Clifford N. Lazarus, Allen Fay

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie jesteś więźniem przeszłości
Komentarze (2)
G
greg
10 maja 2015, 15:06
Wczoraj - minęło, jutra jeszcze nie ma, liczy się tylko Tu i Teraz.
A
Adi86
9 maja 2015, 10:15
Hmm, ok. Wszystko mi się podobało ale z jednym nie mogę się jakoś zgodzić. Aby negatywne sformułowania zmieniać w pozytywne.  Jeśli bowiem, mam przeświadczenie, że 'jestem głupi', to wmawianie sobie, że "jestem bystrym i mądrym" nie jest oparte na niczym. Bo wtedy są myśli jak to jestem bystry i mądry, skoro sytuacja np. która się temu pojawiła temu przeczy.  Wg np Ellisa (sam uważam że to b. dobra metoda - wpiszcie sobie 'REBT ellise' na google), należy określać racjonalnie (terapia poznawczo-behawioralna) to co jest i jak jest naprawdę.  Bo nieprawdą jest, że się jest głupim, nigdy nie ma sytuacji w której się jest się głupim. Każdy robi mądre i głupie rzeczy, to nie jest tylko tak, że jest się tylko głupim lub tylko mądrym. Wg mnie prawda wyzwala.  Nie jest się ani głupim ani mądrym. I tak jest z wszystkimi tami rzeczami.  W ogóle sam człowiek nie jest zły (Bóg wszystkich stworzył dobrych i powołanych do świętości), ale to zachowania jego mogą być złe, to trzeba w pierwszej kolejności odseparować.