Pamiętamy to, co nigdy się nie wydarzyło

Przeprowadzone przez Tulvinga doświadczenia potwierdziły, że ślad pamięciowy nie zanika (fot. aftab)
Katarzyna Knap / Nauka w Polsce / slo

Ludzka pamięć jest nie tylko zawodna, ale i fałszywa. Wyniki ostatnich badań pokazują, że pamiętamy rzeczy, które nigdy się nie wydarzyły.

Zjawisko pamięci od dawna intryguje - nie tylko psychologów. - Pamięć jest podstawą myślenia, wnioskowania, łączenia spostrzeganych zdarzeń, a więc także i organizowania wiedzy naukowej - zwraca uwagę prof. Falkowski.*

Czy rzeczywiście coś wylatuje z głowy

DEON.PL POLECA

Pierwsze, sprzed ponad stu trzydziestu laty, empiryczne, systematyczne badania nad pamięcią przypisuje się Hermannowi Ebbinghausowi. Wynika z nich, że wraz z upływem czasu zmniejsza się liczba zapamiętanych elementów. Innymi słowy - ślad pamięciowy słabnie.

W mowie potocznej utarł się sposób myślenia, w którym często stosujemy słowo "zapomniałem" w kontekście wskazującym na to, że zwykłe, codzienne zajęcia "usuwają ślady pamięci" tego, co wydarzyło się wcześniej.

Dość często mówimy: "Zapomniałem przynieść ci tę książkę", "Wyleciało mi z głowy, że byłem z tobą umówiony". Z pewnością jeśli coś "wyleci z głowy", to tego już nie ma, ale czy tak jest rzeczywiście? - zastanawia się prof. Falkowski.

Ebbinghaus zauważył w swoich badaniach, że krócej uczymy się tego, czego nauczyliśmy się w przeszłości. Chociaż możemy odnieść wrażenie, że uczymy się zupełnie nowych rzeczy.

Przechowywanie efektów

W 1978 roku Thomas Nelson przeprowadził badania, których oryginalność polegała na tym, że uczestnicy eksperymentu nie byli w stanie rozpoznać wcześniej wyuczonego materiału. Czas potrzebny na ponowne uczenie się był jednak krótszy. Zatem nie jest tak, że jeśli człowiek czegoś zapomni, to mu to całkowicie "wylatuje z głowy". Pozostaje coś, co można nazwać przechowywaniem efektów poprzedniego uczenia się.

Przełomowe w tej kwestii okazały się badania Endela Tulvinga. Założył on, że problem zapominania polega nie tyle na zanikaniu śladu pamięciowego, co na trudności w dotarciu do niego. Być może ludzie nie zapominają niczego, ale po prostu tracą dostęp do tego, co już zapamiętali - relacjonuje prof. Falkowski. Przyjmując, że zapominanie polega na utrudnionym dostępie do wyuczonego materiału, Tulving zastosował w badaniach wskazówki przywoływania materiału. Były to dodatkowe bodźce, które na zasadzie skojarzenia z wcześniej wyuczonym materiałem powodowały jego przypomnienie.

Przeprowadzone przez Tulvinga doświadczenia potwierdziły, że ślad pamięciowy nie zanika - brakuje tylko dostępu do zapamiętanej informacji. Jeżeli dostarczy się badanym właściwych wskazówek do przywoływania materiału, zapamiętana informacja może zostać odtworzona - zwraca uwagę prof. Falkowski.

Pamięć fałszywa

Naukowiec przypomina wyniki interesujących badań sprzed czterdziestu lat. Elizabeth Loftus i John Palmer przedstawili osobom testowanym film z wypadku samochodowego. Grupie pierwszej badanych zadano pytanie: Jak szybko jechały samochody, zanim się zderzyły? Druga grupa miała udzielić odpowiedzi na pytanie: Jak szybko jechały samochody, zanim się stuknęły? W grupie trzeciej pytanie brzmiało: Jak szybko jechały samochody, zanim się roztrzaskały? Po tygodniu wszystkim zadano m.in. pytanie: Czy widziałeś potłuczone szkło? Chociaż na prezentowanym filmie z wypadku samochodowego w ogóle nie było potłuczonego szkła, to jednak badani z grupy trzeciej zdecydowanie częściej twierdzili, że szkło widzieli.

Jak pisze prof. Falkowski, pytanie, w którym występowało słowo "roztrzaskały", nasunęło skojarzenie z potłuczonym szkłem i wprowadzenie tego zdarzenia do pamięci oglądanego filmu. Słowo "roztrzaskały" można było potraktować jako wskazówkę. Paradoksalnie jednak ta wskazówka zmyliła trop. Wytworzyła się fałszywa pamięć zdarzenia, jakiego nie było.

Pamięć dostosowana do informacji

Postęp w badaniach nad pamięcią przyniosły, jak pisze prof. Falkowski, ostanie doświadczenia wykonane przez Kathryn Braun i Elizabeth Loftus. Badani dostali do spróbowania czekoladkę w zielonym opakowaniu. Potem grupie pierwszej pokazano szereg reklam, na których opakowanie czekoladki było niebieskie (obraz). W grupie drugiej reklamy były opisowe, a badani usłyszeli, że czekoladki są w niebieskich opakowaniach (słowo). Grupie trzeciej nie podano żadnej informacji na temat koloru opakowania. W teście pamięci właśnie osoby z tej grupy najtrafniej zapamiętały kolor opakowania - nikt nie wskazał koloru niebieskiego. Natomiast w grupie obrazowej i werbalnej prawie połowa osób stwierdziła, że opakowanie czekoladki było niebieskie.

Jak pisze prof. Falkowski, mamy więc do czynienia ze zjawiskiem dostosowania pamięci do informacji. Jest to odwrotny proces do dostosowywania późniejszej informacji do wcześniej nabytej pamięci.

Czym jest prawda

Okazuje się, że struktura naszej pamięci ma charakter konstrukcyjny. - Nowe doświadczenia nie tyle dodają nowej informacji do już zakodowanej w pamięci, co tę zakodowaną zmieniają, tworząc nową postać zapamiętanych zdarzeń - wyjaśnia prof. Falkowski. W ten sposób teorie wyjaśniające wyniki badań "stawiają pod znakiem zapytania stabilność nabywanej wiedzy" - zwraca uwagę naukowiec.

Celem rozwoju wiedzy naukowej jest zrozumienie rzeczywistości. Nauka ma nas przybliżać do poznawania prawdy o otaczającym nas świecie. Czym jest prawda? Zgodnie z klasyczną definicją, jest to zgodność treści sądu (poznania) ze stanem rzeczy. Badania nad ludzką pamięcią dowodzą, iż definicja prawdy św. Tomasza nie ma zastosowania w rozwoju wiedzy naukowej. "Prawda jest taka, jaką tworzy w umyśle człowiek. Wynika ona z posiadanej wiedzy na temat otaczającej nas rzeczywistości" - stwierdza prof. Falkowski. Nie ma zatem czegoś takiego, jak zgodność spostrzegania z obiektywną rzeczywistością. Prawda nie jest bowiem odkrywana na podstawie doświadczania otaczającej nas rzeczywistości. Jest wyprowadzana z naszego umysłu.

Nauka w Polsce

* O pamięci, naukowym poznaniu i prawdzie pisze na łamach kwartalnika "Nauka" Polskiej Akademii Nauk www.pan.pl prof. Andrzej Falkowski ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej www.swps.edu.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pamiętamy to, co nigdy się nie wydarzyło
Komentarze (9)
S
studentka
5 lutego 2013, 00:18
Jutro mam egzamin z psychologii poznawczej, aż niewiarygodne, że trafiłam tutaj na taki artykuł :) Dobrze przed snem oświeżyć niektóre fakty.
P
polonopitek
2 lipca 2010, 12:00
Aleksander Ogaza? Yes
2 lipca 2010, 11:16
Aleksander Ogaza?
P
polonopitek
1 lipca 2010, 21:02
...istotnym uzupełnieniem do "Mars 1977" jest artykuł "Twarz" z maja 2000.
P
polonopitek
1 lipca 2010, 20:57
właściwie 11 lat temu :) przełom 98/99
P
polonopitek
1 lipca 2010, 20:54
gdzie można znaleźć Twoje komiksy? Najważniejszy to "Mars 1977" opublikowany 10 lat temu w "Nowej Fantastyce"(w odcinkach). Można też poszukac innych we wcześniejszych numerach (np "Chemia")
A
Aura
1 lipca 2010, 13:47
"Prawda nie jest bowiem odkrywana na podstawie doświadczania otaczającej nas rzeczywistości. Jest wyprowadzana z naszego umysłu." To pokrętne zdanie. Prawda jest odkrywana na podstawie doświadczenia otaczającej nas rzeczywistości! A to, że nasze zmysły niejednokrotnie nas zwodzą, nie zwalnia nas z dociekliwości w szukaniu prawdy.
A
Aura
1 lipca 2010, 13:42
gdzie można znaleźć Twoje komiksy?
P
polonopitek
30 czerwca 2010, 18:40
Takie same eksperymenty przeprowadzam na czytelnikach moich komiksów :) Najciekawsze rezultaty dotyczą polityków.