Jak odkryłam uroki szarej (?) codzienności

(fot. shutterstock.com)

Trudne spotkanie, trzy pralki prania do ogarnięcia, nocne pobudki i karmienie dziecka, wkurzający ktoś... Dzięki temu uświadomiłam sobie coś ważnego. Coś, co może się wydarzyć tylko dzisiaj!

Nosi mnie. Od zawsze. Zamiłowanie do podróżowania jest częścią mnie tak samo, jak słabość do kawy w każdej postaci i skłonność do kupowania wielu par butów.

Uwielbiam być w ruchu! To nie musi być wyprawa na koniec świata. Zdarzało się przecież, że w dzieciństwie dyskretnie czmychałam przez okno, by urządzić sobie spacer z cyklu "boso przez świat" (przy czym dobrze, że mieszkaliśmy na parterze, a mój niekompletny ubiór nie budził sensacji).

Nosi mnie. Może właśnie dlatego wśród polubionych przeze mnie na Facebooku stron są te z relacjami z podróży i przeróżnymi lotniczymi promocjami. "Weekend w Porto za 299zł!" - krzyczą do mnie już od rana żywe kolory internetowych grafik.

A ja wzdycham patrząc przez okno na ciemne deszczowe chmury. "Okazja! Tanie noclegi w Cancun!" widzę po chwili. I puszczam wodze wyobraźni, planując gdzie pojadę, gdy uda mi się zaoszczędzić albo gdy wygram w Lotto.

Tymczasem jednak budzi mnie nie słońce i szum ciepłego morza, lecz dźwięk budzika. Kolejne dni zaczynają się tak samo, zmienia się tylko zawartość pudełek na drugie śniadanie, które przygotowuję zaraz po otwarciu oczu (czyli po kilku łykach porannej kawy). A mnie nosi - i to dobrze, bo dzięki temu od czasu do czasu udajemy się w małe i duże wyprawy. A jednak nieustanna tęsknota za wakacjami wcale nie pomaga. Egzotyczne widoki pojawiające się co rano na ekranie mojego komputera nie tyle inspirują, co odwracają uwagę od codzienności.

Przydałoby mi się chyba coś innego. Każdego dnia - przydałoby mi się przypomnienie o tym, że nadchodzący dzień jest pełen prawdziwych okazji:

Tylko dzisiaj! Czeka Cię bardzo trudne spotkanie, ale jeśli przed nim nie uciekniesz i zmierzysz się z przeciwnościami, zyskasz pewność siebie i trochę więcej wewnętrznej siły.

Tylko dzisiaj! Masz trzy pralki prania do ogarnięcia. I tak, to może być nudne, ale tylko od Ciebie zależy, czy nie wykorzystasz tego czasu na coś dobrego - na odpoczynek od zabiegania, na modlitwę bez słów, na słuchanie ulubionej muzyki.

Tylko dzisiaj! Trzy pobudki w nocy i karmienie dziecka. Niesamowita okazja by przekonać się, że nawet zmęczenie nie przeszkadza Ci w byciu Bardzo Dobrą Mamą - czyli mamą, która jest blisko swojego malucha.

Tylko dzisiaj! Ktoś Cię wkurzy, ale uda Ci się ugryźć się w język i nie odpowiedzieć złem za zło. I to da Ci więcej radości niż jakakolwiek wygrana kłótnia.

Tylko dzisiaj! Jesień za oknem i codzienne obowiązki. Tylko teraz - możliwość odkrycia w nich radości. Ten dzień się nie powtórzy!

Tylko dzisiaj? Nie tylko… Dzisiaj tak jak każdego dnia. Ale to jest świat w którym żyjesz, Twoje wyzwania, małe zwycięstwa i radości nie mniejsze od tych, których doświadczysz skacząc na bungee na drugim końcu świata.

(fot. chrześcijańska mama)

Takiego przypomnienia potrzebuję. Potrzebuję czegoś, co nie będzie mnie nieustannie odrywać od codzienności, ale pomoże mi w nią wrastać i w niej wzrastać. Nawet wtedy, a może zwłaszcza wtedy, gdy dzień zapowiada się szaro, ponuro i trudno.

W internecie mignął mi dzisiaj cytat Laryy’ego Browna, który pozwoliłam sobie przetłumaczyć w następujący sposób: Po roku terapii, mój psychiatra powiedział do mnie: "Może życie nie jest dla każdego?" Jeśli życie ma być jedynie kolekcjonowaniem kolejnych nadzwyczajnych doświadczeń, być może nie.

Co mieliby wtedy powiedzieć skrajnie ubodzy mieszkańcy krajów, których nazwy nie potrafimy nawet poprawnie wymówić albo osoby przewlekle chore i cierpiące? Jeśli jednak życie to chwytanie pełnymi garściami tego, co przynosi codzienność, to zdecydowanie - życie jest dla każdego. Jedynym problemem jest to, że ono jest tu i teraz, a nie tylko na wymarzonych wakacjach. Ono jest - tylko dzisiaj!

Wpis ukazał się pierwotnie na blogu chrześcijańska mama

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak odkryłam uroki szarej (?) codzienności
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.