5 pomysłów, które pomogą ci utrzymać efekty diety warzywno-owocowej dr Ewy Dąbrowskiej [WIDEO]

(fot. shutterstock.com)
Beata Anna Dąbrowska

Hipokrates mówił: "Jeśli nie jesteś gotowy zmienić swojego życia, to nie można będzie ci pomóc". Dieta dr Dąbrowskiej zmieniła już życie tysiącom osób. Co robić po jej zakończeniu, żeby nie stracić efektów? Dlaczego w ogóle warto spróbować?

Beata Dąbrowska - autorka bestsellerowej książki "Dieta warzywno-owocowa dr Ewy Dąbrowskiej. Przepisy" opowiada o zasadach, które warto wprowadzić na stałe po przeprowadzonej diecie, aby utrzymać ciężko wypracowane efekty.

Jak nie stracić tego, co udało się wam osiągnąć w czasie diety?

DEON.PL POLECA

Mówi Paulina Borkowska - dietetyk kliniczny, specjalizuje się w medycynie funkcjonalnej. Powodzenia na kolejnym etapie drogi do zdrowego życia pełnią życia!

Dieta, która naprawdę ratuje. Co zmieni się dzięki niej w twoim życiu?

Jaki był początek diety warzywno-owocowej? Mówi sama dr Ewa Dąbrowska

Jestem lekarzem klinicznym i wiem z doświadczenia, że pacjentom cierpiącym na choroby chroniczne nie zawsze można pomóc, stosując tradycyjne metody leczenia. Tak właśnie było w przypadku mężczyzny, który trafił na oddział, na którym pracowałam, z silnymi bólami wieńcowymi oraz zagrożeniem zawałem. Był rok 1985, nie było jeszcze możliwości wszczepienia by-passów. Stanęłam bezradna przy łóżku chorego.

Przypadek sprawił, że akurat wtedy trafiła w moje ręce książka doc. Kingi Wiśniewskiej-Roszkowskiej, która opisywała pozytywny wpływ głodówek leczniczych na rozliczne choroby. Zaproponowałam pacjentowi głodówkę o wodzie, a efekty przeszły moje wyobrażenia! Już po kilku dniach pacjent przestał odczuwać bóle serca, ustąpiły obrzęki i unormowało się ciśnienie krwi. Po 10 dniach wodnego postu dodaliśmy do diety mężczyzny tartą marchew. Okazało się, że taka surówkowa dieta jest tak samo skuteczna jak głodówka o wodzie, ale pacjent nie odczuwał już głodu. Taki był początek diety warzywnej.

Odtąd coraz częściej proponowałam pacjentom stosowanie diety warzywnej. Największym zaskoczeniem było dla mnie odkrycie, że podczas stosowania postu warzywnego ustępowała nie tylko ta jedna choroba, której staraliśmy się zaradzić, ale również inne, współistniejące schorzenia. Zauważyłam analogię w sposobie, w jaki zachowują się zwierzęta - kiedy są chore, rezygnują z jedzenia, co najczęściej prowadzi do ich uzdrowienia. Nie były mi wtedy jeszcze znane jedynie mechanizmy, które wspomagały tę kurację.

Przyczyną chorób są toksyny. Jak się od nich uwolnić?

Dzisiaj wiemy już znacznie więcej: przyczyną chorób są toksyny, które na poziomie genów uniemożliwiają uruchomienie samoleczących procesów zapisanych w naszym kodzie genetycznym. Dieta warzywno-owocowa, która jest odmianą postu, usuwa toksyny i przywraca równowagę wszystkich przemian (czyli zdrowie) - to tłumaczy uzdrowienia wszelkiego rodzaju chorób, na tym właśnie polega fenomen tej diety.

Widząc spektakularne uzdrowienia pacjentów stosujących dietę warzywno-owocową, zapragnęłam rozpowszechnić tę metodę leczenia. W efekcie w 1994 roku powstała książka "Przywracać zdrowie żywieniem". Zawiera ona praktyczne wskazówki, jak samodzielnie przeprowadzić detoksykację. Tę książeczkę rozdawałam pacjentom na izbie przyjęć szpitala, proponując im, by rozpoczęli dietę w warunkach domowych, zwłaszcza gdy z powodu braku wolnych terminów nie mogłam ich przyjąć osobiście. Jak tylko pojawiało się miejsce w klinice, powiadamialiśmy ich, że mogą kontynuować kurację w warunkach szpitalnych.

Kolejna książka, "Ciało i Ducha ratować żywieniem", to zbiór 13 audycji wygłoszonych w Radiu Maryja w 1994 roku. To wtedy pojawił się pomysł stworzenia wczasów zdrowotnych z moją dietą. Po raz kolejny los sprawił, że spotkałam na swojej drodze osoby, które mogły mi pomóc. Tym razem byli to właściciele zajazdu "U Zbója" w Gołubiu Kaszubskim, którzy zgodzili się uruchomić dietetyczne turnusy.

Uzdrowienie ciała, duszy i psychiki

Dieta, którą propaguję, jest odmianą postu, który dotyczy człowieka jako całości: jego ciała, psychiki i duszy. Nie sposób rozpatrywać tę dietę tylko jako metodę leczenia chorób ciała. Wielokrotnie obserwowaliśmy, jak w trakcie postu nie tylko miało miejsce uzdrowienie ciała, lecz również zachodziły przemiany duchowe. Należy pamiętać, że utrata masy ciała to efekt powrotu do równowagi wielu procesów zaburzonych przez toksyny, niedobory witamin i mikroskładników. Dieta warzywno-owocowa jest zatem przede wszystkim doskonałą metodę profilaktyki zdrowotnej. Po zakończeniu postu leczniczego należy zmienić sposób odżywiania na prozdrowotny.

Sama dieta rozwija się dynamicznie, była i jest modyfikowana, w wielu przypadkach dostosowywana do indywidualnych potrzeb i dolegliwości - bo przecież każdy człowiek jest inny. Obserwuję swoich pacjentów od ponad 25 lat, gromadzę dokumentację medyczną i efekty kliniczne postu. Sprawdzam, jak się zmieniają wspomniane efekty diety, kiedy wprowadzamy lub wykluczamy dane warzywa bądź owoce.

Metodę tę wyróżnia dominujący udział surowych warzyw w diecie. Owoce stanowią w niej tylko niewielki, smakowy dodatek.

Informacje o tym, co zrobić aby efekty diety dr Ewy Dąbrowskiej towarzyszyły Ci przez całe życie przeczytasz w książce Dieta warzywno-owocowa dr Ewy Dąbrowskiej® i co dalej >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

5 pomysłów, które pomogą ci utrzymać efekty diety warzywno-owocowej dr Ewy Dąbrowskiej [WIDEO]
Komentarze (1)
23 kwietnia 2018, 13:28
A ja, niestety, kocham jeść... I żadne diety lecznicze nic tu nie pomogą. No, chyba, że jako post... A jeszcze najlepiej - w konkretnej intencji. Wtedy moja świątynia Ducha Świętego jakoś się regeneruje. Ale ewidentnie z Bożą pomocą. Wszystkim wytrwałym - wytrwałości... ;-)