Dzieci z astmą muszą się ruszać!

Szacuje się, że w Polsce ok. 70 proc. z nich nie uczestniczy w zajęciach fizycznych w szkole (fot. foreversouls / flickr.com)
Joanna Morga / PAP - Nauka w Polsce / slo

Dzieci z astmą potrzebują wysiłku fizycznego i nie powinny być pochopnie zwalniane z lekcji wychowania fizycznego - apelowali lekarze i sportowcy w środę na konferencji prasowej, na której zainaugurowano akcję "Aktywni z astmą".

Jej inicjatorem jest czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie Robert Korzeniowski, prezes Fundacji Sportowa Polska, u którego astmę zdiagnozowano w wieku kilkunastu lat. Idee akcji propagują też polska pływaczka i mistrzyni olimpijska Otylia Jędrzejczak, u której astma została wykryta przed 20. rokiem życia oraz dwukrotny medalista olimpijski w gimnastyce sportowej - Leszek Blanik, który leczy się na astmę od ukończenia 6 lat.

Za jeden z najważniejszych argumentów przemawiających za promocją aktywności fizycznej wśród dzieci z astmą obecni na konferencji lekarze i sportowcy uznali fakt, że sport korzystnie wpływa na objętość płuc. "Badania dowodzą, że jest to jedyny parametr, który ma potwierdzony związek z długością i jakością życia. Im ktoś ma większą objętość płuc, czyli im większą ilość tlenu dostarcza swoim tkankom, tym dłużej żyje" - powiedziała pediatra i pulmonolog dr Teresa Marek-Szydłowska, ordynator Oddziału Dziecięcego Szpitala MSWiA w Krakowie.

Jak przypomniała specjalistka, astma jest u dzieci najczęstszą chorobą układu oddechowego i w ogóle najczęstszą chorobą przewlekłą. Obecnie, w Polsce jest ona rozpoznana u ok. 1 mln, czyli 8,6 proc. dzieci w wieku szkolnym. - Uważa się jednak, że przynajmniej drugie tyle dzieci, szczególnie w dużych aglomeracjach miejskich, może cierpieć z powodu astmy, nie wiedząc o tym - podkreśliła.

Zdaniem dr Marek-Szydłowskiej, ogromnym problemem jest to, że w większości przypadków dzieciom z rozpoznaną astmą ogranicza się aktywność fizyczną. Szacuje się, że w Polsce ok. 70 proc. z nich nie uczestniczy w zajęciach fizycznych w szkole.

Jest to w dużym stopniu związane z niedostateczną edukacją i wiedzą na temat choroby oraz przesądami na jej temat, oceniła specjalistka. Rodzice, lekarze prowadzący oraz nauczyciele boją się zaostrzeń choroby i duszności. Dlatego uczeń z astmą otrzymuje zwolnienia z zajęć WF-u i jest odsyłany na ławkę, choć często nie ma to żadnego uzasadnienia medycznego, bo przy dobrze leczonej astmie ruch jest wskazany.

- W Polsce każde dziecko ma szansę na prawidłowe leczenie astmy. Mamy wspaniałych specjalistów, dobre leki, które są refundowane - powiedziała dr Marek-Szydłowska.

Jak ocenił Robert Korzeniowski, ruch jest wpisany w naturę dziecka, które chce się bawić i być aktywne. Z ankiet przeprowadzonych wśród dzieci chorych na astmę na całym świecie wynika, że największym problemem dla nich jest to, że nie mogą prowadzić normalnego trybu życia, w tym uprawiać sportu. - Chodzi nam o to, by nie pozbawiać dzieci z astmą kopania piłki na podwórku i bawienia się razem z rówieśnikami - powiedział chodziarz.

Aktywność fizyczna przynosi szczególnie dużo korzyści pacjentom z chorobą przewlekłą, którzy - jak wskazują badania - często mają niższą samoocenę, zaznaczyła dr Marek-Szydłowska. - Udział w zajęciach sportowych nie tylko poprawia kondycję i parametry oddechowe dzieci z astmą. Pomaga im również poprawić swój wizerunek wśród rówieśników i uczy akceptować chorobę. Dzieci widzą, że astma w niczym im nie przeszkadza i są szczęśliwe - wyjaśniła. Przypomniała, że podczas aktywności fizycznej w organizmie wydzielają się endorfiny - hormony szczęścia.

Jak podkreślił Korzeniowski, astma nie przekreśla też szans na sukcesy w sporcie, o czym świadczą przykłady mistrzów olimpijskich, u których astmę zdiagnozowano w różnym wieku. - Na podstawie swojego przykładu chcemy pokazać, że z astmą można się zaprzyjaźnić i wygrywać - powiedział.

Wspominając swoją historię choroby, Leszek Blanik wyznał, że w latach 80., gdy w wieku 6 lat zdiagnozowano u niego astmę lekarze odradzali uprawianie gimnastyki, m.in. ze względu na duże ilości kurzu w materacach. - Dlatego jestem bardzo wdzięczny mojemu ojcu, który zrobił trochę na przekór temu i pozwolił mi uprawiać tę dziedzinę sportu - powiedział.

Jak zadeklarował olimpijczyk Adam Krzesiński, sekretarz generalny Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) - honorowego partnera akcji, komitet włączy się w nią poprzez upowszechnianie idei uprawiania sportu wśród dzieci chorych na astmę, edukowaniu na ten temat rodziców i nauczycieli.

- Na astmę cierpi duża rzesza dzieci i młodzieży. Wśród nich mogą być nasi przyszli mistrzowie olimpijscy, medaliści wielkich imprez sportowych. Nie traćmy tej młodzieży - powiedział Krzesiński.

W ramach akcji "Aktywni z astmą", 22 stycznia w Centrum Edukacji Olimpijskiej w Warszawie odbędzie się konferencja naukowo-szkoleniowa pod tym samym tytułem.

Akcja jest organizowana przy wsparciu Instytutu Nowoczesnej Edukacji. Jej partnerami honorowymi są Ministerstwo Edukacji Narodowej, prezydent m. st. Warszawy, Polski Komitet Olimpijski i Polskie Towarzystwo Alergologiczne, a partnerami merytorycznymi Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie oraz firmy MSD i IBSS Biomed.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dzieci z astmą muszą się ruszać!
Komentarze (2)
AO
Agnieszka Obuchowska
20 stycznia 2011, 12:55
Jako mama astmatyka jestem przeciwna zwalnianiu dzieciaków z lekcji wych-fiz. Rozumiem sytuacje kiedy choroba jest w zaostrzeniu i konieczne jest zwiększenie częstotliwości podawania leków, ale w normalnych warunkach nie widzę ku temu powodów.
T
teresa
20 stycznia 2011, 11:51
Rodzice żądają zwolnienia całorocznego z lekcji wych. fiz. z byle powodów. Nauczyciele W-f powinni zostać przeszkoleni jakie zajęcia mogą prowadzić w poszczególnych jednostkach chorobowych...