Kiedy umierali na koronawirusa, trzymali się za ręce. Zrozpaczony syn prosi nas o jedno

(fot. facebook.com/CaptainIcon)
facebook.com / Onet.pl / jb

Jak podaje Onet.pl, Johnny i Darlene, pochodzący z Karoliny Północnej, od początku epidemii stosowali się do wszystkich zasad bezpieczeństwa. Niestety, na początku sierpnia pojawiły się u nich objawy choroby, dość szybko trafili do szpitala.

>> TUTAJ przeczytasz więcej

Lekarze umieścili ich w jednej sali, po pierwszej nocy zmarli, trzymając się za ręce. Ich syn, Shane, niedługo później opublikował wzruszający wpis na Facebooku. "Zostaliśmy oszukani. Życie mamy i taty zostało skradzione przez wirusa, z którego tak wiele osób żartuje albo w niego nie wierzy" - pisze na samym początku.

Podkreśla, że jego rodzice byli błogosławieństwem dla całej rodziny. "Moja mama miała najpiękniejszą duszę. Była bardzo hojna w miłości, którą darzyła wszystkich" - wyznaje. Pisze wprost o towarzyszącej mu tęsknocie, "nie zobaczą, jak dorastają ich wnuki". Zachęca wszystkich do tego, aby każdy moment z rodziną traktować jak ostatni i żeby okazać sobie nawzajem dużo miłości.

DEON.PL POLECA


Na koniec pisze krótką wskazówkę: "Noś maskę. Myj ręce. Utrzymuj dystans społeczny. Bądź miły dla innych".

Przypomnijmy, że od wybuchu epidemii zmarło już 196 691 Amerykanów. Zgodnie z prognozami University of Washington w Seattle, w niedzielę bilans zgonów w USA przekroczy 200 tys. Do końca roku sięgnie natomiast ok. 400 tys.

Przeczytaj pełną treść:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kiedy umierali na koronawirusa, trzymali się za ręce. Zrozpaczony syn prosi nas o jedno
Komentarze (2)
BN
~Bartek Nasielski
19 września 2020, 10:46
Deonie ... zmiłuj się ... jak wiele jeszcze będziecie przedrukowywać tych propagandowych artykułów z Onetu mających na celu utrzymywanie ludzi w strachu i niepewności ... Wirus jest ... śmiertelność ma na poziomie sezonowej grypy ... ok 90% osób które umierają z wirusem Sars Cov 2 ma powyżej 75 lat , z czego zdecydowana większość - zależnie od państwa- od 82 % ( Polska ) do 98 %( Niemcy ) mają choroby współistniejące. To że maseczki nie zatrzymują patogenu to już nawet główny epidemiolog pan Pinkas przyznaje ... a największa procovidowa agenda tj. światowa organizacja zdrowia WHO ustami pani rzecznik przyznaje że osoby bezobjawowe nie zarażają ... Jesteście powołani do głoszenia prawdy ...
KK
~Katarzyna Konopka
23 września 2020, 14:58
zdecydowana większość informacji w Pana komentarzu to nieprawda. Szkoda. I przykro.