Suplementy diety i interakcje z lekami

(fot. jaymiek / flickr.com)
Zbigniew Wojtasiński / slo

Zioła i suplementy diety mogą wchodzić w groźne interakcje z zażywanymi lekami. Osoby, które muszą przyjmować leki, powinny zwracać baczną uwagę nawet na to, co jedzą - ostrzega dr Katarzyna Wolnicka z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.

- Z badań OBOP wynika, że w ostatnich 12 miesiącach 22 proc. Polaków stosowało co najmniej jeden suplement diety. Spośród tych osób 29 proc. badanych zażywało je codziennie lub niemal codziennie przez cały rok. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że suplementy diety mogą zakłócać działanie farmaceutyków powodując zagrożenie dla zdrowia - alarmuje dr Wolnicka.

Dodaje, że pomiędzy lekami syntetycznym i różnymi składnikami roślinnymi często dochodzi do niekorzystnych interakcji.

Nalewka lub herbatka z dziurawca, jednego z najbardziej popularnych ziół, często stosowanego na łagodzenie stresów lub jako środek nasenny, może też pogarsza skuteczność digoksyny - leku z naparstnicy stosowanego w leczeniu niewydolności serca.

DEON.PL POLECA

- Zioła i suplementy diety, jak też niektóre składniki pokarmowe, zmniejszają lub zwiększają stężenie wielu leków we krwi, czasami nawet wielokrotnie - wyjaśnia dr Wolnicka.

Jej zdaniem, gorsze wchłanianie leków powodują przede wszystkim zioła przeczyszczające, zwiększające perystaltykę jelit. Takie działanie wykazują: aloes, korzeń kruszyny, liść i owoce senesu oraz korzeń rzewienia, często wykorzystywane w odchudzających mieszankach ziołowych.

Inne rośliny lecznicze, takie jak len zwyczajny, prawoślaz lekarski i babka lancetowata, zawierają tzw. śluzy (lepki, galaretowaty roztwór substancji organicznych, które zmniejszają dostęp leku do śluzówki jelit).

Lukrecja nie powinna być stosowana wraz z hormonalna terapią zastępczą. Dr Wolnicka przestrzega, że zawiera ona fitoestrogeny, które mogą nasilać działanie leków hormonalnych powodując nudności, migreny, obrzęki, i drażliwość piersi. W skojarzeniu ze środkami antykoncepcyjnymi wywołuje ona nadciśnienie i hipokaliemię (zbyt niskie stężenie potasu w surowicy krwi poniżej 3,6 mmol/l u ludzi dorosłych).

Lukrecja jest szczególnie niebezpieczna u osób zażywających leki moczopędne (stosowane np. w leczeniu nadciśnienia), gdyż zwiększa wydalanie jonów potasowych przez nerki. Objawem tego są osłabienie, bolesne skurcze mięśni i zaburzenia rytmu serca.

Należy też uważać na rabarbar lekarski (rzewień dłoniasty), który zwiększa wydalanie z organizmu potasu.

Wiele ziół należy odstawić przed poddaniem się operacji. Czosnek (lub zawierające go preparaty) trzeba przestać spożywać tydzień wcześniej, gdyż zwiększa krwawienia i może pogarszać gojenie się ran. Podobnie działa miłorząb, ale wystarczy z niego zrezygnować 36 godzin przez zabiegiem.

Żeń-szeń nasila krwawienia i powoduje hipoglikemię, spadek poziomu glukozy we krwi. Trzeba przestać go zażywać na tydzień przed zabiegiem. Z kolei kozłek lekarski, stosowany jako łagodny środek uspokajający i ułatwiający zasypianie, przedłuża działanie narkozy. - Nie należy tylko gwałtownie go odstawiać, gdyż powoduje objawy abstynencji - ostrzega dr Wolnicka.

Groźne interakcje z lekami może też powodować żywność. Produkty zawierające duże ilości błonnika osłabiają działanie naparstnicy oraz przeciwdepresyjnych leków trójpierścieniowych (takich jak amitryptylina), gdyż pogarszają ich wchłanianie w przewodzie pokarmowym.

Dr Wolnicka jako przykład podaje sok grejpfrutowy, który spowalnia metabolizm leków przeciwhistaminowych, czyli przeciwalergicznych (zmniejszających wydzielanie substancji przyczyniających się do nadwrażliwości). Skutkiem tego jest wzrost jego stężenia nawet o 300-700 proc. i zaburzenia rytmu serca.

Sok grejpfrutowy powoduje również wielokrotny wzrost stężenia we krwi statyn, leków obniżających poziom cholesterolu we krwi, takich jak lowastatyna, simwastatyna i atorwastatyna.

Osoby zażywające bisfosfoniany - leki na osteoporozę, przez 2 godziny po ich zażyciu nie powinny spożywać pokarmów, szczególnie tych bogatych w wapń, jak mleko i produkty mleczne. Należy też powstrzymać się na ten czas od spożywania witamin z mikroelementami oraz leków zobojętniających kwas solny soku żołądkowego - przekonuje dr Wolnicka.

Jej zdaniem, wapń może negatywnie wpływać na działanie tzw. blokerów kanału wapniowego stosowanych w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Pogarsza też wchłanianie beta blokerów, jednego z najważniejszych leków w kardiologii, stosowanych m.in. w niewydolności serca.

PAP - Nauka w Polsce

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Suplementy diety i interakcje z lekami
Komentarze (2)
A
Aldi
25 maja 2014, 19:26
instytucji od groma - coś co jest zarejestrowane w UE musi i tak przejść rejestrację (za pieniądze) w Polsce. Nieźle, nie? Ale to i tak nic. Nie można zarejestrować jeżówki purpurowej, choć są w Polsce firmy (koncerny), które ją legalnie sprzedają. Ale to dalej nic. Wystarczy pójść po epapieros i mamy cała wiedzę co palimy? A co jest w sklepach sportowych? Mega spawacze, mega poprawiacze. Żyć i umierać.
MR
Maciej Roszkowski
26 lutego 2014, 20:23
Wszystkie te "suplementy" to jedno wielkie oszustwo. Ich ulotki ostrzegają, że nie zastąpią one prawidłowej diety. To po co są? Żeby je sprzedać! Dziś medykamenty prawdziwe i fałszywe to najlepszy rynek, a Państwo  jak we wszystkim jest bezsilne.