Abp Głódź: zdajemy się na sąd Boży

(fot. PAP/Cezary Langda)
KAI / drr

Zdajemy się na sąd Boży, polecamy generała Miłosierdziu Bożemu i pamiętamy o zasadzie: o zmarłych nigdy źle - powiedział KAI abp Sławoj Leszek Głódź. Wspominając zmarłego wczoraj gen. Wojciecha Jaruzelskiego, były biskup polowy przypomina fakt iż gen. Jaruzelski złożył swoje zeznania w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II.

Publikujemy refleksję metropolity gdańskiego:

DEON.PL POLECA


Znałem gen. Jaruzelskiego od czasu mianowania mnie biskupem polowym. Otrzymałem list gratulacyjny, pełen szacunku, w późniejszym czasie dostawałem wiele listów i pozdrowień.

Przesyłałem gen. Jaruzelskiemu nasze modlitewniki, płyty z nagraniami wojskowymi. Regularnie odpowiadał. Przysyłał mi też zabytkowe modlitewniki, w tym starodruk z 1587 r. pt. "Drogi do Nieba". Skąd je miał? Jak opowiadał mi później gen. Huszcza, jego frontowy kolega, zbierał je z bibliotek na szlaku bojowym. Odchodząc z Warszawy pięć tych modlitewników przekazałem do biblioteki seminarium duchownego diecezji praskiej.

Po incydencie [z 1994 r. - KAI], kiedy to generał został uderzony kamieniem, odwiedziłem go w szpitalu na Szaserów. Długo rozmawialiśmy, także o duszpasterstwie wojskowym.

Połączył nas także... fryzjer, bo często spotykaliśmy się z prezydentem Jaruzelskim w tym samym zakładzie, w warszawskim "domu bez kantów" na Krakowskim Przedmieściu. W poczekalni rozmawialiśmy, pozdrawialiśmy się też przez pana Szepiatowskiego, który strzyże tam do dziś.

Co do pogrzebu. Według mnie należą mu się honory wojskowe, bo był generałem - tego mu nikt nie odbierze ani nie zakwestionuje. Natomiast co do żałoby narodowej, to jest to sprawa prezydenta i zostawiam tę kwestię bez komentarza.

Ja osobiście odprawiłem Mszę św. i pomodliłem się ale zostanie w sercach pamięć. Żołnierze, którzy czują z nim więź oddadzą honory. A taką więź czuli. Sam byłem świadkiem bardzo wielu pogrzebów starszych oficerów, szczególnie tych frontowych, na których był gen. Jaruzelski. Do kościoła przyszedł tylko raz - na pogrzeb ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego w katedrze polowej(zm. 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku). Natomiast często spotykaliśmy go na Powązkach, gdzie czekał z grupą oficerów, by oddać hołd chowanym tam oficerom.

Sprawa wiary jest jego prywatną sprawą. Publiczną jest to, że jest ochrzczony, że miał bardzo religijną matkę. W czasie jej pogrzebu kierowca podwiózł go pod kościół ale do kościoła generał nie wszedł.

Chodził do jednej klasy maturalnej z późniejszym biskupem Zbigniewem Kraszewskim. Zachowały się wypracowania późniejszego generała, pisane w duchu "Bóg, Honor, Ojczyzna". Zmiana nastąpiła po wywiezieniu go na Syberię i tak to już pozostało...

Ks. Sławomir Oder prowadząc proces beatyfikacyjny Jana Pawła II zwrócił się do wielu głów państw o przybliżenie osobowości Karola Wojtyły. Długą relację na piśmie złożył także generał Jaruzelski. Jest ona zawarta w dokumentach Kongregacji do Spraw Świętych.

Zdajemy się na sąd Boży, polecamy generała Miłosierdziu Bożemu i pamiętamy o zasadzie - o zmarłych nigdy źle. Zachowuję go w pamięci jako generała, ministra obrony i prezydenta, z którym przez 14 lat jako biskup polowy miałem sporadyczne ale regularne kontakty, m.in. poprzez korespondencję, na którą zawsze odpowiadał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Głódź: zdajemy się na sąd Boży
Komentarze (68)
O
obserwator
2 czerwca 2014, 12:06
T7HRR ~amenides 22:43:46 | 2014-06-01 @Redakcja_DEON Co skłania moderatora/administratora do tego by nie usuwać takich wpisów? twoje szyderstwa, twoje zaplanowane prowokacje, twoje obrażanie innych pod innymi nickami, ( moderator bez trudu to odczytuje), inne. Moderator pomaga w ten sposób tobie abyś się stał człowiekiem. Tylko to co widzisz coś uczynił innym jest wstanie ciebie zmienić. Tak jak cierpisz ty, tak cierpieli przez ciebie inni. Twoje cwaniactwo musi mieć kiedyś koniec.
2 czerwca 2014, 12:57
Człowieku o wielu tymczasowych nikach wybierz sobie jeden.
M1
Marta 1
30 maja 2014, 10:51
T7HRR ~100% pewności 10:30:40 | 2014-05-30 3.7      Użytkownik nie ma prawa zamieszczać na portalu deon.pl treści, które: (...) .   są obraźliwe, wulgarne lub zawierają groźby skierowane pod adresem osób trzecich (...) amenides ~amenides 13:53:02 | 2014-05-29 Moderator powinien jeszcze dodatkowo dobrze poobijać twój żmijowaty pysk złożony w trąbkę. Może wtedy zaczniesz szanować drugiego człowieka. amenides T7HRR 13:29:29 | 2014-05-29 trollu, krętaczu powalony weź lekarstwo i ........ Żmijo odejdź!
B
bronek
30 maja 2014, 06:05
"Co do pogrzebu. Według mnie należą mu się honory wojskowe, bo był generałem – tego mu nikt nie odbierze ani nie zakwestionuje". Święte słowa biskupa. Generałem radzieckim był, poczet sztandarowy z czerwonymi flagami, z sierpem i młotkiem, mu się należy. Gratis dorzuciłbym chór Aleksandrowa z "Anielskim orszakiem" i  "Salve Regina". Oczywiście kondukt żałobników w ciemnych okularkach.
C
cm
30 maja 2014, 00:55
Nie jestem zwolennikiem abp Głodzia, ale Bóg zapłać, że tak jak abp Polak Prymas Polski i wielu wielu innych nie sprzedał Ewangelii za cenę poklasku i pieśni pochwalnych "prawdziwych Polaków", "prawdziwych katolików", "czytelników prawdziwie polskich gazet", itp. Bóg zapłać, że nie sprzedał ksiądz abp Ewangelii. To Bóg jest Zbawcą. I na szczęscie, Bóg nie będzie słuchał podpowiedzi "prawdziwych Polaków", "prawdziwych katolików", "czytelników prawdziwie polskich gazet" co zrobić ze ś.p. generałem Jaruzelskim. Tak, Bóg jest Zbawcą i modlę się aby ten Miłosierny Bóg obdarzył szczęściem wiecznym ś.p. generała Jaruzelskiego. 
W
WDR
30 maja 2014, 04:16
Życia wiecznego nie można nikomu zabraniać, ani skazywać na wieczne potępienie, bo to jest WYŁĄCZNIE w rękach Boga i to jest tak oczywiste jak 2+2=4. To nie znaczy jednak (dając inny przykład), że zmarły biskup, gwałcący i molestujący dzieci, który tylko dzięki wsparciu przełożonych uniknął rozprawy sądowej i pozostał bezkarny, ma być pochowany w krypcie dla zasłużonych, z salwą honorową, bo to nie ma znaczenia dla wieczności gdzie jest pochowany, a jego ofiary, lub ich rodziny, mają być obrzucane błotem, bo widzą w tym niestosowność, a nawet skandal.
P
Polak
30 maja 2014, 05:47
Słusznie cm prawisz. Co tam polaczki. Kto by się tam nimi przejmował. Jaki to interes. Ewangelię sprzedaje się tym co dobrze zapłacą to oczywiste. Kto by się tam przejmował tymi wszystkimi ludźmi, których jego rozkaz wysłał do kostnicy albo na wózek inwalidzki? Rozpaczą rodzin, matek, żon, wrzaskiem dzieci chowanych bez ojca? Nędzą na dziadowskich emeryturach ludzi, którzy nie chcieli zgodzić się na życie w okupowanym przez ZSSR kraju. Za to warto zabiegać o byłych katów, którzy wyrywali paznokcie, o donosicieli, sprzedawczyków partyjnych na b. wysokich emeryturach i o ich rodziny z biznesem wysmażonym na zdobyczach władzy ludowej. 
M
Marta
30 maja 2014, 00:20
No cóż, TomaszuL, widać nie wszyscy katolicy tak do końca wierzą w ciała zmartwychwstanie i stąd tak wielką wagę przywiązują do miejsca pochówku... Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie! (...) Wyznawana w chrześcijańskim Credo wiara w ciała zmartwychwstanie kształtowała naszą wiekową tradycję i szacunek do każdego zmarłego, którego ciało ze czcią składamy do grobu. Zmarłych polecamy miłosiernemu Bogu, który wskrzesił z martwych Jezusa Chrystusa, a kiedyś i nas „pochwyci za rękę i wprowadzi do domu wiecznego trwania”, jak głosi hymn modlitwy na zakończenie dnia. Korzystając z okazji, pragniemy również zachęcić was do stałej pamięci modlitewnej o naszych zmarłych. Pielęgnujmy przekazane nam zwyczaje, uczmy tego młode pokolenie, aby i o nas pamiętano w modlitwach oraz podczas liturgii. Msza Święta w intencji zmarłych jest najcenniejszym darem, jaki możemy im ofiarować.             Ożywieni wiarą w Chrystusa Zmartwychwstałego udzielamy Bożego błogosławieństwa dla umocnienia nadziei, że razem z Chrystusem wszyscy zmartwychwstaniemy. Podpisali: Pasterze Kościoła katolickiego w Polsce obecni na 356. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski w Przemyślu, w dniach 14-16 października 2011 r. za zgodność +Wojciech Polak A teraz, drogie siostry i bracia pomódlmy się za duszę zmarłego Wojciecha. Dziękuje!
30 maja 2014, 06:36
Ciału każdego zmarłego nalezy sie szacunek. Ale nie ze wzgledu na ziemskie zasługi zmarłego. w obliczu śmierci jestesmy sobie równi, stąd bez znaczenia jest dla katolika gloryfikowanie lub potępianie zwłok, czyli te wszystkie aleje "zasłużonych" i miejsca pod płotem cmentarza. Co najwyzej mogą być pokłonem wobec rodziny i ostrzeżeniem dla żywych, ale to drugie obecnie juz nie działa.
NE
nowa ewangelizacja z tronem
29 maja 2014, 17:39
Haniebna wypowiedź abp. Głódzia. Tak się dziś oficjalnie i publicznie wyprzedaje za 30 srebrników Kościół w Polsce. Sowiecki generał jaruzelski okazał się nagle wielkim polskim katolikiem, bo podobno dostał na życzenie rodziny sakrament ostatniego namaszczenia i teraz za tego kawalera orderu lenina odbędzie sie ... publiczna hucpa pt. msza żałobna. http://www.youtube.com/watch?v=5BY3bKZJC8Q No ale kto się dziś jeszcze liczy z naiwnymi polaczkami. Plują im nieustannie w twarz i cynicznie ponoć w imię miłości i miłosierdzia nawołuje się do nadstawiania kolejnego policzka. To bardzo skuteczny sposób na likwidację Polski. I później się dziwić, że ludzie olewają Kościół.
C
cm
30 maja 2014, 01:02
Haniebne to jest to co wypisujesz na katolickim portalu. Na takie wypowiedzi są portale, którym tutaj reklamy nie będę robił. 
M
Mt.23-26
30 maja 2014, 05:04
 „Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta” 
U
uff
29 maja 2014, 12:52
Zaroiło się od trolli ....  
TN
trollu nie wybielisz
29 maja 2014, 12:51
Co do modlitewników zabieranych z bibliotek na szlaku bojowym, to 'prawdziwi katolicy' jak widać woleliby, żeby je Rosjanie spalili. Wojciech Jaruzelski (91 l.) fałszował i poprawiał w dokumentach niewygodne dla siebie fakty. Np. to, że zwalczał polskie podziemie niepodległościowe. Wielu polskich żołnierzy zginęło w walkach z komunistami, innych zakatowali w śledztwie ubecy albo skazali na śmierć mordercy sądowi. A Jaruzelski dostał za to order!
Jadwiga Krywult
29 maja 2014, 13:32
Różne pisiorki też fałszowały i poprawiały w dokumentach niewygodne dla siebie fakty.
1P
100% pewności
29 maja 2014, 11:21
Riegel, Marcudi i panna 006 to T7HRR To niebezpieczny chory człowiek.
29 maja 2014, 11:30
Czasem zadaję sobie pytanie dlaczego na forum nie występuje pod własnym imieniem i nazwiskiem... a to dlatego, że wpisy takie jak powyższy pozostają bez reakcji moderatora/administratora.
A
amenides
29 maja 2014, 13:29
trollu, krętaczu powalony weź lekarstwo i spierdalaj
A
amenides
29 maja 2014, 13:53
Moderator powinien jeszcze dodatkowo dobrze poobijać twój żmijowaty pysk złożony w trąbkę. Może wtedy zaczniesz szanować drugiego człowieka.
30 maja 2014, 10:30
3.7      Użytkownik nie ma prawa zamieszczać na portalu deon.pl treści, które: (...) .   są obraźliwe, wulgarne lub zawierają groźby skierowane pod adresem osób trzecich (...)
1 czerwca 2014, 22:43
@Redakcja_DEON Co skłania moderatora/administratora do tego by nie usuwać takich wpisów?
Jadwiga Krywult
29 maja 2014, 10:42
Kiedy abp Głódź 'otaczał opieką' toruńskie radio, to żaden 'prawdziwy katolik' nie wytykał mu tego i owego. Cóż za zmiana. Co do modlitewników zabieranych z bibliotek na szlaku bojowym, to 'prawdziwi katolicy' jak widać woleliby, żeby je Rosjanie spalili. 
P0
panna 006
29 maja 2014, 11:02
Oddaję na ciebie swój ciepły mocz abyś się podniosła i otrzeźwiała.
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
29 maja 2014, 16:25
To może dlatego wprowadził stan wojenny? Chciał chronić modlitewniki przed spaleniem ich przez Rosjan?
F
Frank
29 maja 2014, 10:25
Jak widać, nie bezpodstawnie abp Głódziowi nadano ksywę ” flaszka „. Jest aż niewiarygodnym, że taka osoba jak abp Głódź, pełniła funkcję biskupa polowego w stopniu generała dywizji. Abp Głódź będąc jeszcze biskupem polowym, jest wspominany przez znających go oficerów jako „degustator” mocnych trunków, gdzie niemal każdy zasiadający przy stole odpadał przez tempo narzucone przez abp Głódzia podczas organizowanych przez niego imprez alkoholowych. Po przejściu na emeryturę wojskową, abp Głódź dostał pod opiekę archidiecezję gdańską. Ta nominacja była koszmarem. Abp Głódź bardzo szybko dał się we znaki tamtejszym księżom, samorządowcom oraz właścicielom restauracji w sposób już jaki był znany z czasów pełnienia funkcji biskupa polowego. Jaki się obecnie jawi obraz abp Głódzia przedstawiany przez jego podwładnych : ” A z tego, o czym opowiadają przedstawia się obraz gdańskiego metropolity jako pijaka, prostaka i szefa lubującego się w stosowaniu mobbingu”. Diecezja gdańska zarządzana przez abp Głódzia praktycznie stoi na skraju bankructwa : ”  70 mln złotych – tyle długu zostawiło po sobie wydawnictwo kościelne Stella Maris. 21 mln złotych – na taką kwotę jest obciążana przez komornika hipoteka bezcennej archikatedry oliwskiej”. Pomimo takich długów abp Głódź lekką ręką wydaję parę milionów na renowację dworku w którym urzęduje.
29 maja 2014, 11:09
Jak sie nie ma nic merytorycznego do powiedzenia, to można kogoś zdyskredytować.   Beczelnością jest przy tym mieszanie czasu, bo jaki związek ma afera Stella Maris z Abp. Głódziem?
LZ
Lucyna Z.
29 maja 2014, 09:14
Dziękuję Ks.biskupie za tak zrównoważone i pełne miłości chrześcijańskiej słowa. Nie pozwólmy, żeby w naszych sercach panowała nienawiść zamiast przebaczenia ale myślę, że zasłużone miejsce na Powązkach wsród, prześladowanch i niszczonych to nie powinno mieć miejsca.
29 maja 2014, 09:18
Naprawdę miejsce pochówku ma dla katolika jakieś znaczenie?
R
Rigel
29 maja 2014, 09:28
tomaszul, ty prymitywny religijny dewocie, tępy prostaku o mentalności pasterza kóz sprzed 2000 lat? Kogo Ty chcesz pouczać? jak śmiesz – prostaku
29 maja 2014, 10:36
Dla zmarłego nie ma. Ma natomiast dla żywych.
29 maja 2014, 11:02
Tak z wrodzonej ciekawości, jakie znaczenia ma dla katolików pozostających jeszcze przy życiu czyjeś miejsce pochówku?
29 maja 2014, 11:23
"KKK 2300 Ciała zmarłych powinny być traktowane z szacunkiem i miłością wypływającą z wiary i nadziei zmartwychwstania. (...)" Praktyka Kościoła w tym zakresie jest następująca: 1. Żywi powinni pochować zwłoki w miejscu które wyraża szacunek 2. Miejsce pochówku powinno wyrażać łączność z Kościołem 3. Poprzez miejsce pochówku Kościół okazuje poszczególnym osobom wdzięczność, za ich działo na rzecz Kościoła i innych ludzi. 4. Uhonorowanie postaci (juz niekoniecznie przez Kościół) poprzez uprzywilejowane miejsce pochówku jest dla żyjących lekcją historii i wychowania.
29 maja 2014, 11:31
Te 4 punkty pochodzą z? Bo literalnie nie z KKK 2300.
29 maja 2014, 11:43
A z którym punktem masz problem i dlaczego?
29 maja 2014, 12:00
Interesuje mnie źródło o ile to był cytat.
29 maja 2014, 12:07
Nie był.
29 maja 2014, 12:29
Decyzja co do wyboru miejsca pochówku jest zgodnie z prawem kościelnym pozostawiona albo woli zmarłego, albo decyzji osób odpowiedzialnych za pogrzeb. Ta wola musi być zgodna z prawem świeckim, czyli również z tzw. regulaminem cmentarza. I tyle.
29 maja 2014, 12:40
Czy wobec tego moge przyjąć, że zgadzasz się, iż miejsce pochówku ma dla katolików znaczenie?
29 maja 2014, 12:52
Nie, nie zgadzam sie Miejsce pochówku, a dokładnie wybór cmentarza czy kwatery na cmentarzu nie powinno mieć jakiegokolwiek znaczenia symbolicznego dla katolików. I przeważnie nie ma. A tym bardziej nie powinno mieć znaczenia, gdy w grę wchodzi osoba obca. Skoro rodzina gen. Jaruzelskiego uznała, iż wybiera Powązki, to nalezy to ich prawo uszanować.
29 maja 2014, 12:57
Masz prawo nie zgadzac się. ale... skoro prawo kościelne reguluje tę kwestię wobec tego jest to kwestia posiadajca znaczeni dla katolików. Jeśli wolą rodzinny byłoy pochowanie na: 1. Monte Cassino 2. Miejscu obok grobu Nieznanego Zołnierza 3. Miejcu obok grobu ks. Popiełuszki 4. Cmentarzu w Palmirach 5. Leśnej kwaterze złonierzy AL poległych w 1943 to się zgodzisz?
Jadwiga Krywult
29 maja 2014, 13:13
A jeżeli wolą rodziny było pochowanie na Wawelu, to się zgodziłeś.
29 maja 2014, 13:33
Wolą mojej rodziny pochowanie mnie? Czy chodzi Ci o pochowanie np. gen. Jaruzelskiego? W pierwszym wypadku bez znaczenia. W drugim również bez znaczenia. Powiem wiecej, bez znaczenia byłoby też pochowanie zarówno generała, jak i kogokolwiek obok moich rodzinnych grobów.
29 maja 2014, 16:12
"Skoro rodzina gen. Jaruzelskiego uznała, iż wybiera Powązki, to nalezy to ich prawo uszanować." Jeśli wolą rodzinny byłoy pochowanie na: 1. Monte Cassino 2. Miejscu obok grobu Nieznanego Zołnierza 3. Miejcu obok grobu ks. Popiełuszki 4. Cmentarzu w Palmirach 5. Leśnej kwaterze złonierzy AL poległych w 1943 to się zgodzisz?
29 maja 2014, 16:21
Żle stawiasz pytanie. Bo nikt sie o zgode nie będzie mnie pytał. Ale jeżeli zapytasz, czy będe protestował, przeciw pochowaniu kogokolwiek w wymienionych przez Ciebie miejscach - to powiem nie, nie będę protestował.
29 maja 2014, 16:31
To absurd. Podobno naród jest suwerenem i decyduje. Więc masz prawo się wypowiedzieć. W powyższych wypadkach rodzina dostałaby odpowiedź odmowną... Jeśli miejsce pochówku niema zanczenia dla katolika (żyjącego) to dlaczego reguluje to prawo kościelne?
30 maja 2014, 06:29
Przepisy kościelne pozostawiaja wybór miejsca pochówku i nie mówią, iz to miejsce jest ważne z punktu widzenia doczesnych zasług zmarłego. A co narodu - dla mnie, mnie, jako katolika nauczono w obliczu śmierci modlitewnego milczenia. Decyzje, co do miejsca pochówku, ceremonialu (szczególności świeckiego) przyjmuję z miłosierna wyrozumiałościa, bo dla kogoś, kto utracił bliskich może być to ważne. Miejsce złozenia szczątków doczesnych z perspektyw wskrzeszenia umarłych nie ma bowiem żadnego znaczenia.
30 maja 2014, 09:47
Co do tego, że dla zmarłych miejce pochówku jest bez znaczenia, zgodzilismy się na początku. Miejsce pochówku ma natomiast znaczenie ze względu na żyjących. Tak więc po pierwsze ciało nalezy pochować w miejcu godnym - a nie pod stertę śmieci jak doknywali tego np stalinowscy oprawcy. Kosciół zdecydowanie potępił taki sposób pochówku. Kościół, równiez poprzez miejsce pochówku, wskazuje wiarę w zmartwychwatanie i zycie wieczne. Kościół doceniając rolę poszczegolnych osób np.proboszczów, biskupów chowa ich nie na cmentarzu a w kościele lub na terenie przykoscielnym. Rola Kościoła to równiez ewangelizacja i wychowanie tego dokonuje wlasnie poprzez  pamięć o zmarłych, których zycie powinno byc przykładem. Podobnie w sferze świeckiej. Grób nalezy się każdemu ale nie każdy powinien się domagać honorowego miejsca.
30 maja 2014, 10:51
Miejsce pochówku ma natomiast znaczenie ze względu na żyjących. Nie ma. Tak więc po pierwsze ciało nalezy pochować w miejcu godnym - a nie pod stertę śmieci jak doknywali tego np stalinowscy oprawcy. Kosciół zdecydowanie potępił taki sposób pochówku. Szacunek dla ludzkiego ciała, kazdego bez wyjątku. Nie ze wzgledu na doczesne zasługi. Kościół, równiez poprzez miejsce pochówku, wskazuje wiarę w zmartwychwatanie i zycie wieczne. ? Kościół doceniając rolę poszczegolnych osób np.proboszczów, biskupów chowa ich nie na cmentarzu a w kościele lub na terenie przykoscielnym. Nie tyle rolę, ale fakt ich swieceń. Ale proboszczowie są zazwyczaj chowani na zwykłych cmentarzach. Oczywiscie są wyjątki. Rola Kościoła to równiez ewangelizacja i wychowanie tego dokonuje wlasnie poprzez pamięć o zmarłych, których zycie powinno byc przykładem. Pamieć ta nie powinna być róznicowana miejscem pochówku. I realizuje się ją poprzez modlitwę i wiarę w świetych obcowanie, a nie alejami zasłużonych. Podobnie w sferze świeckiej. Grób nalezy się każdemu ale nie każdy powinien się domagać honorowego miejsca. Wobec śmierci jesteśmy sobie równi. Zaszczyty i honory nie mają w tym wypadku żadnego znaczenia. Skoro wiec rodzina uważa, iz nalezy podkreślić "ludzkie zasługi" miejscem pochówku - to jej sprawa. Nie moja.
29 maja 2014, 08:42
Bardzo rozsądny glos Abp.Głódzia.
M
Marcudi
29 maja 2014, 09:12
Dlaczego redakacja Deonu nie kasuje postów takich psycholi? Przecież to debil! Robi więcj szkód religii katolickiej niż pozytku
29 maja 2014, 09:26
Abp. Głódź, wieloletni biskup polowy WP wie o czym mówi. W odróżnieniu od wielu emocjonalnych komentatorów tutaj się wypowiadających.
M
mb
29 maja 2014, 09:30
Wśród żenujących klakierów TomaszL. No, no... kto by pomyślał.
A
Ask1
29 maja 2014, 09:43
Pijak i prostak, który uwielbia poniżać innych? Księża przestają milczeć na temat abp. Sławoja Leszka Głódzia Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź w wielu kręgach od dawna jest postacią legendarną. Nie ze względu na swoje dokonania duszpasterskie, a raczej wpływy i przede wszystkim wystawne imprezy, które zwykł organizować. Dotąd nikt o tym jednak głośno nie mówił. Tak samo milczeli księża z jego diecezji na temat tego, jak traktuje on podwładnych. Do dziś. - Jeśli arcybiskup nie zachowuje się jak duchowny katolicki, tylko jak okrutny władca, to musimy o tym zacząć mówić - uznali gdańscy duszpasterze. W rozmowie z tygodnikiem o swoim życiu u boku abp. Sławoja Leszka Głódzia opowiada też jeden z jego kapelanów. Ksiądz mówi o tym, jak pijany arcybiskup potrafił budzić go budzić w środku nocy tylko dlatego żeby ten zagrał mu na akordeonie. Innym razem, gdy hierarcha zgłodniał podczas imprezy, wysyłał swojego podwładnego, by ten na mieście znalazł mu ulubioną kiełbasę. Abp. Głódzia niezwykle irytowało też rozlewanie alkoholu. Wtedy w kierunku księdza leciały wyzwiska. Upokarzać młodego księdza arcybiskup lubił podobno także w czasie imprez, na które spraszał wpływowych polityków.
29 maja 2014, 08:19
Świetny, zrównowazony głos abp. Głódzia.
A
amenides
29 maja 2014, 08:38
Po mocnym przepiciu. Weź lekarstwo i s.....
K
Konrad
28 maja 2014, 23:38
Polska gnije. III RP powstała na peerelowskim bagnie. Nie przeprowadzono ani dekomunizacji ani faktycznej lustracji. Wręcz przeciwnie. Nie odcięto komunistycznej hydrze głowy. Teraz ta hydra coraz śmielej i bezczelnej ten swój ohydny łeb podnosi. Symbolicznego wymiaru nabiera fakt, ze po 25-ciu latach od mitycznego upadku komunizmu w Polsce jeden z największych zbrodniarzy komunistycznych będzie z pełnymi honorami pochowany na Powązkach. Niczym bohater narodowy. A prawdziwi bohaterzy, polscy patrioci, ofiary tego zbrodniarza i jego komunistycznych kumpli leżą jeszcze w takich dołach jak Łączka. Ich zwłoki zbezczeszczono, oni nie mieli żadnego pogrzebu, oni nie maja do dziś swych mogił ... A Polska przy wtórze takich biskupów jak Głódź oddaje teraz cześć zbrodniarzowi. Hańba, po trzykroć hańba.
W
Wiecek
29 maja 2014, 10:09
"Teraz ta hydra coraz śmielej i bezczelnej ten swój ohydny łeb podnosi." - To Twój komentarz a props dobrego wyniku  PiSu w wyborach do PE ? :) Weź się chłopie w garść. Ogarnij się. Spróbuj może jakieś anydepresanty brać, na początek może ziołowe, jak nie pomoże to coś mocniejszego. Może jakieś ćwiczenia. Po co męczyć innych a przede wszystkim siebie. 
P
picassojerzy
28 maja 2014, 22:36
No brawo katolicy. Czy nie zapomnieliście przypadkiem że sąd nie do Was należy a do Jezusa ? zadziwia mnie wasza bezczelność w sądzeniu. Bezczelnośc też wykazujecie w pouczaniu Bp. Głodzia w innym miejscy Denona Kardynała Nycza. Teraz w czasie żałoby czas na ciszę i modlitwę za zmarłych z szacunku jaki jest przynależny każdemu człowiekowi. Tego przyzwoitość wymaga. Generał mimo zła które Polsce i Polakom uczynił też walczył o lepiej czy gorzej rozumianą wolnośc Polski. Też przeprosił za swe błędy i złe czyny. Sądzić go będzie Jezus. Porównywanie gen Jaruzelskiego do Hitlera.... no niżej krytyki
A
AP
28 maja 2014, 23:32
Skoro czas na ciszę to po co Pan umieścił komentarz oceniający postępowanie zmarłego?
K
kali
29 maja 2014, 04:54
Skoro sąd, jak piszesz, nie do nas należy a do Jezusa - to czemu sam bezczelnie sądzisz innych przyzwoity katoliku ?
MR
Maciej Roszkowski
28 maja 2014, 20:58
O zmarłych nigdy źle wśród rodziny i przyjaciół jeśli są oobami prywatnymi. Osoby publiczne podlegaja ocenom również po śmierci. Literalne stosowanie powyższej zasady spowodowało by uniemożliwienie uprawiania historii i  wyrzucenie wszystkich książek  historycznych.
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
28 maja 2014, 20:40
"Przysyłał mi też zabytkowe modlitewniki, w tym starodruk z 1587 r. pt. "Drogi do Nieba". Skąd je miał? Jak opowiadał mi później gen. Huszcza, jego frontowy kolega, zbierał je z bibliotek na szlaku bojowym." :-))))))))) Inny słowy okradał polskie biblioteki z cennych egzemplarzy. Willa w której mieszkał też została zabrana prawowitym właścicielom.
M
mm
28 maja 2014, 18:49
Gdyby Stalin lub Hitler, przysłali księdzu Głódziowi różaniec, to II wojnę światową uznałby za nie byłą? Kiedyś zdrajcom obcinali głowy i wbijali na pal dla ostrzeżenia innych potencjalnych zdrajców - miało to swoją wymowę. Dziś kat Polski będzie pochowany z honorami ! Jak mają się czuć jego ofiary i ich rodziny? Ci, którzy za Polskę oddali swoje życie? Jaka lekcja z tego płynie ? Nikczemność, zbrodnia i zdrada popłacają ? Promuje sprzedawczyków ?
A
Aldi
28 maja 2014, 19:57
jestem zazenowana. Do czego kolejny pupilek namawia? A jakby tak on był na miejscu ks Popiełuszki tez by tak się cieszył. Stalin dawał dzieciom cukierki i co? Mają wiedzę i osąd.
J
jarowit
28 maja 2014, 17:14
Obrzydliwe te wynurzenia. Hitler też był dostojnikiem wojskowym i dlatego należą mu się honory ? Czy z honorami wojskowymi zostali pochowani Wilhelm Frick - generał SS i SA, protektor Czech i Moraw, Hermann Goering - marszałek Rzeszy, d-ca lotnictwa; Alfred Jodl - szef sztabu w Naczelnym Dowództwie Wehrmachtu, Wilhelm Keitel - feldmarszałek Rzeszy, szef Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu oraz Fritz Sauckel ? I co nas obchodzą prywatne stosunki abp Głódzia z oprawcą Narodu? To sprawa Jego sumienia.
M
mieszczuch
28 maja 2014, 15:41
Abp Głódź nakazuje nam w tej chwili milczenie przez szacunek dla zmarłego - jaki szacunek, za co szacunek? Czy wolno zdrajcę i mordercę honorować uroczystą mszą pogrzebową, odprawianą przez biskupów,  w Kościele Polowym na Długiej, jak jakiegoś bohatera? Tak, właśne tam, gdzie przy Barbakanie  łapano, pałowano w stanie wojennym studentów i niedaleko od miejsca zakatowania Przemyka... Czy to nie jest dla nas policzek, albo prowokacja? Abp Głódź mówi: "Co do pogrzebu. Według mnie należą mu się honory wojskowe, bo był generałem – tego mu nikt nie odbierze ani nie zakwestionuje. Natomiast co do żałoby narodowej, to jest to sprawa prezydenta i zostawiam tę kwestię bez komentarza." Dziwnie, niezrozumiale brzmią te słowa wobec powszechnie znanych zarzutów wobec towarzysza generała, plamiących mundur krwią ofiar jego doniesień do sowieckiego oprawcy, ofiar praskich z 68', robotników gdańskich z grudnia 70' i ofiar stanu wojennego. Generalski stopień Jaruzelskiego jest mu od dawna odbierany,  kwestionowany,  środowiska patriotyczne od dawna domagają się jego degradacji, podobnie jak i Kiszczaka. Dlaczego abp Głódź wydaje się byc ślepy i głuchy na te głosy? I dlaczego kwestię ogłoszenia żałoby narodowej pozostawia Komorowskiemu, uzależnionemu od skompromitowanych WSI, całkowicie lekceważąc opinię wiernych tego Kościoła, narodu polskiego?
MC
mieszczuch cz.2
28 maja 2014, 15:44
Abp Głódź tłumaczy swój "wielkoduszny" stosunek do Jaruzelskiego wieloletnią bliską zażyłością i otrzymywanymi drogocennymi prezentami,  zabytkowymi modlitewnikami, takimi jak starodruk z 1587 r. pt. "Drogi do Nieba". Pytanie w jaki sposób Jaruzelski wszedł w ich posiadanie? Według świadectwa innego towarzysza - gen. Huszczy, Jaruzelski te "białe kruki" po prostu "zbierał"  z bibliotek na szlaku bojowym. Mówiąc wprost abp Głódź przyjmował złupione, skradzione drogocenności. Jak widać, niektórzy hierarchowie kościelni w zamian za cenne dary i datki gotowi są zapomnnieć o tym, że pochodzą one z niegodnych rąk i źródeł. Przyjmują je bez odrazy i jeszcze bez zażenowania się tym chwalą publicznie...  I tak sobie myślę, że papież Franciszek powiedziałby w tym miejscu, że to już nie jest zwykły grzech, ale  najgorszy - korupcja, zepsucie.
Jadwiga Krywult
28 maja 2014, 11:21
Co Wy na to, prawdziwki ?