Abp Nycz: krzyż nie może dzielić

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
KAI / drr

Krzyż nie może, być używany do tego, by dzielić ludzi, wyznaczać przestrzenie i tereny, by osiągać swoje ludzkie cele, bo byłoby to wielką instrumentalizacją krzyża - powiedział abp Kazimierz Nycz w homilii w czasie Mszy św. rozpoczynającej XXX. jubileuszową Warszawską Akademicką Pielgrzymkę Metropolitalną na Jasną Górę.

Podczas mszy św. poprzedzającej pielgrzymkę abp Nycz mówił o znaczeniu krzyża w życiu człowieka, nawiązując do hasła tegorocznej pielgrzymki: "Przez krzyż".

DEON.PL POLECA

- Nie wolno używać krzyża do tego, by dzielić ludzi, (...), by w jakimś sensie wyznaczać przestrzenie i tereny "to jest moje, a to nie jest moje". Nie wolno wreszcie używać krzyża do tego, by w jakimś sensie swoje ludzkie, nieraz pokrętne cele, osiągać przy pomocy Chrystusowego Krzyża. - powiedział.

Jak dodał, byłoby to "wielką instrumentalizacją tego świętego znaku, na którym Chrystus zawisł, by złożyć ofiarę za nas i za nasze grzechy".

- Człowiek religijny, a więc związany z Bogiem, jest związany wtedy, kiedy żyje w rodzinie, ale także wtedy, kiedy uczestniczy w życiu społecznym i ma prawo do tego, by towarzyszył mu ten święty znak, jakim jest krzyż.

Podkreślił także, że cywilizacja europejska wyrosła z chrześcijaństwa.

W XXX Jubileuszowej Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej na Jasną Górę wyjdzie 5 tys. osób.

Stałą, liczącą ok. 248 km trasę, pątnicy pokonywali nawet podczas okupacji. Trasa ta przebiega m.in. przez Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej w Studziannej, Sanktuarium Pana Jezusa Ukrzyżowanego w Paradyżu i Sanktuarium św. Anny Samotrzeciej w miejscowości Święta Anna.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Nycz: krzyż nie może dzielić
Komentarze (26)
W
wolf
6 sierpnia 2010, 09:49
Gdzie można przeczytać całość wypowiedzi abp Nycza? Bo w mediach skróty i omówienia, a na stronie archidiecezji, jak i na Opoce, jakoś nie widzę.
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 18:43
Kinga wiele razy wypominał, miedzy innymi mnie że nie jestem takim katolikiem jakim powinienem być według niego. Pewnie, że nie jesteś takim katolikiem jakim powinieneś być, Wiciu. Upominam Cię, bo to uczynek miłosierny względem duszy.
A
Alef
5 sierpnia 2010, 18:22
Nie dyskutujcie z Kingą, on kłamie cały czas. jaki jest sens dyskutować z kłamcą, albo pytać go o coś? Sami się ośmieszacie. Kinga wiele razy wypominał, miedzy innymi mnie że nie jestem takim katolikiem jakim powinienem być według niego. Natężenie złośliwości i kłamstwa u tego osobnika jest niespotykane nawet na Onecie. Po prostu przemawia przez niego ojciec kłamstwa. Pozdrawiam nie  zastanawiam się nad tym i nie oceniam, czy klamie itd.  Zaobserwowałem, że jest od bełtania i jej wpisy  omijam... nie mają dla mnie wartości
NK
nie KRZYŻ dzieli
5 sierpnia 2010, 18:01
...to nie krzyż dzieli to prawda dzieli, bo jedni jej bardzo chcą drudzy jej srodze nienawdzą... ...i tylko pamięć została po tej katyńskiej nocy... pamięć nie dała się zgładzić, nie chciała ulec przemocy... i woła o sprawiedliwość i PRAWDĘ po świecie niesie prawdę o jeńców tysiacach zgładzonych w katyńskim lesie... następna  P R A W D A  smoleńskiego poranka pragnie przebić się, i znów dzieli... to nie KRZYŻ dzieli, to WALKA  o  PRAWDĘ  dzieli... lud pragnący prawdy i pamięci - został sam... na placu przed Pałacem Prezydenckim w stolicy... jak zwykle...
K
kapłani z lud być nie z wła
5 sierpnia 2010, 17:55
Napisano 16 kwiecień 2010 Marcin Wolski NA ŚMIERĆ PREZYDENTA KACZYŃSKIEGO PRAWDĘ MAJĄC NA USTACH, A KŁAMSTWO W KIESZENI, BĘDĄC ZGODNI ZE STADEM, Z ROZUMEM W KONFLIKCIE, DZISIAJ LEKKO POBLEDLI I TROCHĘ STRAPIENI JEŚLI CHCECIE COŚ ZROBIĆ, TO PRZYNAJMNIEJ MILCZCIE! NIE POTRZEBA ŁEZ WASZYCH KOMPLEMENTÓW SPÓZNIONYCH. WASZEJ CZERNI, POWAGI, SZKODA SŁÓW NIE MA CO, DZISIAJ CHCEMY ZAPOMNIEĆ WSZYSTKIE WASZE ANDRONY WASZE KPINY I ŻARTY WYLEWANE PRZEZ SZKŁO. BO PAMIĘTA POETA, ZAPAMIĘTA TEŻ NARÓD WASZY JADY SĄCZONE BEZ USTANKU, DZIEŃ W DZIEŃ, BEZ SZACUNKU DLA FUNKCJI, DLA SYMBOLU, SZTANDARU… KARLEJECIE PĘTAKI, ROŚNIE ZAŚ JEGO CIEŃ! OD OKĘCIA PRZEZ CENTRUM, TĘTNICAMI WARSZAWY, ALEJAMI MIODOWĄ I KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIEM JEDZIE KONDUKT ŻAŁOBNY TAKI SKROMNY CHOĆ KRWAWY, A KRAJ CZUJE – PREZYDENT ZNOWU JEST W SWOIM MIEŚCIE. JEGO WIELKOŚĆ DOCENI LUD W MĄDROŚCI ZBIOROWEJ NIE POTRZEBA MILCZENIA MĄCIĆ FAŁSZU MDŁĄ NUTĄ, NA KOLANA ŁAJDAKI SYPAĆ POPIÓŁ NA GŁOWĘ! DZIŚ MOŻECIE GO UCZCIĆ TYLKO WSTYDU MINUTĄ!
L
leszek
5 sierpnia 2010, 15:43
Trochę smuci ta ciągła manipulacja: Nie wolno wreszcie używać krzyża do tego, by w jakimś sensie swoje ludzkie, nieraz pokrętne cele, osiągać przy pomocy Chrystusowego Krzyża. - powiedział. Przeciez w tej konkretnej sytuacji nkt nie chce żadnych celów osiągać. A tym bardziej politycznych jak to niektórzy próbują nam wmówić. Oj tak, JurkuS... nawet bardzo smuci ta ciągła manipulacja... to ciągłe robienie wody z mózgu... Jest tam zdanie, które dobrze, że padło ale powinno byc mocno wyakcentowane Podkreślił także, że cywilizacja europejska wyrosła z chrześcijaństwa. Więc dlaczego tak bardzo boimy sie krzyża. Boicie się krzyża?!? Pierwsze słyszę! Ale to pewnie kolejna porcja zakłamanej obłudy usiłującej wmawiać innym że niby boją się krzyża... Oj tak, smuci ta ciągła manipulacja... Powiedział też i niech to przyjmą "świadome" katoliczki typu Kinga, Patrycja itp Metropolita warszawski podkreślił, że krzyż ma prawo istnieć w przestrzenie życia publicznego a nie tylko prywatnego, ale ma oznaczać miłość, jedność, ofiarę, zbawienie i chwałę. Oj, to 'prawdziwi' Polacy/Katolicy powinni przede wszystkim przyjąć to co powiedział metropolita warszawski! Że krzyż ma prawo istnieć w przestrzeni życia publicznego a nie tylko prywatnego, ale ma oznaczać miłość, jedność, ofiarę, zbawienie i chwałę, a nie być narzędziem wykorzystywanym przez otumanionych przez polityków oszołomów do walki politycznej! Okazuje się, że zdanie było za długie i tylko jego początek dotarł? A może to standardowa manipulacja nawet słowa metropolity wykorzystująca do niegodziwych rozgrywek?
TJ
taki jeden
5 sierpnia 2010, 15:31
Kinga jako folklor Deonu. Chyba kazde forum dyskusyjne jakiegos takiego "glupigo Jasi", ktory w kazdej sprawie glos zabiera i nie zaleznie od faktow szczerzy zeby w usmiechu tryumfu. Kinga super star ! A tam, niech sie cieszy.
R7
Roman 77
5 sierpnia 2010, 15:21
 DO TYCH CO PISZĄ DO KINGI KINGA TO TEN TYP CZŁOWIEKA KTÓRY SIĘ DOWARTOŚCIOWUJE PRZEZ TO ŻE MOŻE ZAISTNIEĆ NA TYM PORTALU. JAKO ŻE PRAWIE NIGDY NIE POSIADA RACJONALNYCH ARGUMENTÓW, TO ZAWSZE ZAPRZECZA KAŻDEJ TEZIE. NO I CZERPIE SATYSFAKCJE Z TEGO JAK KTOŚ COŚ JEJ NAPISZE. OT TAKI NIESPEŁNIONY W ZYCIU CZŁOWIECZEK, KTÓRY PRZESIADUJE NA PORTALU I KOMENTUJE WSZYSTKIE NASZE WYPOWIEDZI NEGATYWNIE. ZAPEWNE W ŻYCIU CODZIENNYM TO KTOS KTO MA CIAGLE ODRZUCANY JEST PRZEZ SPOLECZEŃSTWO. MÓDLMY SIĘ ZA NIĄ.
W
wicio
5 sierpnia 2010, 15:09
Nie dyskutujcie z Kingą, on kłamie cały czas. jaki jest sens dyskutować z kłamcą, albo pytać go o coś? Sami się ośmieszacie. Kinga wiele razy wypominał, miedzy innymi mnie że nie jestem takim katolikiem jakim powinienem być według niego. Natężenie złośliwości i kłamstwa u tego osobnika jest niespotykane nawet na Onecie. Po prostu przemawia przez niego ojciec kłamstwa. Pozdrawiam
SP
STANISLAW POLONUS NOVUS
5 sierpnia 2010, 14:33
CZY JA,PROSTY CZLOWIEK....MUSZE KS.ABP NYCZOWI PRZYPOMINAC....ZE... KRZYZ..TO...SIGNUM CONTRADICTIONIS???????????PRZECIEZ CI LUDZIE POD KRZYZEM SIE MODLA...KOMU TO PRZESZKADZA...WIADOMO...I...WLASNIE CI LUDZIE MODLACY SIE TAM....INSTYNKTOWNIE CZUJA...CO SIE ZA TYM KRYJE.. ONI PROSCI LUDZIE WIEDZA...A NIEKTORZY BISKUPI NIE WIEDZA...TO JEST WSTYD!!!!!! 
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 13:35
ty też Kingo poznasz swoje jak staniesz w obliczu prawdy przed Bogiem... co to bedzie z tym twoim monopolem na twoje racje... Kotku, jest ta różnica, że ja nikomu tutaj nie powiedziałam, że nie jest katolikiem, a mnie różni tutejsi 'prawdziwi katolicy-Polacy' powiedzieli to wiele razy. Chyba nie czytali 'nie sądźcie...'.
TT
ty też staniesz w prawdzie
5 sierpnia 2010, 12:55
ty też Kingo poznasz swoje jak staniesz w obliczu prawdy przed Bogiem... co to bedzie z tym twoim monopolem na twoje racje...
D
DT
5 sierpnia 2010, 12:38
Niestety, krzyż jako znak zbawienia - podzielił nas Polaków na tych, którzy są za krzyżem (vide: obrońcy krzyża) i tych, którzy krzyża nie szanują, bo go chcą przenieść (vide reszta). Nie ma Polski Kaczyńskiego i Polski innych: jest jedna Polska - nasza ojczyzna w której mieszkają wszyscy Polacy, którzy kochają ten kraj. Gdy jest parada gejów i lesbijek - mówimy, że się afiszują, a czy teraz, pod Pałacem nie afiszują się inni?... Szkoda słów... Jesteśmy chorym, zranionym narodem, szukającym ciągle wroga, ciągle mającym jakieś pretensje, żale, zyjący historią i jej martyrologią. OK: cześć z jednej strony ale musimy patrzeć w przyszłość z drugiej strony. To nie urmarli będa kształtować przyszłośc naszej ojczyzny, ale żywi!!! Gdy przejeżdzam po polskich drogach i widzę krzyż przy drodze, na nim jakiś kask motocyklowy, to rozumiem: tu ktoś zginął, ktoś, moe rodzina chce zasygnalizować ten fakt, powiedzieć innym, że to miejsce jest niebezpieczne. Ale pod pałacem nikt nie zginął! To miejsce urzędowania prezedenta RP, ale rozumiem - sarkastycznie rzecz ujmując - że prezydentem RP może być tylko ktoś, kto nosi nazwisko Kaczyński. Ja niestety tego nazwiska nie posiadam a gdybym je miał, to bym je zmianił na inne w drodze protestu... Szkoda słów... jest mi bardzo przykro, że doszło aż do tego.
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 11:05
do Kingi ...odkąd nie żyję powodzi mi się coraz lepiej ciemność mnie nie dotyczy, ściany nie są przeszkodą, Pewnie teraz Lech Kaczyński już zna swoje błedy.
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 11:03
Trochę smuci ta ciągła manipulacja: Nie wolno wreszcie używać krzyża do tego, by w jakimś sensie swoje ludzkie, nieraz pokrętne cele, osiągać przy pomocy Chrystusowego Krzyża. - powiedział. Przeciez w tej konkretnej sytuacji nkt nie chce żadnych celów osiągać. Nie udawaj niewiniątka. Oczywiście, że PiS chce osiągnąć swoje brudne cele. Podkreślił także, że cywilizacja europejska wyrosła z chrześcijaństwa. Więc dlaczego tak bardzo boimy sie krzyża. Powiedział też i niech to przyjmą "świadome" katoliczki typu Kinga, Patrycja itp Nie boję się krzyża i nie pozwolę nim poniewierać.  Krzyż ten jest niecnie wykorzystywany do celów politycznych i w tym przypadku jest wyłącznie politycznym godłem partii. Metropolita warszawski podkreślił, że krzyż ma prawo istnieć w przestrzenie życia publicznego a nie tylko prywatnego, ale ma oznaczać miłość, jedność, ofiarę, zbawienie i chwałę. Ma oznaczać jednośc, a nie oznacza i dlatego powinno go tak nie być. Katolicy mają różne zdanie nt. Lecha Kaczyńskiego. Wiara w Kaczyńskiego nie jest częścią doktryny KK.
DK
do Kingi
5 sierpnia 2010, 10:42
do Kingi ...odkąd nie żyję powodzi mi się coraz lepiej ciemność mnie nie dotyczy, ściany nie są przeszkodą, a osławiony tunel mam dawno za sobą... nie boję się, ze przejedzie mnie auto, i nie dożyję jutra... teraz jutra są pewne jak asfaltowa droga równa i pusta i napotkałem światło, które za życia było niedostępne... nie mogę ci zdradzić o raju wieczności, której tajemnicę skryłem pod zamkniętymi zimnymi powiekami wtedy w Smoleńsku... nieważne teraz kiedy to za życia już pogrzebali nas czynami i słowami swemi, nasze ciała jednakowo musza spocząć w lodowatej ziemi.... a dusze...tym szczęśliwsze im większe znosiły katusze - oczyszczone cierpieniem... przecież jedna chwila wystarczy, kiedy życia płomień zgaśnie, i kończy się kariera ziemska, marzenia i baśnie i każdy na wiek wieków zaśnie... K i n g o ale tylko jedno zdradzić mogę uczucie; to c i e p ł o - m i ł o ś ć - ś w i a t ł o i p o c z u c i e p r a w d z i w e g o b e z p i e c z e ń s t w a ... tego ci życzę z zaświatów...
Jurek
5 sierpnia 2010, 10:30
Trochę smuci ta ciągła manipulacja: Nie wolno wreszcie używać krzyża do tego, by w jakimś sensie swoje ludzkie, nieraz pokrętne cele, osiągać przy pomocy Chrystusowego Krzyża. - powiedział. Przeciez w tej konkretnej sytuacji nkt nie chce żadnych celów osiągać. A tym bardziej politycznych jak to niektórzy próbują nam wmówić. Jest tam zdanie, które dobrze, że padło ale powinno byc mocno wyakcentowane Podkreślił także, że cywilizacja europejska wyrosła z chrześcijaństwa. Więc dlaczego tak bardzo boimy sie krzyża. Powiedział też i niech to przyjmą "świadome" katoliczki typu Kinga, Patrycja itp Metropolita warszawski podkreślił, że krzyż ma prawo istnieć w przestrzenie życia publicznego a nie tylko prywatnego, ale ma oznaczać miłość, jedność, ofiarę, zbawienie i chwałę.
F
fiscor
5 sierpnia 2010, 10:29
Arcybiskup teraz może mówić co chce; niemądre porozumienie uderzy w Kościół - jak to ktos powiedził przyspiesza proces "zapateryzmu" w Polsce.
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 09:46
Arcybiskup Nycz w tej wypowiedzi zaprzecza sam sobie - krzyż z definicji dzieli ludzi na tych którzy go uznają i tych, którzy go nie chcą lub nienawidzą. Nie jest tak, że krzyż zawsze znaczy to samo. Krzyż na skrzydłach hitlerowskich samolotów dzielił ludzi. Edyto, byłabyś po stronie tych, którzy go uznają ?
L
leszek
5 sierpnia 2010, 09:46
"Nie wolno używać krzyża do tego, by dzielić ludzi..." Dla mnie to zdanie jest mocno odkrywcze, bo dalekie od Ewngelii. Krzyż dzielił ludzi zawsze. Był "znakiem sprzeciwu", "zgorszeniem dla Żygdów i głupstwem dla pogan". Krzyż, owszem jest znakiem jedności, ale człowieka z Bogiem, anie ludzi między sobą. W stanie wojennym ludzie układali krzyże z kwiatów. Jakoś wtedy takie zdania o krzyżu łączącym, o znaku jedności, który jest politycznie nadużywany - pojawiały się w organach wydawniczych PZPR. Dziwię się temu. Karolu Marciniaku, jeszcze bardziej odkrywcze będzie dla Ciebie gdy sięgniesz do Biblii i przeczytasz co tam jest napisane. Bo to co piszesz, że krzyż był znakiem sprzeciwu i zgorszeniem dla Żydów igłupstwem dla pogan to zwyczajne kłamstwo propagandowe, a pamiętasz chyba że ojcem kłamstwa jest szatan diabeł... Napisane jest w  1Kor 1,22-25: Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, [Chrystusa ukrzyżowanego] który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi”
L
leszek
5 sierpnia 2010, 09:39
To prawda św. Pawle, Apostole Narodów: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi” (l Kor 1,22-25; por. 5,11). Gdy Krzyżowano Chrystusa Pana to "ówczesnej" władzy krzyż nie przeszkadzał. Dziś, gdy przez Krzyż Chrystusa człowiek może wejść na drogę ZBAWIENIA, krzyż Chrystusowy przeszkadza. Co zatem może stać obok pałacu prezydenckiego, czy to co prowadzi do zatracenia. Widocznie TAK Oj Witalisie, poczytaj sobie ze zrozumieniem listy św. Pawła. Napisał wyraźnie i jednoznacznie, że: my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, [Chrystus] który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan A dla Was, to Chrystus jest głupstwem i w swoim opetaniu głosicie pewnien pojedynczy egzemlarz krzyża jako narzędzie do rozgrywek politycznych. Krzyż nikomu nie przszkadza! To Wasza propaganda rozpowszechnia takie bezczelne kłamstwa aby manipulować ogłupionymi ludźmi!
Z
zatroskany.
5 sierpnia 2010, 09:36
A na naszym świetnym portalu co się odbyło? A wcześniej w RM? To już nie w łonie narodu ale w łonie samego duchowieństwa Kościoła. Czy to nie podział, jak nie wiem co? A przecież zadziało się to bodajże, gdy ukazał się pierwszy tekst nt sprawy krzyża.Nie jestem fanem o. Rydzyka ale to nie znaczy, że nie mogę być na niego obojętny, odbierać go jako jednego z wielu  ludzi, którym sukces zawirował w głowie.O. Rydzyk minie, autorzy portalu miną, a to co bóg wykonał ch móżdżkami i pracą, to zostanie.
KM
KArol Marciniak
5 sierpnia 2010, 09:28
"Nie wolno używać krzyża do tego, by dzielić ludzi..." Dla mnie to zdanie jest mocno odkrywcze, bo dalekie od Ewngelii. Krzyż dzielił ludzi zawsze. Był "znakiem sprzeciwu", "zgorszeniem dla Żygdów i głupstwem dla pogan". Krzyż, owszem jest znakiem jedności, ale człowieka z Bogiem, anie ludzi między sobą. W stanie wojennym ludzie układali krzyże z kwiatów. Jakoś wtedy takie zdania o krzyżu łączącym, o znaku jedności, który jest politycznie nadużywany - pojawiały się w organach wydawniczych PZPR. Dziwię się temu.
EK
Edyta Kowalczyk
5 sierpnia 2010, 09:27
Arcybiskup Nycz w tej wypowiedzi zaprzecza sam sobie - krzyż z definicji dzieli ludzi na tych którzy go uznają i tych, którzy go nie chcą lub nienawidzą. Byłoby dobrze gdyby z większym zrozumieniem poczytał Ewangelię, a następniedzieła napisane przez Jana Pawła II. Coś bowiem kompromisy z liberalizmem mu nie służą.
W
Witalis
5 sierpnia 2010, 09:23
To prawda św. Pawle, Apostole Narodów: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi” (l Kor 1,22-25; por. 5,11). Gdy Krzyżowano Chrystusa Pana to "ówczesnej" władzy krzyż nie przeszkadzał. Dziś, gdy przez Krzyż Chrystusa człowiek może wejść na drogę ZBAWIENIA, krzyż Chrystusowy przeszkadza. Co zatem może stać obok pałacu prezydenckiego, czy to co prowadzi do zatracenia. Widocznie TAK
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 07:43
Źle, że krzyż został przed pałacem, ale dobrze, że nie został zabrany na pielgrzymkę, bo pielgrzymka jest dla wszystkich, a nie tylko dla zwolenników Kaczyńskiego.