Abp Wojda: my komunikujemy, ale nie rozmawiamy. Musimy nauczyć się wzajemnie słuchać

- My komunikujemy, ale nie rozmawiamy. Dajemy komunikaty, ale nie słuchamy tego, co mówi inna osoba. Jeśli pójdziemy tą drogą, pomoże nam to zrozumieć, czym jest Kościół na dzisiejsze czasy - powiedział abp Tadeusz Wojda podczas spotkania z synodalnymi delegatami w Gdańsku.

W czwartek, 13 stycznia w auli im. św. Jana Pawła II w Gdańsku - Oliwie odbyło się spotkanie delegatów synodalnych z koordynatorami diecezjalnymi - ks. dr. Piotrem Przyborkiem i ks. dr. Krystianem Wilczyńskim. Celem spotkania było wysłuchanie wniosków z dotychczasowych prac synodalnych na poziomie parafialnym. W wydarzeniu wziął udział metropolita gdański.

- W tych dniach wizytuję kolejne dekanaty diecezji. Wszędzie pytam księży dziekanów, czy włączyli się w synod, ile było spotkań i czy mają delegata. Jeśli nie, to polecam, by natychmiast został wybrany. Tym osobom należy powierzyć całość prowadzenia spotkań synodalnych w parafiach. Nie przeszkadzajcie im, tylko pomagajcie - mówił abp Wojda.

Ze zgromadzonymi w auli podzielił się zachętą papieża Franciszka skierowaną do biskupów podczas ostatniej wizyty ad limina Apostolorum w Watykanie. - Pytaliśmy papieża, jak mamy rozeznać pracę synodu, bo na gruncie polskim jest to zupełna nowość i występują trudności. Franciszek powiedział nam: "Nie przejmujcie się! Trzeba rozpocząć. Trzeba wzywać Ducha Świętego. Trzeba zaufać. Trzeba nauczyć się słuchać". Nie na darmo używamy słów "droga synodalna" - mówił metropolita gdański.

Dodał, że mocny akcent został położony na słuchanie i otwarty dialog. - My komunikujemy, ale nie rozmawiamy. Dajemy komunikaty, ale nie słuchamy tego, co mówi inna osoba. To jest duża praca, która powinna być wykonana. Musimy nauczyć się wzajemnie słuchać. Jeśli połączymy te dwie postawy - otwarcie na Ducha Świętego i słuchanie innej osoby - to zaczyna się prawdziwa droga synodalna. Jeśli pójdziemy tą drogą, pomoże nam to zrozumieć, czym jest Kościół na dzisiejsze czasy. Da nam możliwość, żeby był zawsze Kościołem otwartym - tłumaczył arcybiskup.

Nie zabrakło również podziękowań za dotychczasowe zaangażowanie w synod. - Wasze działanie jest zaczynem. Tak, jak kiedyś apostołowie zaczęli mówić o rzeczach zupełnie niezrozumiałych dla świata i byli świadkami. W ten sposób, przemawiając, docierali z orędziem Jezusa Chrystusa. Wy jesteście takimi samymi świadkami. Wraz z wami jest grupa kilkunastu osób w każdej parafii. Ona zacznie rosnąć. Nasze głosy, wnioski, które prześlemy dalej, pozostaną z nami, będziemy nimi żyć w naszych parafiach. To przesłanie synodalne, to, co w tej chwili robimy, zacznie nam towarzyszyć. Myślę, że korzystając z tych doświadczeń, możemy z czasem przygotować synod diecezjalny, w oparciu o te doświadczenia - powiedział metropolita gdański.

Prace synodalne w parafiach i grupach duszpasterskich potrwają do 15 maja i zakończą się sformułowaniem konkretnych wniosków. Synod na poziomie diecezjalnym zakończy się 15 sierpnia.

Źródło: KAI / tk