Apel do Polaków i Rosjan o wybaczenie krzywd

KAI / drr

Apel do Polaków i Rosjan aby prosili o wybaczenie krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła zawiera wspólne przesłanie do narodów Polski i Rosji przygotowywane przez Kościół katolicki w Polsce i Rosyjski Kościół Prawosławny. Dokument podpisany zostanie 17 sierpnia w Warszawie przez przewodniczącego KEP abp Józefa Michalika i patriarchę Moskwy i całej Rusi Cyryla I.

- To prawdopodobnie pierwszy w historii dokument podpisany przez przedstawicieli obydwu Kościołów - mówił na dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie ks. dr Józef Kloch, rzecznik prasowy Episkopatu.

Z kolej rzecznik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego ks. Henryk Paprocki podkreślił, że wizyta Cyryla I pierwszą w dziejach chrześcijaństwa w naszym kraju wizyta głowy rosyjskiego prawosławia. Podkreślił, że bezprecedensowość wizyty patriarchy polega także na tym, że spotka się on z najwyższymi przedstawicielami państwa polskiego.

Całość wspólnego przesłania zostanie ujawniona dopiero na dwie godziny przed jego podpisaniem. Ks. Kloch ujawnił jednak, że dokument zawierać będzie apel do przedstawicieli obydwu narodów, aby prosili wzajemnie o wybaczenie krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła. - To jest niewątpliwie zapowiedź przyszłego powiedzenia sobie: 'przebaczamy i prosimy o przebaczenie'. Ale to będzie pewnie następny krok. 17 sierpnia zrobimy pierwszy, niezwykle istotny - ocenił rzecznik Episkopatu.

Podpisanie przesłania będzie zwieńczeniem trzyletnich prac prowadzonych przez komisję złożoną z przedstawicieli obydwu Kościołów. - To jest raczej początek nowego etapu i wspólne spojrzenie na niełatwą, wspólną historię aniżeli przełom - ocenił ks. Kloch dodając, że we wzajemnych relacjach zdarzały się także karty tragiczne, jak choćby Katyń.

Zaznaczył też, że we wspólnym przesłaniu wątek historyczny jest potraktowany ogólnie, ponieważ tym muszą zając się historycy, których zadaniem jest wypowiedzenie się w poszczególnych kwestiach po dokonaniu kwerendy archiwów.  Zadaniem tego dokumentu nie jest rozwiązywanie bolesnych kart historii Polski i Rosji" - powiedział ks. Kloch. Dodał, że istotną kwestią jest zapoczątkowanie dialogu i rozmowa na gruncie Ewangelii. - Mamy te same sakramenty, podobne wyzwania wobec współczesnego świata i stąd, jako bracia w chrześcijaństwie chcemy zajmować wspólne stanowiska - podkreślił rzecznik Episkopatu.

Wspólne przesłanie do narodów Rosji i Polski, Kościoła katolickiego w Polsce i Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, zostanie podpisane 17 sierpnia na Zamku Królewskim w Warszawie. Podpisy pod dokumentem złożą abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i patriarcha Cyryl, zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.

Natomiast w przeddzień, 16 sierpnia, patriarcha Cyryl wraz z osobami towarzyszącymi złoży wizytę w gmachu Konferencji Episkopatu w Warszawie, gdzie wraz z przedstawicielami polskiego Episkopatu rozmawiać będzie o perspektywach współpracy i dialogu obu Kościołów.

Patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl ma przebywać w Polsce w dniach 16-19 sierpnia. Przyjedzie tu na zaproszenie metropolity warszawskiego i całej Polski Sawy i Świętego Soboru Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Będzie to pierwsza w dziejach chrześcijaństwa w naszym kraju wizyta głowy rosyjskiego prawosławia.

Gość z Rosji spędzi najpierw dwa dni w stolicy: 16 i 17 sierpnia. 17 sierpnia rano spotka się z przedstawicielami Episkopatu Polski, prezydentem Bronisławem Komorowskim i marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem w południe - wraz a abp. Józefem Michalkikiem - złoży podpis pod wspólnym przesłaniem Kościołów.

Wieczorem 17 sierpnia zwierzchnik RKP przyjedzie do Białegostoku, gdzie w katedrze św. Mikołaja spotka się z wiernymi. 18 sierpnia patriarcha ma odwiedzić także Supraśl, Hajnówkę, gdzie będzie się modlił w cerkwi Świętej Trójcy. Następnie uda się na Świętą Górę Grabarkę, gdzie wieczorem zainauguruje uroczystości Przemienienia Pańskiego. 19 sierpnia rano pod przewodnictwem patriarchy Cyryla w klasztorze na Górze Grabarka odprawiona będzie liturgia z okazji uroczystości Przemienienia Pańskiego. Po południu zwierzchnik RKP powróci do Moskwy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Apel do Polaków i Rosjan o wybaczenie krzywd
Komentarze (20)
Jadwiga Krywult
21 sierpnia 2012, 08:04
I kolejne bicie piany o nic. wszyscy dobrze wiedzą, że wizyta Cyryla I nic nie zmieni w stosunkach pomiędzy chrześcijanami a wyznawcami prawosławia. Wyznawcy prawosławia są chrześcijanami, więc Twoje sformułowanie jest co najmniej dziwne. Cyryl i liczni prawosławni są przeciw aborcji, eutanazji i związkom jednopłciowym. Czy nie zgadzasz się z nimi ?
J
jonka
20 sierpnia 2012, 20:23
I kolejne bicie piany o nic. wszyscy dobrze wiedzą, że wizyta Cyryla I nic nie zmieni w stosunkach pomiędzy chrześcijanami a wyznawcami prawosławia. Politycznie ta wizyta - nie tylko co nie ma sensu, co po prostu nawet nie wypada mówić o politycznym aspekcie takich wydarzeń. Na publi.pl znadziecie około 60 atykułów opisujących zdarzenie a także opinie na temat wagi wizyty
19 lipca 2012, 15:51
Pojednanie zawsze jest lepsze od jego braku. Trzeba próbować. Szary obyatel każdego kraju jest daleki od gniewu. Nie istnieje jakaś osobowa postać, której na imię Naród. Jeśli się słyszy, że taki a taki naród nie lubi takiego a takiego narodu, to znaczy to tylko, że politycy tych państw wyciągają brudy jednych, by przypodobać się drugim. To nie ma nic wspólnego z nami, zwyczajnymi ludźmi. Nie powinniśmy budowac swojej osobowości na poglądach ludzi, którzy nie potrafią wypowiedziec się za siebie, tylko kryją się za NARÓD.
P
Polak
17 lipca 2012, 19:38
Fragment z listu do abp. Józefa Michalika Przewodniczącego KEP w sprawie Orędzia do Narodów Rosji i Polski. Czy polski Episkopat zapomniał już słów Jana Pawła II, że "pojednanie nie może być mniej głębokie niż sam rozłam“ i nie pamięta o hańbie pozorów pojednania? Nie mamy wątpliwości, że wspólne orędzie hierarchów polskich i rosyjskich stanowi integralny element fałszywego procesu „pojednania” - narzuconego Polakom od dnia tragedii smoleńskiej i w sposób bezpośredni wpisuje się w plan uczynienia z naszego kraju rosyjskiego dominium. Jest inicjatywą, którą należy oceniać w perspektywie celów politycznych wyznaczonych przez grupę rządzącą. Podpisując to orędzie, biskupi mogą być pewni przychylnej reakcji władzy, która spróbuje je wpisać we własną politykę. Ale co się stanie z owcami powierzonymi Pasterzom, wiernymi którzy poczują się oszukani i opuszczeni? W 1993 roku papież Jan Paweł II powiedział: „Antychryst jest wśród nas. Nie możemy przymykać oczu na to, co nas otacza. Musimy nazwać po imieniu złego. Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja, cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana i stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej się Apokalipsy.“ Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5:33-37). http://blogmedia24.pl/node/58612 Podpisuję się pod tym listem
T
Troll
17 lipca 2012, 12:55
Tak wprawdzie Rosja to ma gdzieś Polskę,wolą gdzieś indziej iwestować niż u nas.Polska  to ma trzy znienawidzone kraje to:Żydzi,Rosjanie i Niemcy a najbardziej kochają USA.
A
Arabeska
17 lipca 2012, 11:52
Bardzo doceniam ten gest,to jest szukanie tego co nas łączy,próba rozpoczęcia dialogu.Bardzo to trudne,trudniejsze od oskarżania i pięlęgnowania urazów.Nie chodzi o zapomnienie,ale wyjście z kolein absolutyzacji krzywd.
Bogusław Płoszajczak
17 lipca 2012, 11:07
Oby efekty były co najmniej takie jak "...listu do Niemców..." sprzed wielu lat!!!
Jadwiga Krywult
17 lipca 2012, 10:35
Podobne emocje budził apel do Niemców i kto miał rację?Jeżeli nie chrześcijanie to kto, jeżeli nie Kościoły Chrześcijańskie to kto ma się zdobywać na takie kroki?Przy pojednaniu i przebaczaniu nie można wszystkiego ważyć po aptekarsku bo wtedy pojednania nie będzie.Pan Jezus nie zalecał ważenia krzywd i od tego uzależniać przebaczenie i pojednanie. Dobry i właściwy krok godny poparcia i szacunku.Popieram!!!!!!!!! Zgadzam się w 100%.
MC
milczenie, cisza
17 lipca 2012, 09:58
Wspominałam już o zbliżającej się 400. rocznicy Bitwy pod Moskwą, gdzie wojska kniazia Pożarskiego i Kuźmy Minina pobiły polskie wojska hetmana Chodkiewicza. Na swoich sztandarach Rosjanie już wówczas nieśli wezwanie „ Boże chroń świętą Ruś”. Po przepędzeniu Polaków z Kremla, stała się założycielską ideą dynastii Romanowów. To z nią ścieraliśmy się w powstaniach, bitwach, zsyłkach na katorgę, cytadelach. Teraz znów jest na ustach władców , została nawet „ zoperacjonalizowana”. Podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej na stadionie w Warszawie rosyjscy kibice rozwinęli olbrzymi banner. Widniał na nim wizerunek kniazia Pożarskiego i napis „ Tu jest Rosja”. Komu służy to pojednanie? Dlaczego, choć to ważne wydarzenie, nikt nie zabiera głosu.? Milczą historycy, religioznawcy, milczy laikat. Ta cisza jest przerażająca, dźwięczy mi w uszach. emka
PR
przed rocz.Cudu nad Wisła
17 lipca 2012, 09:55
Dlaczego Władysław Bartoszewski, wieloletni przewodniczący Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa milczy? Dlaczego nie powtórzy zastrzeżeń swojego najbliższego współpracownika? Na uroczystości poświęcenia cerkwi udała się delegacja Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, uczestniczył polski attache wojskowy w Moskwie. W mediach wydarzenie zrelacjonowano w tonie podniosłym, bez komentarza. To oznacza budowanie nastroju przed sierpniową wizytą patriarchy Cyryla w Polsce. Ma do niej dojść dzień po rocznicy Bitwy Warszawskiej, kilka tygodni przed czterechsetną rocznicą przegranej przez polskie wojska pod wodzą Jana Karola Chodkiewicza Bitw pod Moskwą i świętowanego hucznie w Rosji od 2005 roku „ przepędzenia Polaków z Kremla”. W trakcie wizyty zostanie podpisana deklaracja Konferencji Episkopatu Polski i Moskiewskiej Cerkwi Prawosławnej wzywająca narody polski i rosyjski do pojednania.Pojednanie z narodem rosyjskim nie stanowi w mojej opinii żadnego problemu. Poważną przeszkodę stanowi ciemiężący ten naród „system Putina” i polityka państwa rosyjskiego w stosunku do Polski. Nie została wyjaśniona do dziś rola jego urzędników w katastrofie smoleńskiej, a zła wola w wyjaśnianiu okoliczności jest oczywista. Od wielu lat śledzę również aktywność cerkwi moskiewskiej, samego patriarchy Cyryla i mam problem z ich pozytywną oceną. Pomijam już pojawiające się w każdym niemal źródle doniesienia o współpracy patriarchy z KGB, jawnym wsparciu polityki Putina. Wszystko wskazuje na to, że prawosławie, z którym mielibyśmy się pojednać nie ma twarzy ekumenisty Włodzimierza Sołowiowa, innych filozofów „srebrnego wieku”: Mikołaja Bierdiajewa, Sergiusza Bułhakowa, Gieorgija Fiodotowa, Mikołaja Kliepnina. Ich otwarte, przyjazne światu umysły dopuszczały porzucenie przez Rosję narodowego egoizmu. Obawiam się, że zamiast „srebrnego wieku”, przyjdzie nam akceptować w moskiewskim prawosławiu ideę Trzeciego Rzymu.
CN
cerkiew nad Katyniem
17 lipca 2012, 09:52
Na początku 2010 roku strona rosyjska zdecydowała się ostentacyjnie umowę złamać i uczyniła to w miejscu dla Polaków najświętszym – w Katyniu. Wykonana w błyskawicznym tempie budowla sięga wysokości 40. metrów, wieńczy ją miedziana, pozłacana kopuła, przez co jest elementem dominującym w zespole memorialnym. Bardzo trudno mi wyjaśnić opinii publicznej klasyczną metodę działania rosyjskiej dyplomacji, której zamysłem jest upokarzanie partnerów, zmuszanie do godzenia się z siłą, racjonalizowania tej sytuacji. Takim upokorzeniem był fakt uczestniczenia przez premiera Tuska we wmurowaniu kamienia węgielnego pod budowę cerkwi wspólnie z Władimirem Putinem 7 kwietnia 2010 roku.. Rosyjska dyplomacja mogła grać va banque wiedząc, że polski rząd zgodzi się na wszystko, usankcjonuje łamanie umów, byle prześcignąć prezydenta Kaczyńskiego. Takich sytuacji mieliśmy przecież więcej. Prezydent Komorowski nie mógł odmówić sobie zdjęcia z Miedwiediewem, pomimo prowokacyjnego usunięcia prze Rosjan tablicy w Smoleńsku tuż przed pierwszą rocznicą katastrofy. Pojechał i składał wieniec pod „pancerną brzozą”, która po badaniach niezależnych ekspertów, wybitnych naukowców okazała się wyssaną z palca przeszkodą na drodze TU-154M. A to się musiał specnaz naśmiać! Powróćmy jednak do katyńskiej cerkwi. Na pogwałcenie umowy zwracał władzom Federacji Rosyjskiej uwagę w marcu 2010 roku ś.p. Andrzej Przewoźnik, ofiara katastrofy smoleńskiej. Jako Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, był organizatorem obchodów 70 rocznicy mordu z udziałem prezydenta RP. Uważał, że prawosławna świątynia swoją symboliką narusza prawdę historyczną. Rzeczywiście, reżim stalinowski dokonywał również eksterminacji Rosjan, są pogrzebani w tym samym lesie. Polska elita została jednak pojmana na terytorium swojego państwa, zagarniętego przez ZSRS do spółki z Hitlerem. Wymordowano ją strzałami w tył głowy, wszystkich.
CN
cerkiew nad Katyniem
17 lipca 2012, 09:51
Na początku 2010 roku strona rosyjska zdecydowała się ostentacyjnie umowę złamać i uczyniła to w miejscu dla Polaków najświętszym – w Katyniu. Wykonana w błyskawicznym tempie budowla sięga wysokości 40. metrów, wieńczy ją miedziana, pozłacana kopuła, przez co jest elementem dominującym w zespole memorialnym. Bardzo trudno mi wyjaśnić opinii publicznej klasyczną metodę działania rosyjskiej dyplomacji, której zamysłem jest upokarzanie partnerów, zmuszanie do godzenia się z siłą, racjonalizowania tej sytuacji. Takim upokorzeniem był fakt uczestniczenia przez premiera Tuska we wmurowaniu kamienia węgielnego pod budowę cerkwi wspólnie z Władimirem Putinem 7 kwietnia 2010 roku.. Rosyjska dyplomacja mogła grać va banque wiedząc, że polski rząd zgodzi się na wszystko, usankcjonuje łamanie umów, byle prześcignąć prezydenta Kaczyńskiego. Takich sytuacji mieliśmy przecież więcej. Prezydent Komorowski nie mógł odmówić sobie zdjęcia z Miedwiediewem, pomimo prowokacyjnego usunięcia prze Rosjan tablicy w Smoleńsku tuż przed pierwszą rocznicą katastrofy. Pojechał i składał wieniec pod „pancerną brzozą”, która po badaniach niezależnych ekspertów, wybitnych naukowców okazała się wyssaną z palca przeszkodą na drodze TU-154M. A to się musiał specnaz naśmiać! Powróćmy jednak do katyńskiej cerkwi. Na pogwałcenie umowy zwracał władzom Federacji Rosyjskiej uwagę w marcu 2010 roku ś.p. Andrzej Przewoźnik, ofiara katastrofy smoleńskiej. Jako Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, był organizatorem obchodów 70 rocznicy mordu z udziałem prezydenta RP. Uważał, że prawosławna świątynia swoją symboliką narusza prawdę historyczną. Rzeczywiście, reżim stalinowski dokonywał również eksterminacji Rosjan, są pogrzebani w tym samym lesie. Polska elita została jednak pojmana na terytorium swojego państwa, zagarniętego przez ZSRS do spółki z Hitlerem. Wymordowano ją strzałami w tył głowy, wszystkich.
CN
cerkiew nad Katyniem
17 lipca 2012, 09:48
Wykonana w błyskawicznym tempie budowla sięga wysokości 40. metrów i jest elementem dominującym w zespole memorialnym. Na początku 2010 roku premier Putin wydał zgodę, prace przygotowawcze ruszyły natychmiast, bez uzgodnienia ze stroną polską. – pisze Anna Fotyga Dzisiejsze serwisy informacyjne najważniejszych portali internetowych, stacji radiowych i telewizyjnych dostarczyły nam dobrze skonstruowaną, suchą, obszerną wiadomość o poświęceniu cerkwi prawosławnej, umieszczonej przy wejściu do zespołu memorialnego w Katyniu, w którego skład wchodzi również Polski Cmentarz Wojskowy. Pochowano na nim szczątki polskich oficerów, ofiar popełnionego na rozkaz najwyższych władz ZSRS ludobójstwa. Aktu poświęcenia cerkwi dokonał prawosławny patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl. Budowa od dawna była jego ideą. Zgłaszał swój projekt władzom Federacji Rosyjskiej jeszcze jako metropolita smoleński i kaliningradzki w 2002 roku. Po ośmiu latach sprawy nagle nabrały tempa. Na początku 2010 roku premier Władimir Putin wydał zgodę, prace przygotowawcze ruszyły natychmiast, bez uzgodnienia ze stroną polską. Stanowiło to pogwałcenie polsko-rosyjskiej umowy o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z 22 lutego 1994 roku.
17 lipca 2012, 09:45
 Podobne emocje budził apel do Niemców i kto miał rację?Jeżeli nie chrześcijanie to kto, jeżeli nie Kościoły Chrześcijańskie to kto ma się zdobywać na takie kroki?Przy pojednaniu i przebaczaniu nie można wszystkiego ważyć po aptekarsku bo wtedy pojednania nie będzie.Pan Jezus nie zalecał ważenia krzywd i od tego uzależniać przebaczenie i pojednanie. Dobry i właściwy krok godny poparcia i szacunku.Popieram!!!!!!!!!
L
lk
17 lipca 2012, 09:37
Jako katolik i Polak pod tym apelem się nie podpiszę ! To jest podyktowane ewidentnie politycznym zapotrzebowaniem w sytuacji niewyjaśnionej tragedii smoleńskiej ...  
WP
warto przeczytać całość
16 lipca 2012, 21:33
Fragment z listu do abp. Józefa Michalika Przewodniczącego KEP w sprawie Orędzia do Narodów Rosji i Polski. Czy polski Episkopat zapomniał już słów Jana Pawła II, że "pojednanie nie może być mniej głębokie niż sam rozłam“ i nie pamięta o hańbie pozorów pojednania? Nie mamy wątpliwości, że wspólne orędzie hierarchów polskich i rosyjskich stanowi integralny element fałszywego procesu „pojednania” - narzuconego Polakom od dnia tragedii smoleńskiej i w sposób bezpośredni wpisuje się w plan uczynienia z naszego kraju rosyjskiego dominium. Jest inicjatywą, którą należy oceniać w perspektywie celów politycznych wyznaczonych przez grupę rządzącą. Podpisując to orędzie, biskupi mogą być pewni przychylnej reakcji władzy, która spróbuje je wpisać we własną politykę. Ale co się stanie z owcami powierzonymi Pasterzom, wiernymi którzy poczują się oszukani i opuszczeni? W 1993 roku papież Jan Paweł II powiedział:  „Antychryst jest wśród nas. Nie możemy przymykać oczu na to, co nas otacza. Musimy nazwać po imieniu złego. Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja, cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana i stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej się Apokalipsy.“ Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5:33-37). http://blogmedia24.pl/node/58612
WP
warto przeczytać całość
16 lipca 2012, 21:32
Fragment z listu do abp. Józefa Michalika Przewodniczącego KEP w sprawie Orędzia do Narodów Rosji i Polski. Czy polski Episkopat zapomniał już słów Jana Pawła II, że "pojednanie nie może być mniej głębokie niż sam rozłam“ i nie pamięta o hańbie pozorów pojednania? Nie mamy wątpliwości, że wspólne orędzie hierarchów polskich i rosyjskich stanowi integralny element fałszywego procesu „pojednania” - narzuconego Polakom od dnia tragedii smoleńskiej i w sposób bezpośredni wpisuje się w plan uczynienia z naszego kraju rosyjskiego dominium. Jest inicjatywą, którą należy oceniać w perspektywie celów politycznych wyznaczonych przez grupę rządzącą. Podpisując to orędzie, biskupi mogą być pewni przychylnej reakcji władzy, która spróbuje je wpisać we własną politykę. Ale co się stanie z owcami powierzonymi Pasterzom, wiernymi którzy poczują się oszukani i opuszczeni? W 1993 roku papież Jan Paweł II powiedział:  „Antychryst jest wśród nas. Nie możemy przymykać oczu na to, co nas otacza. Musimy nazwać po imieniu złego. Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja, cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana i stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej się Apokalipsy.“ Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5:33-37). http://blogmedia24.pl/node/58612
N
norman
16 lipca 2012, 19:19
Konferencja Episkopatu ma właściwe intencje ale wybrała zły moment, bo opowiada się po stronie morderców i bandytów. Dopóki sprawa zamachu smoleńskiego nie znajdzie swojego finału w Strasburgu, a Putin, Tusk i inni przestępcy nie znajdą się w więzieniu nie ma mowy o pojednaniu! Sam sygnatariusz orędzia, Cyryl I patriarcha Moskwy i Wszechrusi , Władimir Michajłowicz Gundiajew jest współpracownikiem KGB o pseudonimie „Michajłow". Są to fakty ogólnie znane wiernym Kościoła w Polsce.
D
D
16 lipca 2012, 18:37
Mamy do czynienia z aktem historycznego fałszerstwa… A na pewno z działaniem skrajnie bezmyślnym politycznie. --- Koncepcja tego orędzia to po prostu projekcja poglądów jakiegoś bezrefleksyjnego, opętanego duchem fałszywej ekspiacji intelektu rodem z matrixa. To ani ten czas, ani nie ta przestrzeń społeczna, w których jakiegokolwiek pożytku z tak poważnego przesłania można by się spodziewać. I to zarówno po rosyjskiej, jak i (tym bardziej!) po polskiej stronie. --- Nie przystoi ludziom rozumnym aż tak dalece abstrahować od wydarzeń współczesnych i faktów historycznych… nawet gdy podejmują oni działania w najlepszej wierze.
C
cz
16 lipca 2012, 15:06
W Naszym Dzienniku - niech sobie tam to przeczytają i przestaną jątrzyć!