Archidiecezja Berlina otworzyła niemiecko-polskie centrum spotkań

W Löcknitz na granicy polsko-niemieckiej archidiecezja Berlina otworzyła 30 sierpnia centrum spotkań. Centrum „Mia” (skrót od niemieckiego „miteinander in Aktion” - "razem w działaniu") będzie prowadziło projekty o charakterze religijnym, a diecezjalna Caritas przygotowuje także poradnictwo socjalne - poinformowała archidiecezja Berlina.

Jak podkreślono, centrum będzie „otwarte na działania kościelne i świeckie niezależnie od religii, kultury, płci oraz stanu społecznego”.

Otwierając nowe centrum przedstawicielka władz kraju związkowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego Birgit Gärtner wyraziła uznanie dla tego projektu. Podkreśliła, że „przekracza on granice nie tylko geograficzne, ale także granice w wierze”. „Mia” ma szczególną wartość” dla regionu oraz dla landu Meklemburgii-Pomorza również ze względu na fakt, że centrum to będzie otwarte dla wszystkich, podkreśliła polityk, która we władzach tego Landtagu odpowiada za kontakty z Kościołami.

Wikariusz generalny archidiecezji Berlina, ks. Manfred Kollig powiedział, że Kościół pragnie uczestniczyć w pracach centrum nie tylko dla swoich członków, ale dla dobra całego społeczeństwa. Podkreślił, że Löcknitz wybrano na siedzibę „Mia”, ponieważ osiedla się tam coraz więcej Polaków. Według kierownika administracyjnego archidiecezji Berlina Kościół musi się przyczyniać do tego, aby obywatele niemieccy i polscy zgodnie z sobą żyli.

Liczące ok. 3200 mieszkańców Löcknitz jest położone w odległości ok. 10 km od granicy z Polską i 25 km od Szczecina. Od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. zamieszkało w regionie wiele rodzin z Polski. W miejscowości działa już niemiecko-polskie przedszkole oraz gimnazjum.

Centrum w Löcknitz stanowi kontynuację pilotażowego projektu politolog Klaudii Wildner-Schipek z 2017 roku, która teraz będzie kierowała całą działalnością „Mia”. Działalność centrum, zwłaszcza jego projekty duszpasterskie nastawione na przyszłość, będzie wspierało dzieło pomocy katolików niemieckich „Bonifatiuswerk”.

„Mia” jest pierwszym, pilotażowym projektem Kościoła. W przebudowanej dawnej restauracji mają się spotykać niemieccy i polscy mieszkańcy regionu. Planowane są w przyszłości dwujęzyczne nabożeństwa oraz inne wydarzenia kościelne, a także dni ze specjalnymi projektami dla dzieci i młodzieży. Ponadto Caritas oferuje szeroki zakres pomocy i poradnictwa. Ale generalnie centrum jest „otwarte dla działalności kościelnych i obywatelskich bez względu na religię, kulturę, płeć, czy status społeczny”, zacytowała niemiecka agencja katolicka KNA pomysłodawczynię i pierwszą kierowniczkę „Mia”, Klaudię Wildner-Schipek.

Informując o tym KNA przypomniała, że centrum jest kontynuacją prowadzonego przez dwa lata przez niemiecką politolog projektu „Wiara bez granic”. W granicznym regionie niemiecko-polskim od Uznam do Zittau nazwisko Wildner-Schipek stało się już ważnym elementem stosunków między Niemcami i Polakami. „Sama wyrastałam na granicy kultur i rozumiem mentalność jednych i drugich”, wyznał córka Niemca i Polki. Przed działalnością w sferze kościelnej pracowała w przygranicznych samorządach lokalnych w Polsce.

Według KNA ta inicjatywa może też wpłynąć pozytywnie na statystyki archidiecezji berlińskiej, której podlegają katolicy Pomorza Przedniego. Dotychczas stanowili oni liczącą tylko trzy proc. mniejszość, a dzięki „przybyszom” zyskają znaczny przyrost. Są takie parafie, gdzie osoby spoza Niemiec stanowią nawet ponad połowę wiernych, np. na terenie diecezji Görlitz. Dotychczas mieszkający w tamtym regionie polscy katolicy przyjeżdżali na niedzielne liturgie do kraju, brakowało ich więc w parafiach aktualnego miejsca zamieszkania. Inicjatorzy rozbudowy duszpasterstwa w języku polskim oraz nowego centrum mają nadzieję, że w ten sposób ułatwią życie swoim nowym mieszkańcom z Polski. „Chcemy w ten sposób stworzyć im duchową ojczyznę, a jednocześnie wnieść wkład w rozwój granicznego regionu Odry i Nysy”, podkreślił arcybiskup Berlina Heiner Koch.