Będzie kanonizacja ofiar ludbójstwa Ormian?
Ormiański Kościół Apostolski zapowiedział w sposób stanowczy i ostateczny, że zamierza doprowadzić do kanonizacji jako męczenników ofiary ludobójstwa z 1915 roku. Potwierdza to komunikat z posiedzenia komitetu "ad hoc" ds. kanonizacji, który w dniach 27-29 stycznia obradował w mieście Antelias koło Bejrutu, gdzie mieści się siedziba katolikosa Wielkiego Domu Cylicji - jednego z dwóch katolikosów tego Kościoła.
W obradach, zwołanych za zgodą i z błogosławieństwa obu katolikosów: Garegina II z Eczmiadzynu w Armenii i Arama I z Cylicji, wzięli udział ich przedstawiciele: biskupi i kapłani. Omawiano konkretne aspekty przyszłej ceremonii, sposoby przeprowadzenia jej i inne szczegóły oraz postanowiono, że całość związanych z tym zagadnień ma być ukończona przed przypadającą w kwietniu 2015 roku setną rocznicą zagłady Ormian w Imperium Osmańskim. Przedmiotem dyskusji były m.in. teksty liturgiczne, dotyczące zapowiadanej kanonizacji oraz ikony i relikwie przyszłych świętych męczenników.
Komitet zbierze się ponownie pod koniec maja br., tym razem w Eczmiadzynie, aby - jeśli będzie to możliwe - dopracować do końca ostateczne szczegóły związane z przyszłą kanonizacją.
Do zagłady wielkiej rzeszy Ormian zamieszkujących ówczesne państwo tureckie, doszło - na rozkaz rządy Młodoturków, tzn. młodych oficerów, dążących do unowocześnienia państwa - na wiosnę 1915, przy czym sami Ormianie za datę rozpoczęcia masowych mordów przyjmują 24 kwietnia tegoż roku. Według źródeł ormiańskich zginęło wówczas co najmniej półtora miliona ludzi, przy czym liczba ta obejmuje zarówno tych, którzy zostali bezpośrednio zamordowani, jak i tych, którzy zmarli w wyniku nieludzkich warunków, w jakich się znajdowali, np. pędzenia ich przez pustynię w upale, bez jedzenia i picia.
Zbrodni tej do dzisiaj nie chce uznać Turcja, podważając i liczby, podawane przez stronę ormiańską, i okoliczności, w jakich doszło do zagłady. Według władz tureckich nie ma mowy o ludobójstwie, ale najwyżej o kilkunastu, może kilkudziesięciu tysiącach zmarłych w wyniku trudnych warunków, w jakich znajdowało się całe państwo w latach I wojny światowej.
Skomentuj artykuł