Benedykt XVI o znaczeniu wierności
Na znaczenie wierności w posłudze sprawowanej przez pracowników dyplomacji watykańskiej zwrócił uwagę Benedykt XVI przyjmując dzisiaj wspólnotę Papieskiej Akademii Kościelnej. W tej istniejącej od 1701 r. uczelni kształcą się kapłani, którzy mają w przyszłości pracować w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej w nuncjaturach lub w watykańskim Sekretariacie Stanu.
Papież wskazał na cnotę wierności Boga, która jest kluczem i źródłem naszej wierności. Wyraża szczególną więź, która się tworzy między papieżem a jego bezpośrednimi współpracownikami, zarówno w Kurii Rzymskiej jak i w przedstawicielstwach papieskich.
Przypomniał, że w kontekście biblijnym wierność jest przede wszystkim atrybutem Boga: "Bóg daje się poznać jako ten, który jest na zawsze wierny przymierzu, jakie nawiązał ze swoim ludem, pomimo jego niewierności". "Cnota wierności odniesiona do człowieka jest głęboko powiązana z nadprzyrodzonym darem wiary, stając się wyrazem stałości właściwej temu, który na Bogu oparł całe swoje życie" - powiedział Ojciec Święty.
Benedykt XVI zachęcał przyszłych dyplomatów i pracowników Stolicy Apostolskiej do "przeżywania więzi osobowej z Wikariuszem Chrystusa jako części waszej duchowości". "Chodzi o poważną odpowiedzialność, ale także szczególny dar, który z biegiem czasu rozwija więź uczuciową z papieżem, więź wewnętrznego zaufania, naturalnego idem sentire, który dobrze wyraża właśnie słowo `wierność` " - zaznaczył papież.
Wyjaśniając dalej Ojciec Święty zwrócił także uwagę na znaczenie cnoty wierności wobec tych, do których wszyscy pracujący dla Stolicy Apostolskiej zostali posłani. "Musicie więc żywić relację głębokiego szacunku i życzliwości, powiedziałbym prawdziwej przyjaźni względem Kościołów i wspólnot, do których zostaniecie posłani. Również względem nich macie obowiązek wierności, wyrażający się w gorliwym poświęceniu codziennej pracy, w obecności wśród nich w chwilach radosnych i smutnych, niekiedy wręcz dramatycznych ich historii, nabywając dogłębnej znajomości ich kultury, życia kościelnego, będąc w stanie docenić, co łaska Boża zdziałała w każdym narodzie i kraju"- mówił Ojciec Święty.
Benedykt XVI zachęcał, aby pracownicy Stolicy Apostolskiej pobudzali "Kościoły partykularne do wzrastania w wierności wobec Biskupa Rzymu i odnalezieniu przez nie w zasadzie komunii z Kościołem powszechnym pewnych wskazówek dla ich pielgrzymowania w dziejach", i aby w ten sposób pomagali Następcy Piotra, aby "był wierny misji otrzymanej od Chrystusa, pozwalając mu w bliższym poznawaniu powierzonej mu owczarni i skuteczniejszym dotarciu do niej swoim słowem, bliskością i miłością".
Papież podziękował za codzienną pomoc, jaką codziennie otrzymuję ze strony wielu współpracowników Kurii Rzymskiej i przedstawicielstw papieskich i zaznaczył, że wierność, którą żyje się w Kościele i w Stolicy Apostolskiej nie jest "ślepą" wiernością, ponieważ jest ona oświecana wiarą.
Papieska Akademia Kościelna powstała w 1701 jako Akademia Szlachty Kościelnej. Jej założyciel, opat Pietro Garagni, idąc za radą bł. Sebastiana Valfré, oratorianina, chciał, aby placówki tego rodzaju powstawały też w innych diecezjach. Tak się jednak nie stało. W ciągu ponad trzech wieków swych dziejów przechodziła różne koleje, kilkakrotnie nawet przestawała istnieć, głównie ze względu na trudności finansowe i materialne. Będąc instytucją od początku elitarną, przez pierwszych 20 lat działania wykształciła ponad 150 absolwentów, wśród których znalazł się jeden późniejszy papież - Klemens XIII (ukończył Akademię w 1714). Obecną nazwę nadał uczelni Pius XII w 1945 r., wychodząc z założenia, że ma ona służyć nie tylko szlachcie, ale całemu Kościołowi.
Akademia kształci księży do pracy w dyplomacji Stolicy Apostolskiej. W ciągu 5 lat studiów uczą się oni wielu przedmiotów, m.in. języków obcych (łącznie z tymi mniej znanymi), historii Kościoła i powszechnej, dziejów dyplomacji i podobnych. Jej progi opuściło m. in. 5 papieży: Klemens XIII (1758-69), Leon XII (1823-29), Leon XIII (1878-1903), Benedykt XV (1914-22) i Paweł VI (1963-78). Było i jest wśród nich także wielu Polaków, np. abp Aleksander Opaliński (1706), książę Ksawery Skarbek (1731), ks. Adam Rzewuski (1752) czy kard. Adam Sapieha z Krakowa (1897).
Obecnie sześciu Polaków, absolwentów uczelni, pełni funkcję szefów przedstawicielstw Stolicy Apostolskiej: abp Janusz Bolonek, nuncjusz apostolski w Bulgarii i Macedonii, abp Juliusz Janusz, nuncjusz apostolski w Słowenii, abp Henryk Józef Nowacki, nuncjusz apostolski w Nikaragui, abp Jan Romeo Pawłowski, nuncjusz apostolski w Republice Konga (Brazzaville) i Gabonie, abp Marek Solczyński, nuncjusz apostolski w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie oraz abp Józef Wesołowski, nuncjusz apostolski w Republice Dominikańskiej.
Na czele uczelni stoi abp Beniamino Stella, a jej protektorem jest watykański sekretarz stanu, kard. Tarcisio Bertone.
Czcigodni Bracia w biskupstwie, Drodzy Księża,
Przede wszystkim dziękuję ks. abp Beniamino Stelli za uprzejme słowa, skierowane do mnie w imieniu wszystkich obecnych, a także za pełnioną przezeń cenną posługę. Z wielką miłością pozdrawiam całą wspólnotę Papieskiej Akademii Kościelnej. Z radością przyjmuję was także w tym roku, w czasie kiedy kończą się wykłady, a dla niektórych z was zbliża się dzień wyruszenia do służby w papieskich przedstawicielstwach rozproszonych po całym świecie. Papież liczy także na was, że pomożecie mu w pełnieniu jego powszechnej posługi. Zachęcam was, byście się nie lękali przygotowując się starannie i z zaangażowaniem na czekającą was misję, ufając w wierność Tego, który was zna od zawsze i powołał was do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem (por. 1 Kor 1,9).
Wierność Boga jest kluczem i źródłem naszej wierności. Chciałbym dziś zwrócić waszą uwagę właśnie na tę cnotę, która dobrze wyraża szczególną więź, która się tworzy między papieżem a jego bezpośrednimi współpracownikami, zarówno w Kurii Rzymskiej jak i w przedstawicielstwach papieskich. Jest to więź, która w wielu wypadkach jest zakorzeniona w posiadanym kapłaństwie i zaznacza się następnie w szczególnej misji powierzonej każdemu w służbie Następcy Piotra.
W kontekście biblijnym wierność jest przede wszystkim atrybutem Boga: Bóg daje się poznać jako ten, który jest na zawsze wierny przymierzu, jakie nawiązał ze swoim ludem, pomimo jego niewierności. Bóg będąc wiernym zapewnia doprowadzenie do końca swego planu miłości i dlatego jest też On godny wiary i prawdomówny. Ta postawa Boga tworzy z kolei w człowieku możliwość bycia wiernym. Cnota wierności odniesiona do człowieka jest głęboko powiązana z nadprzyrodzonym darem wiary, stając się wyrazem stałości właściwej temu, który na Bogu oparł całe swoje życie. W wierze znajdujemy w istocie całą pewność naszej stabilności (Iz 7,9b) i tylko wychodząc od niej możemy być z kolei wierni: nade wszystko Bogu, następnie Jego rodzinie - Kościołowi, który jest matką i nauczycielką, a w nim naszemu powołaniu, historii w której postawił nas Pan.
Drodzy przyjaciele, w tym kontekście zachęcam was do przeżywania więzi osobowej z Wikariuszem Chrystusa jako części waszej duchowości. Jest to oczywiście jeden z elementów właściwych każdemu katolikowi, a tym bardziej każdemu kapłanowi. Jednak dla tych, którzy pracują przy Stolicy Apostolskiej, przybiera ona szczególnego charakteru, ponieważ ofiarowują oni w służbie Następcy Piotra znaczną część swej energii, swego czasu i swojej codziennej posługi. Chodzi o poważną odpowiedzialność, ale także szczególny dar, który z biegiem czasu rozwija więź uczuciową z papieżem, więź wewnętrznego zaufania, naturalnego idem sentire, który dobrze wyraża właśnie słowo "wierność".
Z wierności Piotrowi, który was posyła, wywodzi się również szczególna wierność wobec tych, do których zostaliście posłani: od przedstawicieli Biskupa Rzymu i ich współpracowników rzeczywiście wymaga się, by wyrażali jego troskę o wszystkie Kościoły a także jego współodczuwanie i miłość, z jaką śledzi życie każdego narodu. Musicie więc żywić relację głębokiego szacunku i życzliwości, powiedziałbym prawdziwej przyjaźni względem Kościołów i wspólnot, do których zostaniecie posłani. Również względem nich macie obowiązek wierności, wyrażający się w gorliwym poświęceniu codziennej pracy, w obecności wśród nich w chwilach radosnych i smutnych, niekiedy wręcz dramatycznych ich historii, nabywając dogłębnej znajomości ich kultury, życia kościelnego, będąc w stanie docenić, co łaska Boża zdziałała w każdym narodzie i kraju.
Chodzi o cenną pomoc dla posługi Piotrowej, o której tak się wyraził Sługa Boży Paweł VI: "Wiekuisty bowiem Pasterz, przekazując swojemu Zastępcy Klucze Królestwa niebieskiego oraz ustanawiając go fundamentem Kościoła polecił mu, by «utwierdzał swoich braci», czyli kierował nimi i prowadził do jedności w jego imieniu oraz wspomagał ich i pocieszał, mianowicie słowem pewną swoją obecnością" (List ap. Sollicitudo omnium ecclesiarum, 24 czerwca 1969: AAS 61 (1969) 473-474).
W ten sposób będziecie zachęcać i pobudzać Kościoły partykularne do wzrastania w wierności wobec Biskupa Rzymu i odnalezieniu przez nie w zasadzie komunii z Kościołem powszechnym pewnych wskazówek dla ich pielgrzymowania w dziejach. I co nie mniej ważne, dopomożecie Następcy Piotra, by był wierny misji otrzymanej od Chrystusa, pozwalając mu w bliższym poznawaniu powierzonej mu owczarni i skuteczniejszym dotarciu do niej swoim słowem, bliskością i miłością. Myślę w tej chwili z wdzięcznością o pomocy jaką codziennie otrzymuję z strony wielu współpracowników Kurii Rzymskiej i przedstawicielstw papieskich rozproszonych po świecie a także o wsparciu, jakim jest modlitwa niezliczonych rzesz braci i sióstr na całym świecie.
Drodzy przyjaciele, na tyle na ile będziecie wierni, będziecie także godni wiary. Wiemy zresztą, że wierność, którą żyje się w Kościele i w Stolicy Apostolskiej nie jest "ślepą" wiernością, ponieważ jest ona oświecana wiarą w Tego, który powiedział: "Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój" (Mt t6, 18). Podejmijmy wszyscy tę drogę, abyśmy mogli pewnego dnia usłyszeć skierowane do nas słowa ewangelicznej przypowieści: "Dobrze, sługo dobry i wierny! ... wejdź do radości twego pana!" (por. Mt 25,21).
Z tymi uczuciami ponawiam serdeczne pozdrowienia Księdzu Arcybiskupowi Rektorowi, jego współpracownikom, Siostrom Franciszkankom Misjonarkom Dzieciątka Jezus i całej wspólnocie Papieskiej Akademii Kościelnej, błogosławiąc wam z serca.
Skomentuj artykuł