Benedykt XVI rozmawiał z astronautami
Po raz pierwszy w dziejach papież przeprowadził bezpośrednią rozmowę z astronautami przebywającymi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Od godz. 13.11 przez około dwadzieścia minut przebywający w Bibliotece Apostolskiej Benedykt XVI rozmawiał z nimi za pośrednictwem telemostu.
Dowódca stacji, Rosjanin Dmitrij Kondratiew i amerykański astronauta, Ronald John Garan przedstawili Benedyktowi XVI poszczególnych członków załogi. Zwracając się do nich Ojciec Święty podkreślił, że są oni przedstawicielami całej ludzkości, dokonującej ogromnych postępów naukowych. Wyraził uznanie dla ich odwagi, dyscypliny i zaangażowania z jakim przygotowali się do tej misji oraz przekonanie, że owoce ich pracy będą służyły całej ludzkości i dobru wspólnemu.
Papież zadał też kilka pytań. Pierwsze z nich dotyczyło wizji świata z kosmosu i możliwości wkładu nauki w pokojowe współżycie narodów. Odpowiadając, jeden z astronautów amerykańskich wyraził przekonanie, że wdrożenie osiągnięć nauki może osłabić istniejącą w świecie przemoc.
Drugie papieskie pytanie było związane z zagrożeniami dla środowiska naturalnego człowieka i wrażliwości na kwestie ekologiczne. Kolejny Amerykanin podkreślił, iż Ziemia oglądana z kosmosu jawi się jako planeta niezwykle piękna, ale też i krucha. Wskazując na sukces współpracy, jakim jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, wyraził on ufność, że właśnie na tej drodze można rozwiązać wiele problemów przed jakimi staje nasza planeta.
Następnie Benedykt XVI zapytał o przesłanie jakie astronauci będą chcieli przekazać zwłaszcza ludziom młodym po powrocie na Ziemię. Zdaniem astronautów, najistotniejszy jest apel o współpracę różnych narodów, która może doprowadzić do niezwykłych rezultatów, zwłaszcza, że eksploracji domaga się cały wszechświat.
Papież zapytał także o duchowy wymiar eksploracji kosmosu. Odpowiadając, astronauta włoski, Roberto Vittori zapewnił, że chwile spędzone w przestrzeni pobudzają go do modlitwy zarówno za siebie, swoich bliskich, jak i przyszłość ludzkości. Pokazał też jak zachowuje się w przestrzeni, w stanie nieważkości medal Michała Anioła ofiarowany mu przez Ojca Świętego.
Ostatnie pytanie papież skierował do innego włoskiego astronauty Paolo Nespoliego, którego matka zmarła podczas gdy syn pełnił swą misję. Zapewnił o swej modlitwie, a jednocześnie zapytał o jego stan ducha, czy czuł się blisko czy też daleko względem wszystkich pogrążonych w żałobie. Astronauta zapewnił, że ma świadomość modlitwy Ojca Świętego, która docierała także do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Wyraził też wdzięczność swym kolegom, za okazaną mu serdeczność. „Czułem się daleko, a jednocześnie bardzo blisko, i to było dla mnie wielką ulgą” – stwierdził włoski astronauta.
Dziękując astronautom za to spotkanie Benedykt XVI wyraził przekonanie, że pomogło ono jemu a także wielu innym ludziom we wspólnej refleksji nad ważnymi kwestiami dotyczącymi przyszłości rodzaju ludzkiego. Złożył życzenia pomyślności w pracy, sukcesu misji służącej nauce, współpracy międzynarodowej, autentycznemu postępowi i pokojowi w świecie. Papież zapewnił członków Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, że będzie nadal modlił się w ich intencji. Udzielił im swego apostolskiego błogosławieństwa.
Skomentuj artykuł