Białoruś: abp T. Kondrusiewicz pozdrowił z Polski swych wiernych i podziękował za modlitwy za niego

(fot. youtube.com)
KAI / ml

Przebywający przymusowo poza Białorusią metropolita mińsko-mohylowski i przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich tego kraju abp Tadeusz Kondrusiewicz podziękował duchowieństwu i wiernym w swej ojczyźnie za pamięć i modlitwy za kraj i za niego osobiście.

W przesłaniu wystosowanym z Białegostoku 3 września wezwał ich do wytrwania w modlitwie i podkreślił, że "Białoruś potrzebuje przede wszystkim odpowiedzialnego podejścia duchowego, opartego na zasadach Ewangelii i społecznej nauki Kościoła".

Na wstępie dokumentu hierarcha pozdrowił wszystkich zgromadzonych w mińskiej katedrze Najświętszego Imienia Maryi na modlitwie w intencji rozwiązania obecnego kryzysu społeczno-politycznego, który już czwarty tydzień nęka Białoruś oraz jak najszybszego jego powrotu do kraju. Zaznaczył, że wszyscy – biskupi, księża, osoby konsekrowane, świeccy i całe społeczeństwo – potrzebują przemian.

Dotychczasową sytuację w swej ojczyźnie porównał do stojącej wody, która psuje się i nie nadaje się do użytku. Przypomniał łacińskie powiedzenie, że kto nie idzie naprzód, ten się cofa, dodając, że wszyscy są powołani do rozwoju, czyli do doskonalenia się w życiu duchowym i społecznym. Podkreślił, że Bóg stworzył świat dobrym, ale zarazem polecił ludziom doskonalenie go, a to powinno dokonywać się we wszystkich dziedzinach życia.

Znalazłszy się w niespotykanej w swej dotychczasowej historii tak złożonej sytuacji "Białoruś potrzebuje przede wszystkim odpowiedzialnego podejścia duchowego, opartego na zasadach Ewangelii i społecznej nauki Kościoła" – stwierdził arcybiskup. Wskazał na konieczność rozwiązywania problemów nie tylko politycznych, gospodarczych i społecznych, ale także duchowych. Zaznaczył, że dopóki społeczeństwo nie będzie trzymać się tych podstawowych norm moralnych, których fundamentem jest zasada nierobienia innym tego, czego nie chcemy, aby robiono nam, dopóty nie będzie ono mogło rozwiązać swych problemów i harmonijnie się rozwijać.

Do tego potrzebna jest najpierw modlitwa, która ma moc "dostukania" do nieba. W latach wojującego ateizmu przez trzy pokolenia naród wytrwale się modlił i otrzymał od Boga dar wolności. Dziś trzeba nadal się modlić, aby korzystać z niego zgodnie z wolą Bożą – przypomniał metropolita mińsko-mohylowski. Dodał, że wolność to nie tylko dar, ale zarazem odpowiedzialność, a prawo Boże otrzymaliśmy nie po to, aby je zmieniać, ale aby ono zmieniało nas na lepsze.

Na zakończenie swego przesłania jego autor podziękował z całego serca za pamięć i modlitwy "za naszą ojczyznę i moją skromną osobę". Wyraził nadzieję, że problemy, z jakimi zetknęła się Białoruś, zostaną rozwiązane pokojowo i że on sam będzie mógł wkrótce wrócić do kraju, "aby znów być razem z wami i służyć Kościołowi na Białorusi bezpośrednio, a nie z zagranicy". "Wspólnymi wysiłkami i z pomocą Bożą zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby nasza ziemia ojczysta rozwijała się w prawdzie, sprawiedliwości i miłości wzajemnej, która przewyższa wszystko" – napisał abp Tadeusz Kondrusiewicz. Polecił wszystkich opiece Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła oraz udzielił im błogosławieństwa.

Bliskość i solidarność z metropolitą mińsko-mohylowskim abp. Tadeuszem Kondrusiewiczem, który od kilku dni nie może wrócić na Białoruś z krótkiej wizyty w Polsce, wyraziło Prezydium Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). W oświadczeniu, ogłoszonym 3 września, powtórzono wezwanie papieża Franciszka do "dialogu, odrzucenia przemocy oraz do poszanowania sprawiedliwości i prawa" na Białorusi.

Oto polski tekst oświadczenia-apelu Prezydium CCEE:

Od 31 sierpnia Jego Ekscelencja Tadeusz Kondrusiewicz, arcybiskup mińsko-mohylowski i przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi, który wracał z podróży do Polski, gdzie uczestniczył w uroczystościach ku czci Matki Bożej Częstochowskiej, nie może wrócić do swej ojczyzny.

Prezydium CCEE wyraża bliskość całego episkopatu europejskiego z abp. Kondrusiewiczem i Kościołem na Białorusi w tej delikatnej sprawie i powtarza za papieżem Franciszkiem jego wezwanie do "dialogu, odrzucenia przemocy oraz do poszanowania sprawiedliwości i prawa”. I również z papieżem powierza “wszystkich Białorusinów opiece Matki Bożej, Królowej Pokoju”.

Zapewniając o własnej modlitwie za umiłowanego pasterza i za całą wspólnotę białoruską, życzy również arcybiskupowi Mińska natychmiastowego powrotu do domu, podjęcia przezeń jego posługi biskupiej oraz zachęca wszystkich do zaangażowania się na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu i do dalszego ufnego kroczenia drogą dialogu dla dobra człowieka i całego społeczeństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Białoruś: abp T. Kondrusiewicz pozdrowił z Polski swych wiernych i podziękował za modlitwy za niego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.