Biskupi Europy: czy laicyzm zastąpi religię?

KAI / kn

"Bóg i państwo: Europa między świeckością i laicyzmem" - taki jest przewodni temat tegorocznego zgromadzenia plenarnego przewodniczących konferencji episkopatu państw Europy. Odbędzie się ono w dniach 3-6 października w Bratysławie z okazji 1150. rocznicy przybycia świętych Cyryla i Metodego na ziemie słowackie.

Organizatorem spotkania jest Rada Konferencji Biskupich Europy (CCEE), która skupia przewodniczących 33. konferencji episkopatu naszego kontynentu, a także arcybiskupów: Luksemburga, Monako i Cypru (obrządku maronickiego), greckokatolickiego eparchę Mukaczewa na Ukrainie i ordynariusza Kiszyniowa w Mołdawii.

Podczas tego "szczytu Kościoła katolickiego w Europie" biskupi, z pomocą ekspertów, omówią społeczne i duchowe aspekty wyzwań, jakim współczesna Europa musi stawić czoło. Dyskusje w Bratysławie skupią się wokół miejsca religii i roli Kościoła w społeczeństwach państw europejskich, oscylujących "między świeckością i laicyzmem". Wprowadzenia w tę tematykę dokona słowacka historyczka, prof. Emília Hrabovec, która przedstawi wnioski z ankiety przeprowadzonej wśród europejskich konferencji episkopatu. Mowa będzie również o ewangelizacji w świecie zsekularyzowanym i problemie sprzeciwu sumienia.

Sekretarz generalny CCEE, prał. Duarte da Cunha przypomina, że "Kościół chce dobra człowieka", tego, co służy jego integralnemu rozwojowi i rozwojowi społeczeństwa, w którym żyje. - Nigdy nie przestaniemy tego powtarzać - podkreśla portugalski duchowny.

Jego zdaniem trwające obecnie głębokie zmiany społeczno-gospodarcze i kulturowe wydają się odsuwać na bok jakiekolwiek odniesienia etyczne i moralne dla postępowania człowieka i społeczeństwa. Można odnieść wrażenie, że chce się "zastąpić religię laicyzmem, który dla niektórych stał się religią państwa, nazywającego siebie nowoczesnym i demokratycznym". - Państwo lub społeczeństwo, które nie potrafi otworzyć się na absolut, skazane jest na pogrążenie się w pragmatycznym indywidualizmie, w którym regułą staje się pragnienie każdej jednostki, nawet ze szkodą dla korzyści innych ludzi i całej wspólnoty - przestrzega ks. Cunha.

Tymczasem człowiek kryje w sobie pragnienie absolutu. - "Zdrowa świeckość", świeckość pozytywna nie boi się Boga. Dlatego zachowując zasadę rozdziału państwa i instytucji religijnych, zapewnia ona obecność religii w przestrzeni publicznej. W tym znaczeniu religia i Bóg nie są przeszkodą, lecz raczej pomocą w osiągnięciu dobra człowieka i wspólnoty - tłumaczy sekretarz generalny CCEE.

Biskupi zapoznają się z pracami Unii Europejskiej i Rady Europy, a także spotkają się z prezydentem Słowacji, Ivanem Gašparovičem i premierem Robertem Fico. W niedzielę 6 października przewodniczący europejskich konferencji episkopatu odprawią Mszę św. w katedrze św. Marcina pod przewodnictwem arcybiskupa Bratysławy, Stanislava Zvolenský’ego.

Do stolicy Słowacji przyjadą także przedstawiciele Kościoła na Bliskim Wschodzie: syryjski patriarcha Antiochii, Ignacy Józef III Younan oraz biskup pomocniczy łacińskiego patriarchatu Jerozolimy, William Shomali, który 3 października w kościele św. Jana z Mathy (trynitarzy) poprowadzi czuwanie modlitewne w intencji pokoju w Ziemi Świętej i chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Z kolei zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław (Szewczuk) odprawi tam 5 października Liturgię w obrządku bizantyjskim. Obecny też będzie prefekt Kongregacji ds. Biskupów, kard. Marc Ouellet.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Biskupi Europy: czy laicyzm zastąpi religię?
Komentarze (1)
C
cogito
27 września 2013, 16:13
Nie pytanie czy już laicyzm, ale jak bardzo, dominuje w życiu społecznym. To już jest faktem, a nie ewentualnością. Katolicyzm nie jest już religią w rozumianą jako spoiwo całego społeczeństwa. Dzisiaj tę rolę przejęły media oraz sport. Proszę pod tym kontem spojrzeć, jak się celebruje igrzyska oraz mundiale (ok 2 mld widzów w TV), oraz że największą frekwencją (ponad 2,5 mld widzów [sic!]) cieszyły się jak dotąd tylko: pogrzeby księżnej Walii, JPII, oraz ślub następcy brytyjskiego tronu.  Albo fakt, że nie znając historii swoich własnych miast ludzie z różnych zakątków świata znają tę samą muzykę, filmy, literaturę (o ile czytają). Katolicyzm więc ma wielką szasnę podkreślić bardziej, że jest wiarą (relacja z Jezusem -> na czym skupia się najbardziej papież Franciszek) niż doktryną moralno-społeczną, roszczącą sobie prawo do urządzania rzeczywistości. To drugie wynika z pierwszego, ale kiedy odwrócimy porządek mamy puste serca i kościoły. Inna sprawa, z instytucjami europejskimi należy postępować delikatnie, ale zdecydowanie, bo obecne pokolenie '68 - starsze towarzystwo w marynarkach i krawatach prowadzi bardzo nieodpowiedzialną politykę (anty)społeczną UE. Oby coś dobrego uradzili!