Biskupi USA na temat strzelaniny w kościele: posiadanie broni to "fundamentalny problem"

Czy ktoś jest w stanie policzyć, ilu ludzi przeżyło, bo posiadało broń i dzięki temu uratowało życie sobie i innym? Bo może się okazać, iż są to liczby porażające i przekonujące o pozytywnym wpływie posiadania broni. W Szwajcarii, w Izraelu... Tam prawie każdy ma broń i jakoś o tym cisza. I wszystko tam przecież dobrze, prawda? Ludzie nie mający sumienia, zdegenerowani przez współczesną "kulturę" śmierci, przemocy, gwałtu, pornografii, gender, itp. niczego się już nie boją, tylko własnie tego, że mogą być zaraz  zabici jak zaatakują, bo inaczej nie cofną się przed niczym. To fakty. Strach przed śmiercią jest najsilniejszy u nich. Kto ma sumienie jako tako uformowane na wartościach ewangelicznych będzie bronił życia i nie będzie zabijał.