"Bóg rozświetla nasze wewnętrzne ciemności"
Święta Bożego Narodzenia są świętami radości. Przychodzący Bóg jest Drogą, Prawdą i Życiem, która rozświetla nasze wewnętrzne ciemności - powiedział abp Henryk Hoser podczas pasterki w stołecznym sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej. W tym roku parafia przeżywa jubileusz 30 lat istnienia.
W homilii abp Hoser zwrócił uwagę, że Bóg z miłości do człowieka przyjął ludzką naturę. - Jesteśmy tym tak zdumieni, że aż nie dowierzamy, że to było prawdziwe. Zresztą my tak często wierzymy jedynie w to, na co sami mamy ochotę, lub co sami sobie wybraliśmy. Nawet nie wierzymy w to, co wypowiadamy ustami w czasie mszalnego Credo, gdy syntezę naszej wiary ujmujemy w coniedzielnej recytacji - ubolewał kaznodzieja.
Biskup warszawsko-praski zwrócił uwagę na różne przejawy ciemności, z którymi boryka się na co dzień współczesny człowiek. Jednym z nich, jak stwierdził, jest zagubienie kierunku życiowej drogi. - Nie wiemy co zrobić, co wybrać a owocuje to smutkiem, niepokojem, czasami wręcz nawet rozpaczą - mówił abp Hoser.
- Coraz częściej nie wiemy także kto mówi prawdę a kto kłamie, kto rzeczywiście pragnie naszego dobra, komu możemy zawierzyć a przed kim powinniśmy się strzec. Nie wiemy nawet jaka jest prawda, również ta prawda o nas samych. Komu zatem możemy wierzyć, za kim iść. Czy w ogóle są jeszcze jakieś autorytety? Czy są ludzie uczciwi i prawdziwi? pytał abp Hoser dodając, że te dylematy nie dotyczą już tylko młodzieży ale dotykają także małych dzieci.
- Inne rodzajem ciemności, który dotyka coraz większej grupy ludzi jest choroba i powolna utrata życiowych sił. - Tak wielu którzy stoją w kolejkach w szpitalach i przychodniach, którzy poddają się różnego rodzaju terapiom żyje smutkiem i trwogą przed przyszłością - stwierdził kaznodzieja.
Arcybiskup podkreślił, że tylko przychodzący Chrystus może rozświetlić naszą wewnętrzną ciemność wydobywając nas na wolność. - To dziecko, które jest obiecanym Mesjaszem mówi: Ja jestem Drogą, Ja jestem Prawdą i To Ja jestem Życiem. Tylko zbliżenie się do Niego jako do źródła pozwoli nam odkryć autentyczną radość, która nie znika jak poranna mgła ale jest w nas obecna na dnie naszej duszy nawet w trudnościach, w bólu i w cierpieniu - przekonywał abp Hoser.
Skomentuj artykuł