Bp Jan Piotrowski: dzisiaj potrzeba świadectwa chrześcijan
(fot. YouTube.com / Nasze Kielce)
KAI/ mp
- Dziś w obliczu postępującej sekularyzacji potrzeba świadectwa chrześcijan. Może na tym tle należy pytać wspólnoty różnych Kościołów chrześcijańskich, o jakość naszego świadectwa? - mówił wczoraj w ewangelickim kościele Trójcy Świętej bp Jan Piotrowski, głosząc homilię podczas nabożeństwa ekumenicznego w 500. rocznicę reformacji.
Nabożeństwu przewodniczył pastor parafii ewangelicko -augsburskiej ks. Wojciech Rudkowski. W celebracji nabożeństwa uczestniczyli m.in. pastor Andrzej Jeziernicki - naczelny prezbiter Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej, pastor Janusz Daszuta, reprezentujący parafię ewangelicko - metodystyczną w Kielcach.
W homilii biskup podkreślał znaczenie woli Bożej w życiu każdego człowieka i w powszechnym ładzie. Mówił także o obecności Jezusa w świecie i próbował odpowiedzieć na pytanie o sens podzielonego Kościoła. Duchowny wskazał na fundamentalne znaczenie świadectwa męczenników, reprezentujących Kościoły różnych wyznań.
Rozważając ewangeliczne słowa "Nie bójcie się" wypowiedziane przez Jezusa, biskup zauważył, że oznaczają one coś więcej niż porzucenie strachu, wyzbycie się emocji i obaw, ale podkreślenie fundamentalnej prawdy, że Bóg jest z nami, przez obecność Jezusa w świecie. Mówił także, że leki i obawy, których zazwyczaj doświadczamy to te, które nie są groźne dla człowieka, gdyż mogą zaszkodzić tylko doczesnym sprawom ciała.
Bp Piotrowski przypomniał także, że Jan Paweł II w encyklice "Fides et ratio" nazwał męczenników "autentycznymi świadkami wiary, którzy nie cofają się nigdy". - Bóg nadaje śmierci człowieka określony sens, to nie jest tylko przemijanie, unicestwienie - mówił .
- Co Bóg chciał nam powiedzieć, dopuszczając do podziału chrześcijan w XI i XVI wieku? - pytał biskup kielecki. - Być może Bóg chciał, aby chrześcijanie odkryli to, co posiadali, ale co z różnych względów zostało zapomniane i zmarginalizowane? Być może chciał nam pokazać, że Słowo Boże jest w centrum wspólnoty Kościoła? - pytał hierarcha. Zauważył również, że od czasów reformacji obserwuje się większe zainteresowanie Biblią.
Zwrócił także uwagę na miejsce męczenników w dialogu ekumenicznym i trwające obecnie nasilenie prześladowań chrześcijan, którego w takim stopniu nie doświadczają inne religie.
- Świadectwa postawy męczenników chrześcijańskich przekraczają barierę wyznań, mówi się dziś o ekumenizmie męczenników. Absolutnie żadna religia nie spotyka tak wielkiego oporu i nie spotkała się z tak wielkim sprzeciwem jak chrześcijaństwo. Żadna religia nie dała tylu męczenników - mówił biskup kielecki. Jak dodał, jest aż 170 tys. chrześcijańskich męczenników za wiarę.
Zauważył także, że Jezusowe "Nie bójcie się" odnosi się także do dialogu ekumenicznego, któremu potrzebna jest przede wszystkim wspólna modlitwa w jedności z Jezusem. Bez niej ekumenizm oznaczałby tylko zaufanie rozumowi i mniej lub bardziej sprawnym negocjacjom.
Uczestnicy nabożeństwa otrzymali tzw. "Róże Lutra" wypiekane z ciasta piernikowego wg receptury kieleckich ewangelików. Róża Lutra jest symbolem Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego. Nawiązuje w symbolice do prawd reformacji, np. serce z czarnym krzyżem przypomina, że wiara w ukrzyżowanego Chrystusa daje zbawienie, a serce w białej róży, że wiara przynosi radość i pokój.
Parafia ewangelicka w Kielcach powstała w początkach XIX wieku. Kielce wraz z pojawieniem się obcokrajowców - Niemców z Saksonii stały się miastem ważnym z punktu widzenia rozwoju przemysłu w Zagłębiu Staropolskim w I poł. XIX stulecia.
Zatrudnienie przybyszy w podkieleckiej Hucie Białogon oraz ich obecność jako wykładowców w Akademii Górniczej w Kielcach wpłynęło na wzrost zainteresowania miastem, jako ośrodkiem przemysłu rozwijanego przez Stanisława Staszica. Z tymi XIX-wiecznymi czynnikami związana była geneza parafii ewangelickiej.
Ślady niemieckiego osadnictwa oraz tradycje kieleckich ewangelików są obecne w świadomości historycznej kielczan.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł