Bp Miziński: Ojczyzna naszym skarbem
Kto z nas przypomina młodym ludziom o wartości Ojczyzny, o patriotyzmie? Kto z nas byłby gotów oddać życie za wolność i niepodległość Ojczyzny? - pytał bp Artur Miziński podczas obchodów 185. rocznicy bitwy pod Olszynką Grochowską, 28 lutego br.
Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski przewodniczył uroczystej Mszy świętej sprawowanej w kościele - wotum pw. Najczystszego Serca Maryi wybudowanym na pamiątkę bitwy o Olszynką Grochowską przy Placu Szembeka w Warszawie. Świątynia upamiętnia jedną z najkrwawszych bitew w dziejach Powstania Listopadowego. Choć nie została ona rozstrzygnięta zwycięstwem którejkolwiek ze stron, to jednak powstrzymała wojska carskie na przedpolach Warszawy.
W homilii bp Artur Miziński nawiązał do czytań biblijnych, w których Bóg objawia swe imię "Jestem, który jestem". - Imię to oznacza najpierw, że Bóg jest jedyny i nie ma poza Nim żadnych Bogów. Oznacza także, że Bóg nie ma początku ani końca, gdyż ciągle jest. Jego istnienie jest poza czasem (…) Imię Boga "Jestem, który jestem" podkreśla Jego obecność wśród ludzi - podkreślił Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski.
Kaznodzieja odniósł się także do 185. rocznicy bitwy pod Olszynką Grochowską mówiąc o bohaterskich powstańcach: - Wiara pozwalała im przezwyciężać największe trudności. Wiara dodawała im odwagi oraz uzdalniała do największych poświęceń, dlatego że nasi bohaterowie mieli nadzieję na lepszą przyszłość; na wolną Polskę. To dla niej byli oni zdolni nawet życie oddać. Dlatego do walczących pod Olszynką Grochowską można odnieść słowa ks. Jana Twardowskiego: "Miłość na śmierć nie umiera". Ich miłość do Ojczyzny i ojcowizny jest jak ewangeliczne ziarno, które zostało zasiane w ziemię i przynosi plon obfity.
W uroczystej Mszy świętej wzięli udział parlamentarzyści, wojsko oraz przedstawiciele władz rządowych i samorządowych. Licznie obecna była także młodzież. Na zaproszenie proboszcza parafii ks. Krzysztofa Uklei przybyło niemalże 30 pocztów sztandarowych, reprezentujących środowiska szkolne, akademickie i społeczne.
Skomentuj artykuł