Chińscy katolicy mają prawo do naszej modlitwy

Radio Watykańskie

Benedykt XVI wierzy w moc modlitwy i zachęca nas, byśmy ufali, że przez modlitwę możemy dokonać czegoś bardzo realnego” dla chińskich katolików. Takiego zdania jest watykański rzecznik, ks. Federico Lombardi SJ, który w cotygodniowym felietonie radiowym nawiązał do papieskiego apelu o modlitwę za Kościół w Chinach.

Włoski jezuita posłużył się też osobistym doświadczeniem sprzed ponad dwudziestu lat, kiedy sam odwiedził Chiny. Odprawił wówczas wraz ze swymi chińskimi współbraćmi zakonnymi Mszę w mieszkaniu pewnej rodziny. Następnie sędziwy kapłan zadał mu jedyno tylko pytanie: o zdrowie Ojca Świętego.

„Były to czasy, gdy jeszcze nie było internetu, a chińskie media z pewnością nie informowały o Papieżu – powiedział ks. Lombardi. – Wtedy zrozumiałem, z jaką wiernością i miłością chińscy katolicy od dziesięcioleci trwali i modlili się w jedności duchowej z Papieżem i Kościołem Rzymu. I wzruszyłem się. O tej jedności właśnie i o jej doniosłości mówi teraz Papież. Trzeba, abyśmy okazali ją także z naszej strony, zwracając się do Pana przez wstawiennictwo Maryi Wspomożycielki Wiernych, jak jest czczona w słynnym sanktuarium Szeszan w Szanghaju. Papież uważa, że chińscy wierni mają prawo do naszej modlitwy i jej potrzebują. Właśnie dlatego, że sytuacja Kościoła w Chinach jest dziś naznaczona cierpieniem i naciskami przeciwnymi jedności, musimy tym mocniej się modlić”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chińscy katolicy mają prawo do naszej modlitwy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.