Cud za wstawiennictwem bł. Johna Newmana

(fot. pk / wikimedia commons)
the tablet / KAI / kw

Po 125 latach słynny hierarcha i profesor z Oksfordu zostanie kanonizowany. Ogłoszono, że wydarzył się drugi cud za jego wstawiennictwem. Uratowana została kobieta w ciąży.

Archidiecezja Chicago przekazała do Watykanu informację o możliwym cudzie przypisywanym wstawiennictwu kard. Johna Henry'ego Newmana. Jeśli zostanie ona potwierdzona przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych, to będzie to drugi cud, który jest wymagany w procesie kanonizacji.

Tym razem cudownie uzdrowiona została matka, która przeżyła ciążę zagrażającą życiu po modlitwie za wstawiennictwem bł. kardynała Newmana. Jej lekarze zaświadczyli, że nie są w stanie wyjaśnić, w jaki sposób przeżyła, ani też jej nagłego dojścia do zdrowia.

DEON.PL POLECA

Dopóki cud nie zostanie potwierdzony, postulator świętości Newmana, dr Andrea Ambrosi, nie wyraził zgody na komentowanie sprawy. Poprzednia informacja o cudzie nie została bowiem zaakceptowana przez Kongregację - dotyczyła ona meksykańskiego noworodka, który za wstawiennictwem bł. Johna Newmana miał w cudowny sposób przeżyć ciążę i chorobę, która dotknęła go jeszcze w okresie płodowym. Niestety, okazało się, że dziecko urodziło się chore.

Beatyfikacja karadynała odbyła się podczas wizyty Benedykta XVI w Birmingham w 2010 roku.

który pozostawił po sobie ogromną spuściznę w postaci ponad 80 tomów dzieł. Do dziś uchodzi za jednego z najważniejszych nowożytnych teologów katolickiej Anglii. Często określany jest jako nowożytny św. Augustyn i prekursor II Soboru Watykańskiego.

Po śmierci kard. Newmana 11 sierpnia 1890 r. do jego trumny spieszyli ludzie różnych warstw społecznych, by oddać mu hołd. Ceremonia pogrzebowa zgromadziła na ulicach 15-20 tys. osób. Było wśród nich wielu biednych, którzy chcieli podziękować Zmarłemu za wieloraką konkretną pomoc i wsparcie.

Urodzony w 1801 r. Newman, który przeszedł do Kościoła katolickiego z anglikanizmu, jeszcze w 1833 r. ostrzegał swoich anglikańskich współwyznawców przed heretyckim katolicyzmem. W 12 lat później, 9 października 1845 r., anglikański duchowny i były proboszcz kościoła uniwersyteckiego w Oksfordzie przeszedł do tego właśnie Kościoła, który jeszcze do niedawna posądzał o herezję.

Teraz od dawna uchodzi za "pomost między anglikanizmem i katolicyzmem" i w równym stopniu jest czczony przez oba wyznania.

W swojej nowej duchowej ojczyźnie konwertyta szybko zrobił znaczącą karierę. Jej kulminacją był rok 1879 i podniesienie do godności kardynała przez papieża Leona XIII (1878-1903).

Przez dłuższy czas Newman był w Kościele anglikańskim czołowym przedstawicielem tzw. drogi środka. Anglikanizm stanowił dla niego rodzaj kompromisu między katolicyzmem i protestantyzmem. Temu pierwszemu zarzucał, że poprzez dodatki i błędy oddalił się od Starego Kościoła, drugiemu natomiast miał za złe, że odrzucił prawdy Starego Kościoła.

Czy zatem prawdy o zbawieniu należy szukać w złotym środku? - pytał Newman, a odpowiedź jego Kościoła nie była dla niego zadowalająca. "Ojcowie uczynili mnie katolikiem", wspominał. Coraz częściej dochodził do wniosku, że tylko Kościół katolicki przez wieki pozostał wierny wierze w jej całości. Kiedy w wieku 89 lat umierał w Birmingham, był jednym z najwybitniejszych teologów katolickich naszych czasów. Jednak w Kościele katolickim też narażony był na wrogość, bowiem krytycy zarzucali mu, że jest "liberałem".

Po przejściu na katolicyzm Newman wyjechał na pewien czas do Rzymu, gdzie w 1847 r. otrzymał święcenia kapłańskie i wstąpił do zakonu oratorianów. Następnie, od 1851 r., przez siedem lat, pracował jako pierwszy rektor nowo utworzonego uniwersytetu katolickiego w Dublinie. W 1864 r. ukazała się jego znana książka "Dzieje moich przekonań religijnych", w której opisuje swoją drogę do katolicyzmu. Do dziś książka jest wymieniana "jednym tchem" razem z "Wyznaniami" św. Augustyna (354-430).

Niezwykła sytuacja, że papież Benedykt XVI osobiście beatyfikował kard. Newmana była wyrazem szczególnego szacunku Ojca Świętego dla angielskiego teologa. Przemawiając w 1990 r. w 100. rocznicę śmierci Newmana jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary zaliczył go do "wielkich nauczycieli Kościoła", gdyż "jednocześnie porusza nasze serca i oświeca umysły".

Kard. Joseph Ratzinger przyznał wówczas, że już w czasach studenckich wywarły na nim wielkie wrażenie zwłaszcza nauczanie Newmana na temat rozwoju dogmatu katolickiego oraz jego wypowiedzi na temat sumienia.

Myśl teologiczną kard. Newmana i Benedykta XVI łączy również pytanie: jak można pogodzić z sobą ponadczasową ważność stwierdzeń wiary z niedającym się przewidzieć historycznym rozwojem dogmatów katolickich?

Błogosławiony kard. Newman jest po dziś dzień popularny w Kościele również poza ścisłym kręgiem "fachowców". Jego imię noszą akademiki, a o jego dziedzictwo troszczy się Międzynarodowe Towarzystwo Newmana, mające siedzibę w Niemczech. Ostatnio kard. Newman został też patronem nowego uniwersytetu katolickiego w Szwecji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cud za wstawiennictwem bł. Johna Newmana
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.