Czy spowiedź przez smartfona jest ważna?

(fot. depositphotos.com)
PAP / ps

Spowiedź przez smartfona nie jest ważna - orzekł Watykan. Jak się podkreśla, mimo wielu zmian wymuszonych przez pandemię, ksiądz nie może spowiadać przez telefon. Możliwe jest udzielenie zbiorowego rozgrzeszenia, na przykład przy wejściu na oddział w szpitalu.

Kardynał Mauro Piacenza, który jest Penitencjariuszem Większym Stolicy Apostolskiej, wyjaśnił na łamach weekendowego wydania watykańskiego dziennika “L’Osservatore Romano”, że w przypadku połączenia telefonicznego “brakuje rzeczywistej obecności penitenta i nie dochodzi do przekazania słowa rozgrzeszenia; są tylko wibracje elektryczne, które odtwarzają ludzkie słowa”.

Dostojnik zaznaczył zarazem, że Kościół nie pozostawia tych, którzy chcą się wyspowiadać, ale nie mogą tego zrobić. Chodzi na przykład o dramatyczne sytuacje na zamkniętych oddziałach szpitalnych, gdzie są pacjenci chorzy na Covid-19.

DEON.PL POLECA

“Do biskupa diecezjalnego należy ustalenie na podległym mu obszarze i relatywnie do poziomu zakażeń, bardzo ciężkich przypadków, w których dozwolone jest udzielenie zbiorowego rozgrzeszenia; na przykład przy wejściu na oddziały szpitalne, gdzie znajdują się zakażeni wierni, którym grozi śmierć” - oświadczył kardynał Piacenza. Dodał, że trzeba zapewnić odpowiednie narzędzia po to, by słowa rozgrzeszenia były słyszalne.

Kardynał wyraził też opinię, że msza oglądana w telewizji nie zastępuje tej, w której uczestniczy się w kościele.

“Nic nie zastąpi udziału w mszy świętej na żywo” - podkreślił. Zastrzegł zarazem: “W sytuacjach, w których nie jest możliwe udanie się na mszę świętą, nie ma też obowiązku jej zastąpienia" inną formą udziału.

“Oczywiście, jeśli ktoś nie może z ważnego powodu uczestniczyć w liturgii i bierze udział w niej poprzez telewizję, dokonuje aktu pobożnego i duchowo pożytecznego” - stwierdził Penitencjariusz Większy Stolicy Apostolskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy spowiedź przez smartfona jest ważna?
Komentarze (1)
MB
~Marcin Baran
8 grudnia 2020, 21:34
Spowiedź przez środki komunikacji elektronicznej zawsze była i jest uważana przez Kościół za niedozwoloną z powodu niemożliwości zachowania tajemnicy spowiedzi, możliwości nagrywania, braku osobistego kontaktu spowiednika z osobą spowiadającą się. Kościół zawsze przypominał, że w wypadku braku możliwości fizycznej spowiedzi, grzesznik może sobie wzbudzić akt żalu, który w tej sytuacji wystarczy do odpuszczenia grzechów. Czytając ewangeliczny opis głoszenia przez Jana Chrzciciela wezwania do pokuty zastanawia fakt, że nie wychodził on do grzeszników - idąc do miasta i błagając ich, aby się nawrócili, ale czekał na nich nad Jordanem. Kto się chciał nawrócić - musiał zrobić te kilkanaście kroków i przyjść do Jana nad rzekę. Nasze fizyczne przyjście do kościoła, odstanie swoje w długiej kolejce do konfesjonału, bolące od klęczenia przy konfesjonale kolana - to wszystko ma swoje znaczenie i jest komponentem naszej postawy nawrócenia się.