Dalajlama nie wyklucza, że zastąpi go kobieta

(fot. Luca Galuzzi (Lucag) / pl.wikipedia.org / www.galuzzi.it / CC BY-SA 2.5)
KAI / mh

Przebywający z wizytą w Australii XIV dalajlama (Tenzin Gjaco) nie wykluczył, że jego następcą może być kobieta. - Jeśli zajdą takie okoliczności, że bardziej użyteczna będzie kobieta, wówczas nadejdzie kobieta-dalajlama - powiedział dziennikarzom w Sydney.

W czasie swej podróży w dniach 13-23 czerwca 77-letni duchowy przywódca Tybetańczyków głosi nauki dla tysięcy osób zgromadzonych w Sydney, Melbourne, Adelajdzie i Darwin.

DEON.PL POLECA


Według laureata pokojowej nagrody Nobla z 1989 r. świat stoi w obliczu "kryzysu moralnego", objawiającego się m.in. nierównościami społeczno-gospodarczymi i cierpieniem ludzi, dlatego potrzebni są empatyczni przywódcy. - Pod tym względem kobiety z biologicznego punktu widzenia mają większy potencjał, są bardziej uważne wobec innych - wskazał dalajlama. Dał przykład swej rodziny: jego ojciec łatwo wpadał w gniew i czasem bił syna, zaś matka okazywała "niebywałe współczucie".

Po raz pierwszy o możliwości kobiety-dalajlamy mówił on w swej "Autobiografii duchowej", wydanej na 70. rocznicę urodzin.

Władze w Pekinie chcą mieć wpływ na wybór "inkarnacji" obecnego dalajlamy. W 2011 r. Komunistyczna Partia Chin oświadczyła, że tylko ona może mianować przywódców religii tolerowanych w tym kraju i że tytuł dalajlamy jest "nielegalny", gdyż nie został nadany przez władze chińskie.

W 1995 r. odrzuciły Genduna Czokji Nimę jako 11. panczenlamę (drugiego w hierarchii po dalajlamie), rozpoznanego przez XIV dalajlamę, i mianowały na jego miejsce Gjalcena Norbu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dalajlama nie wyklucza, że zastąpi go kobieta
Komentarze (2)
E
ech:)
14 czerwca 2013, 22:12
Ależ ocywiście że jest tam coś legalnego. Jest to komunistyczna partia Chin. No i ich przywódca. :)
14 czerwca 2013, 21:00
Komunistyczna partia  oświadczyła, że "tytuł Dalajlamy jest nielegalny, gdyż nie został nadany przez władze chinskie. A czy jest tam coś legalnego nienadanego przez komunistyczne władze chińskie? Czy mur chiński jest legalny?