Debata o Neokatechumenalnej Eucharystii

KAI / slo

W drugiej połowie kwietnia Kongregacja Nauki Wiary na swojej zwyczajnej środowej sesji plenarnej ma rozważać problem Eucharystii sprawowanej w ramach Drogi Neokatechumenalnej - twierdzi w swym internetowym blogu www.chiesa.espressonline.it znany włoski watykanista Sandro Magister.

Tę "bardzo pilną" kwestię, dotyczącą zgodności sprawowania przez neokatechumenów Mszy św. z doktryną i praktyką liturgiczną Kościoła, osobiście polecił przebadać dykasterii Ojciec Święty. Benedykt XVI miał zdecydować, aby ogłoszony 20 styczna dekret aprobujący celebracje zawarte w Dyrektorium Katechetycznym Drogi Neokatechumenalnej obejmował wyłącznie celebracje pozaliturgiczne.

Benedykt XVI mówiąc 20 stycznia b.r. o możliwości sprawowania Eucharystii w małych grupach przez neokatechumenów zaznaczył, że musi być ona otwarta na wszystkich, którzy należą do Kościoła i nie może oddzielać od wspólnoty parafialnej.

Zdaniem Magistra o problemach związanych z celebracjami neokatechumenalnymi poinformował papieża kard. Rainer Maria Woelki z Berlina, który na polecenia Ojca Świętego sformułował szczegółowe informacje dotyczące wspomnianych kwestii. Benedykt XVI 11 lutego przekazał ten list wraz z osobistą prośbą o rozpatrzenie problemów, które dotyczą nie tylko archidiecezji berlińskiej, do Kongregacji Nauki Wiary.

DEON.PL POLECA


W sprawie tej współpracuje ona z dwoma innymi dykasteriami - Kongregacją ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów oraz Papieską Radą ds. Świeckich. Pierwsze spotkanie sekretarzy tych dykasterii oraz ekspertów miało miejsce 26 marca.

Wszystkie oceny - według informacji włoskiego watykanisty - miały być krytyczne. Bardzo surową opinię miał też przekazać poproszony o wyrażenie zdania - kard. Karl J. Becker. Wątpliwości dotyczą zgodności z nauką i praktyką liturgiczną Kościoła katolickiego art. 13 § 2 Statutu Drogi Neokatechumenalnej, usprawiedliwiającego oddzielne sprawowanie Eucharystii w sobotę wieczór.

Jak zaznacza Magister, Stolica Apostolska obawia się, że specyficzny sposób sprawowania Mszy św. przez wspólnoty neokatechumenalne wprowadza faktycznie do liturgii łacińskiej nowy "obrządek", sztucznie stworzony przez założycieli Drogi, obcy tradycji liturgicznej, obciążony dwuznacznościami doktrynalnymi i będący czynnikiem podziału we wspólnocie wierzących.

Wspomnianej Komisji papież powierzył zadanie sprawdzenia, czy obawy te są uzasadnione. Jej oceny przeanalizuje w drugiej połowie kwietnia Kongregacja Nauki Wiary na swojej zwyczajnej środowej sesji plenarnej - twierdzi Sandro Magister.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Debata o Neokatechumenalnej Eucharystii
Komentarze (13)
Janusz Brodowski
13 kwietnia 2012, 12:16
Benedykt XVI mówiąc 20 stycznia b.r. o możliwości sprawowania Eucharystii w małych grupach przez neokatechumenów zaznaczył, że musi być ona otwarta na wszystkich, którzy należą do Kościoła i nie może oddzielać od wspólnoty parafialnej. Rozumiem, że dotyczyć to powinno także innych grup, które sprawują "swoje" Eucharystie "wspólnotowe" w salkach parafialnych, a nie w kościele czy kaplicy (np. oaza czy charyzmatycy). @gos.c Zamiast wypisywać niesprawdzone informacje dotyczące mszy tzw. ruchu oazowego proszę wziąć udział w najbliższej. Poza tym, co to za metoda bronić swój ruch atakując inne wspólnoty?  
13 kwietnia 2012, 09:46
PS. Mam nadzieję, że nie sa we wszystkich grupach i nie przechodzą dwu formacji na raz :-) Nie zauważam sarkazmu i odpowiadam. Oczywiście Wiesz że nie jest tak że każdy jest w każdej tylko że w każdej jest jakiś członek Drogi mało tego to oni właśnie nadają ton tym innym wspólnotom. Takie są fakty i choć nie jestem w Neokatechumenacie to muszę to przyznać @Beniaminie. Zauważ, ze tekst zakończony jest znakiem :-) Tu nie ma sarkazmu: wspólnota ma raczej znaczenie związane z formacja duchową. Na roboczo podzielę to co się dziej w parafii na grupy i wspólnoty ze względu na ich glówny cel: Grupy - bardziej działają na rzecz parafii (co nie znaczy że nie usiłuja formować) Wspólnoty - bardziej formują (co nie znaczy że nie działają na rzecz parafii) Znając realia w więkoszoci grup: charytatywnej, porządkowej, radzie parfialnej - czy tez Kółkach Różańcowe, Kołach RM znajdują się ludzie z NK. Natomiast na ile znam realia i ogranicznie czasowe, nie będa oni równioczenie członkami: wspólnoty charyzmatycznej, RŚŻ,  Domowego Kościoła,  Rodzin Nazaretańskich itp. 
M
M
13 kwietnia 2012, 09:26
Drodzy neoni zwróćcie uwagę na jeden fakt uwierzytelniający doniesienia tego blogera: 20 stycznia jeszcze przed audiencją DN w Rzymie wydała komunikat, że cała ich specyfincza liturgia zostanie zatwierdzona. W czasie audiencji okazało się, że jednak tylko celebracje nie będące liturgią, a odnośnie Eucharytii papież przypomniał, że obowiązują ich przepisy ogólne + wyjątki zawarte w statucie. To pokazuje, że DN ewidentnie spodziewała się czegoś innego, zresztą odczytany dekret nie spotkał się z jakimś szczególnym entuzjazmem. I teraz Sandro Magister wyjaśnia skąd się to wzięło: początkowo dekrat brzmiał zupełnie inaczej, ale papież go zmienił w ostatniej chwili. Prawda, że to się składa w całość? Wpis będący źródłem informacji znajdziecie tu: http://chiesa.espresso.repubblica.it/articolo/1350217 a przetłumaczony na angielski tu http://rorate-caeli.blogspot.com/2012/04/is-there-way-of-putting-way-back-in-box.html
12 kwietnia 2012, 13:28
  PS. Mam nadzieję, że nie sa we wszystkich grupach i nie przechodzą dwu formacji na raz :-) Nie zauważam sarkazmu i odpowiadam. Oczywiście Wiesz że nie jest tak że każdy jest w każdej tylko że w każdej jest jakiś członek Drogi mało tego to oni właśnie nadają ton tym innym wspólnotom. Takie są fakty i choć nie jestem w Neokatechumenacie to muszę to przyznać
12 kwietnia 2012, 13:19
W swoim życiu miałem okazję spotkać się z Drogą Neokatechumenalną i przyznaję mam z tego okresu jak najlepsze wspomnienia , czytając niektóre komentarze i bijącą z nich niechęć jestem mocno zdziwiony gdyż większość zarzutów jak dla mnie nie wiadomo skąd zaczerpnięta pewnie od takich którzy też coś słyszeli.Momentami przypomina mi to sprawę mac wypiekanych przez Żydów.W mojej byłej parafii gdzie działał i do dzisiaj działa Droga ,jej członkowie to najbardziej zaangażowana w działalność parafii grupa na której ksiądz proboszcz opiera wszelką działalność świeckich bo członkowie Drogi są obecni nie tylko w swojej ale we wszystkich działających na terenie parafii grupach.Zeby przestać się bać najlepiej poznać @Beniamin Bo w tej dyskusji zazwyczaj nie chodzi o meritum ale o osobiste animozje czy uprzedzenia. Czy przepisy są wypełnianie niech określi odpowiednia instancja, jak zauważyła gos.c to nie zaszkodzi - zresztą zwykłym "parafialnym" Mszom  też nie... PS. Mam nadzieję, że nie sa we wszystkich grupach i nie przechodzą dwu formacji na raz :-)
12 kwietnia 2012, 12:17
 W swoim życiu miałem okazję spotkać się z Drogą Neokatechumenalną i przyznaję mam z tego okresu jak najlepsze wspomnienia , czytając niektóre komentarze i bijącą z nich niechęć jestem mocno zdziwiony gdyż większość zarzutów jak dla mnie nie wiadomo skąd zaczerpnięta pewnie od takich którzy też coś słyszeli.Momentami przypomina mi to sprawę mac wypiekanych przez Żydów.W mojej byłej parafii gdzie działał i do dzisiaj działa Droga ,jej członkowie to najbardziej zaangażowana w działalność parafii grupa na której ksiądz proboszcz opiera wszelką działalność świeckich bo członkowie Drogi są obecni nie tylko w swojej ale we wszystkich działających na terenie parafii grupach.Zeby przestać się bać najlepiej poznać
AC
Anna Cepeniuk
12 kwietnia 2012, 10:34
A ja rozumiem, że artykuł mówi wyłącznie o neokatechumenacie....... Charyzmatycy jeśli sprawują Eucharystię poza kościołem, to nie wg własnych "pomysłów" i na nie może przyjść każdy, kto ma na to ochotę........ I różni się od tej sprawowanej w Kościele wyłącznie formą uwielbienia po Komunii ......... Przynajmniej ja mam takie doświadczenie......
AC
Anna Cepeniuk
12 kwietnia 2012, 10:34
A ja rozumiem, że artykuł mówi wyłącznie o neokatechumenacie....... Charyzmatycy jeśli sprawują Eucharystię poza kościołem, to nie wg własnych "pomysłów" i na nie może przyjść każdy, kto ma na to ochotę........ I różni się od tej sprawowanej w Kościele wyłącznie formą uwielbienia po Komunii ......... Przynajmniej ja mam takie doświadczenie......
AC
Anna Cepeniuk
12 kwietnia 2012, 10:13
A ja bardziej niż oopinii O. Kowalczyka będę oczekiwać na oficjalne stanowisko wymienionej w artykule komisji. Cieszę się, że nie jest to moje odosobnione zdanie, co do "specyficznego" sprawowania Eucharystii przez neokatechumenalne grupy.
OC
OT CO
12 kwietnia 2012, 09:15
"Wszystkie oceny - według informacji włoskiego watykanisty - miały być krytyczne".
A
Ajja
12 kwietnia 2012, 08:20
Weeronika, poglądy na prokreację to najmniejszy problem tej wspólnoty. Okaleczanie liturgii i serwowanie przez katechistów wypaczonej teologii, rozmijającej się w katolicką i tworzącej jakiś miks z judaizmem to mz poważniejsza sprawa.
W
Weeronika
11 kwietnia 2012, 23:15
Kosciol powininien baczniej przyjrzec sie tej wspolnocie. Znam sporo osob z Neokatechumenatu,czesto ich mylslenie rozni sie od nauki kosciola. Tez w sprawach malznenstwa,seks tylko dla prokreacji,czesto slysze i to ja matka 3 dzieci,ze metody naturalne sa grzechem i to ciezkim. Zadaniem kobiety w malzenstwie ,to tylko rodzenie dzieci i jescze wiele innych patologi wmawiaja.
11 kwietnia 2012, 21:04
Co na to o. D. Kowalczyk?