Doktryny nie można oddzielać od praktyki duszp.

(fot. wikipedia.org / CC-BY)
KAI / kn

"Idea, że doktryna może zostać oddzielona od praktyki duszpasterskiej Kościoła, rozpowszechniła się w niektórych kręgach. To nie jest, i nigdy nie była, wiara katolicka".

Tak zdecydowane sformułowanie kard. Gerharda Ludwiga Müllera znalazło się w obszernym wywiadzie, którego udzielił amerykańskiemu pismu i portalowi National Catholic Register. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary odpowiada w nim na wiele pytań związanych z nauczaniem Kościoła. M.in. odnosi się do statusu osób rozwiedzionych, które weszły w nowe związki, czy teologii wyzwolenia.

DEON.PL POLECA

Kard. Müller nawiązał do częstego w mediach sformułowania "zmiany w nauczaniu Kościoła". Jeśli przez nie rozumielibyśmy negowanie czy odrzucenie tego, co było wcześniej, byłby to błąd. "Wolałbym mówić o rozwoju nauczania Kościoła. Kościół sam nie wymyślił tego, czego uczy. Nauczanie Kościoła jest zakorzenione w osobie Chrystusa, w tajemnicy samoobjawienia Boga" - wskazał szef watykańskiej dykasterii.

W tym kontekście jednym z poruszonych wątków był problem statusu w Kościele osób rozwiedzionych, które ponownie weszły w związki małżeńskie. Kardynał przypomniał tutaj swój szeroki komentarz w tej sprawie, opublikowany w październiku ub. roku w L’Osservatore Romano. Zwrócił wtedy uwagę, że sakramentalne małżeństwo jest nierozerwalne, a osób, których życie przeczy tej nierozerwalności, nie można dopuścić do Eucharystii, niemniej duszpasterze i wspólnoty parafialne muszą okazać im "troskliwą miłość". Ostrzegł jednak, by problemu nie redukować do kwestii przyjmowania Eucharystii.

Kardynała prefekta zapytano też o jego pozytywny stosunek do pewnych aspektów teologii wyzwolenia. "Jeśli redukuje się ją do czysto świeckiej ideologii politycznej, to zniekształca się ją i podważa jej charakter jako teologii. Z tego powodu, niektóre aspekty teologii wyzwolenia zostały słusznie skrytykowane przez Kongregację Nauki Wiary w 1984 r. w instrukcji Libertatis Nuntius. Kategorie teologii wyzwolenia są zasadniczo teologiczne i chrześcijańskie. Chociaż świecki termin «wyzwolenie» ma wiele różnych odcieni, u teologa chrześcijańskiego nie może on zostać pozbawiony biblijnych korzeni. (...) Na ile zatem teologia wyzwolenia dotyczy wyzwolenia, które przyniósł nam Jezus Chrystus, a co św. Paweł nazywa «wolnością dzieci Bożych» (Rz 8,21), na tyle Kościół będzie nią żywotnie zainteresowany" - podkreślił kard. Müller.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Doktryny nie można oddzielać od praktyki duszp.
Komentarze (5)
6 marca 2014, 22:33
@ccc, @do theOna Poproszę Cię jednak o zdecydowanie się na to, którego kardynała zdanie masz zamiar przytaczać jako argument. To ułatwi rozmowę. Póki co bowiem grasz opiniami. A ja wierzę w jedno: Kościół jest jednością, a tej jedności przewodniczy pierwszy, czyli papież. I nie pytaj mnie o jedność z papieżem poszczególnych kardynałów. Wypowiedziałam się o jedności kardynała Gerharda Ludwiga Muellera - bo ma CHARAKTER. I wyraził jedność z papieżem, a ma stać na straży, co nie będzie łatwe, jak wiemy. Ratzingerowi było łatwo?? Dodatkowo: wspomniałeś w swoim wpisie, że wierność Ewangelii aż do ofiary z krwi składa KAŻDY kardynał?  Nie wspomniałeś. Kim ty właściwie jesteś?
DT
do theOna
6 marca 2014, 08:39
Jeżeli kard. Muller jest w "jednosci" z papieżem, to jak może być w jedności z papieżem kard. Kasper??, który ma zupełnie inne zapatrywanie na sprawę Komunii sw. dla rozwiedzionych w nowych zwiazkach.
5 marca 2014, 20:31
@ccc "I think, therefore, these would be the two aspects of being made a cardinal that bear most specially on my role at the Congregation for the Doctrine of the Faith: being united to the Holy Father in an uniquely binding way and also the call to be faithful to the Gospel, even usque effusionem sanguinis [unto the shedding of blood]." A punkt pierwszy jakoś dziwnie Ci umknął. Tłumaczę, jak potrafię: "Myślę więc, że są dwa aspekty bycia mianowanym kardynałem, które mają szczególny wpływ (wiążą się z) na moją rolę w Kongregacji Doktryny Wiary: bycie w jedności z Ojcem Świętym w jednoznacznie wiążący sposób, jak również wezwanie do bycia wiernym Ewangelii aż do przelania krwi." To też powiedział kardynał Mueller. Więc może nie doszukuj się podziałów albo nie "pomijaj niechcący" tego, co stanowi dowód wzajemnego zaufania Franciszka i kardynała Muellera. [url]http://www.ncregister.com/daily-news/cardinal-mueller-discusses-divorced-remarried-reception-of-communion-and-li/[/url]
M
mariusz
5 marca 2014, 20:20
Do Jezusa przybiegł kiedy bogaty młodzieniec. Zapytał Go: "Nauczycielu, co mam zrobić, aby odziedziczyć życie wieczne?". Pamiętacie, co Jezus mu opdowiedział?
C
ccc
5 marca 2014, 20:06
Oj, chyba ten kardynał już długo nie pobędzie Prefektem Kongregacji Nauki Wiary. Nie jest w stylu Franciszka. Mówi jednoznacznie, bez kluczenia. I zupełnie odwrotnie niż ulubieniec Franciszka - kardynał Kasper. Te wywiady uświadamiają nam, jakie zmagania toczą się w Kościele. Z jednej strony - katolicy, z drugiej strony - "katolicy - ale" (od: jest doktryna, ale ...) . Kulminacja nastąpi na synodzie. Siły są nierówne - wśród rozmiękczających nauczanie Chrystusa jest obecny papież. Ma za sobą potężne media lewicowe, lewackie i liberalne. W tym wywiadzie kardynał Muller powiedział też, że będzie bronił doktryny do przelania krwi.