Domy samotnej matki - 40 placówek w Polsce

KAI / drr

Diecezjalne Caritas prowadzą 14 domów samotnej matki. W ubiegłym roku z ich pomocy skorzystało 312 kobiet i 236 dzieci (pełne statystyki znajdą się w przygotowywanym właśnie raporcie Caritas za rok 2010, który będzie gotowy w czerwcu br). W domach tych schronienie znajdują kobiety w szczególnie trudnej sytuacji życiowej, znajdujące się w okresie tzw. okołoporodowym – tzn. 3 miesiące przed i 3 miesiące po porodzie. Mieszkanki tych placówek otrzymują pomoc psychologiczną, prawną i socjalną.

Ponadto, szczególnie młodociane matki mogą korzystać z pomocy pracownika socjalnego lub pielęgniarki przy opiece nad noworodkiem. Pracownicy starają się także, by o ile to możliwe, matki pozostawiły przy sobie dzieci, biorąc na siebie trud wychowania.

- Od kilku lat zapotrzebowanie na domy samotnej matki nie wzrasta. Mamy wystarczającą liczbę placówek i miejsc, jakimi one dysponują – zapewnił KAI ks. Zbigniew Sobolewski, sekretarz Caritas Polska. Kościelna organizacja nie planuje otwierania nowych, ale raczej widzi kierunek rozwoju w przekształcaniu niektórych z nich w centra pomocy rodzinie lub centra interwencji kryzysowej niosące pomoc ofiarom przemocy domowej.

W pomoc samotnym matkom spodziewającym się dziecka angażuje się także wiele żeńskich zgromadzeń zakonnych. Siostry prowadzą 7 domów samotnej matki, ale jest bardzo wiele placówek, które choć formalnie nie są własnością zakonów, a należą np. do diecezji, to ich prowadzeniem zajmują się zakonnice. Diecezjalne domy samotnej matki działają m.in. w Gdańsku, Lublinie i Tarnowie.

W 2010 r. pod opieką sióstr w 7 domach samotnej matki znalazło się 112 osób. Natomiast w 19 innych tego typu placówkach, gdzie posługują zakonnice pomoc uzyskało 416 osób – matek i ich dzieci – poinformowała KAI s. Barbara Kulikowska z sekretariatu konsulty wyższych przełożonych zakonnych.

„Szokiem dla młodej matki jest odrzucenie przez najbliższych. Każda kobieta, która do nas przychodzi przeżywa trudne chwile. Otrzymują od nas pomoc, zrozumienie, akceptację. Chcemy, aby spojrzały na nowo na swoją sytuację i aby odeszły z domu przemienione i potrafiły się odnaleźć w społeczeństwie. Dziecko zmienia wnętrze człowieka, są więc sytuacje, że kobieta może wrócić do domu rodzinnego” - mówi s. Monika Ostaszewska, dyrektorka Domu Samotnej Matki w Tarnowie.

Jednym z pierwszych domów samotnej matki w Polsce był ten, który na prośbę kard. Karola Wojtyły otworzyły w Krakowie siostry nazaretanki. Metropolita krakowski w liście pasterskim z 8 maja 1974 r. wezwał wówczas do ratowania życia dzieci nienarodzonych, nazywając przerywanie ciąży najboleśniejszą raną społeczeństwa katolickiego w Polsce. Równocześnie zwrócił się do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu z prośbą o zaopiekowanie się matkami oczekującymi dziecka, które potrzebują pomocy. Siostry nazaretanki udostępniły potrzebującym matkom swój dom przy ul. Warszawskiej 13, delegując do pracy w nim siostrę Cherubinę – Zofię Bokotę. Wkrótce do sióstr zaczęły zgłaszać się matki z całej Polski, które w swoim środowisku były namawiane lub zmuszane do przerwania ciąży, albo z różnych innych przyczyn musiały opuścić swoje domy.

Placówka powstała w domu zakupionym w 1958 r. przez kurię metropolitalną warszawską a inspiracją do jej utworzenia była ówczesna sytuacja w Polsce zaistniała po wprowadzeniu ustawy legalizującej przerywanie ciąży.

W ostatnich latach można zauważyć, że zmieniają się przyczyny, z powodu których kobiety trafiają obecnie do domów samotnej matki. Stosunkowo mało kobiet wymienia presję aborcyjną jako główną przyczynę korzystania z pomocy takiej placówki. Najczęściej jako przyczynę podają złą sytuację ekonomiczną, a jako kolejną - przemoc ze strony partnera, najczęściej konkubenta – wynika z badań przeprowadzonych przed dwoma laty przez SMG/KRC na zlecenie Caritas Polska i Fundacji św. Mikołaja. Kobiety w ciąży stanowią około 25 proc. mieszkanek domów samotnej matki. Zaś matki z dziećmi - aż 75 proc.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Domy samotnej matki - 40 placówek w Polsce
Komentarze (8)
DM
Dorota Mistak
23 lutego 2016, 12:32
jestem w podobnej sytuacji tylko ze mam dziecko niepelnosprawne ,jestem ofiarą gdzie mam isc z 2 dzieci rodzina mi nie pomoze ,do pracy nie pójde i kolo sie zamyka
H
Hrabia
2 grudnia 2013, 13:42
Kościoły się buduje , zbiera się pieniądze w miasteczkach, wsiach, osadach - a może tak pobudujemy domy samotnych matek a nie kościołów , któych jest multum !
M
Misiek
26 września 2013, 20:19
@~Dexter jak to gdzie Caritas? w kosmosie... bo w opisanej sprawie trzeba wyłożyć kasę a nie tylko czerpać.
KI
Kasia i Mariusz
16 maja 2013, 17:12
Witam, mamy dom na wsi okolice Drezdenka, szukamy osoby na stałe do zamieszkania w tym domu. W zamian za przypilnowanie, tel. 601 710 750
Z
Zalamana
7 kwietnia 2013, 07:24
witam jestem matka z 2 dzieci i mam problemy z mezem chce odejsc od niego ale nie mam gdzie,a pod most z dziecmi nie moge.Czy moze mi ktos pomoc znalezc jakas placowke w Siedlcach ktora mi pomoze stanac na nogi.Prosze pomozcie
ZM
zamężna mama
10 czerwca 2011, 19:14
Samotne matki tuż przed poczęciem dziecka nie były samotne. Gdzie ci nieodpowiedzialni mężczyźni zdezerterowali? Co z nimi się dzieje? Biedne dzieci, półsieroty.
D
Dexter
10 czerwca 2011, 18:12
Tyle, że takich domów powinno być co najmniej tyle co diecezji plus przynajmniej jeden w największych miastach oprócz tego, w którym ma siedzibę katedra. A gdzie placówki zakonne?? Pytam, gdzie Caritas??? Naprawdę daleko jeszcze nam do ideału.
Przemysław Łapiński
15 października 2016, 23:26
"Od kilku lat zapotrzebowanie na domy samotnej matki nie wzrasta. Mamy wystarczającą liczbę placówek i miejsc, jakimi one dysponują – zapewnił KAI ks. Zbigniew Sobolewski, sekretarz Caritas Polska" Czytać ze zrozumieniem.