Duchowny pyta premiera ws. podarcia Biblii

Koncert Adama Darskiego ps. "Nergal", lidera deathmetalowego zespołu Behemoth (fot. arj03 / Foter.com / CC BY-SA)
KAI / mh

"Jakie to zwycięstwo naszego wymiaru sprawiedliwości?" - pyta w liście w premiera ks. Jan Byrt, duchowny Kościoła luterańskiego, oburzony tym, że sąd w Gdyni uniewinnił po raz drugi Adama Darskiego ps. "Nergal", lidera deathmetalowego zespołu Behemoth, oskarżonego o obrazę uczuć religijnych. W poniedziałek 3 czerwca sąd uznał, że artysta "działał w zamiarze ewentualnym znieważenia uczuć religijnych osób, ale tylko tych obecnych na koncercie, nie zaś pokrzywdzonych występujących w tej sprawie".

Ks. Byrt podkreśla w swym liście do Donalda Tuska, że jest zbulwersowany decyzją sądu. "Ja nie jestem katolikiem, ale to nie znaczy, że nie jestem zbulwersowany postępowaniem Darskiego i naszych sądów w jego kwestii. Jestem ewangelikiem, gdzie podstawą mojej wiary jest Ewangelia - Słowo Boże. Jestem zbulwersowany takim postępowaniem - bezczeszczeniem świętości, Świętego Słowa Bożego przez obywateli naszego kraju, jak i zaskoczony postępowaniem wymiaru sprawiedliwości, który uniewinnia w tej kwestii obywateli" - podkreślił duchowny Kościoła ewangelicko-augsburskiego i zaznaczył, że dodatkowym powodem do zgorszenia jest fakt, iż artysta ogłasza w mediach, że wyrok uniewinniający w tej sprawie to "zwycięstwo lub kolejny krok ku zwycięstwu".

DEON.PL POLECA

Ja pytam się Pana Premiera, jakie to zwycięstwo naszego wymiaru sprawiedliwości? Panie Premierze, dokąd my idziemy, dokąd idą nasze sądy -skoro to, co przez setki lat było i jest dla nas świętością, podstawą naszej wiary i naszego prawa w Polsce i na świecie, w kraju naszym obywatele bezczeszcząc zostają za to uniewinnieni? Nie rozumiem takiego postępowania naszego wymiaru sprawiedliwości" - napisał duchowny i zwrócił uwagę, że sądy, które uniewinniają tych, którzy bezczeszczą Pismo Święte, zniżają się do poziomu tych, którzy dopuszczają się takich czynów.

"Nie mogę milczeć jako osoba, dla której Słowo Boże jest najcenniejszą Świętością" - wyjaśnia ks. Byrt.

"Czy Pan uważa, że to jest dobre? Nie wierzyłem, że się doczekam takich czasów, w których Słowo Boże będzie w Polsce bezkarnie poniewierane. Jest mi strasznie przykro z tego powodu, że ludzie, którzy bezczeszczą Święte Słowo Boże są uniewinniani. Jaki to jest przykład dla młodych ludzi w tym kraju? Pytam się Pana Premiera, czy nie mamy już w tym kraju żadnej świętości?" - napisał.

Ks. Byrt, proboszcz filialnej parafii w Szczyrku Salmopolu, znany jest ze swoich nietuzinkowych pomysłów, często o charakterze ekumenicznym. Zapraszał m.in. na wypoczynek dzieci z okolic Czarnobyla, gościł cudzoziemców, którzy za darmo uczyli dzieci angielskiego.

Kilka lat temu na Białym Krzyżu, między Szczyrkiem a Wisłą, ustawił kamienne tablice z wykutym w nich dekalogiem. Na Kotarzu - w głównym grzbiecie pasma Baraniej Góry w Beskidzie Śląskim - wzniósł z kamieni europejski ołtarz, gdzie odprawiane są nabożeństwa ekumeniczne w intencji Starego Kontynentu.

W 2011 r. Sąd Rejonowy w Gdyni uniewinnił Darskiego, uznając podarcie Pisma Świętego za "swoistą formę sztuki". Oświadczył też, że "nie zamierza wyznaczać żadnych granic dla wolności wypowiedzi, wolności artystycznej i religijnej". Jednak w październiku ub. roku Sąd Najwyższy uznał, że sąd niższej instancji musi odpowiedzieć, czy w tej sprawie przekroczono granice wolności słowa i wypowiedzi artystycznej, gdyż "dopóki istnieje art. 196, istnieją takie granice".

3 czerwca Sąd Rejonowy w Gdyni ponownie uniewinnił "Nergala". Według sądu, przekaz artysty był adresowany do uczestników koncertu, co do których oskarżony miał prawo przypuszczać, że akceptują przesłanie zespołu. Sąd zwrócił przy okazji uwagę, że żaden przedstawiciel Kościoła nie zgłosił się w sprawie jako pokrzywdzony.

Adam Darski podarł Pismo Święte w 2007 r. podczas koncertu jego zespołu w Gdyni. W 2010 r. gdyńska prokuratura rejonowa oskarżyła muzyka z art. 196 KK. Śledztwo zostało wszczęte po doniesieniach kilku posłów PiS oraz Ryszarda Nowaka z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Duchowny pyta premiera ws. podarcia Biblii
Komentarze (11)
4 czerwca 2013, 13:21
Protestant napisał: każdy chrześcijanin jest księdzem. ... Pojęcie kapłaństwa u Braci Luteran nie jest takie powiedzmy elitarne jak w Kościele Katolickim. Tam kapłaństwo bierze się z samej wiary, gdyż wszyscy są równi wobec Boga. Wszyscy wierzący są kapłanami. Taka formuła kapłaństwa wzięła się od Marcina Lutra. Pastora można by nazwać co najwyżej primus inter pares. A może i to za dużo powiedziane... Pastor głosi Ewangelię, udziela sakramentów i to tylko dwóch sakramentów (Chrzest i Wieczerza Pańska - tak, jak chciał Marcin Luter). Czy tylko pastor może chrzcić? Skoro wszyscy są kapłanami a swięceń nie ma to można wybrac kogoś z obecnych do przewodniczenia Wieczerzy Pańskiej jak pastor nie dojedzie?
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2013, 13:17
Pojęcie kapłaństwa u Braci Luteran nie jest takie powiedzmy elitarne jak w Kościele Katolickim. W KK jest kapłaństwo powszechne, a to co uważasz za 'kapłaństwo elitarne' jest kapłaństwem służebnym (teoretycznie, bo tak owieczki lubią).
4 czerwca 2013, 12:54
Protestant napisał: każdy chrześcijanin jest księdzem. ... Pojęcie kapłaństwa u Braci Luteran nie jest takie powiedzmy elitarne jak w Kościele Katolickim. Tam kapłaństwo bierze się z samej wiary, gdyż wszyscy są równi wobec Boga. Wszyscy wierzący są kapłanami. Taka formuła kapłaństwa wzięła się od Marcina Lutra. Pastora można by nazwać co najwyżej primus inter pares. A może i to za dużo powiedziane... Pastor głosi Ewangelię, udziela sakramentów i to tylko dwóch sakramentów (Chrzest i Wieczerza Pańska - tak, jak chciał Marcin Luter).
4 czerwca 2013, 12:23
Bardzo emocjonalna wypowiedż  Pastora. Zrozumiałe, tym bardziej u przedstawiciela Kościoła Augsburskiego. Żadnymi działaniami nie należy zachęcać do takich ekscesów - do profanacji Świętej Księgi i to świętej dla miliardów ludzi na całym świecie. Nie znaczy, że takiego Nergala należy zaraz ukrzyżować. Ale czyn był naprawdę naganny i te wszystkie tłumaczenia są dość miałkie. Nie wiem jak ten skądinąd sympatyczny człowiek, mógł zrobić coś tak beznadziejnego. Głupota - bo nie sądzę, żeby kierował się jakąś nienawiścią. Moment bezmyślności !!! "ten skądinąd sympatyczny człowiek" twierdzi, że robi to dla pieniędzy, ale ja mu nie do końca wierzę...
4 czerwca 2013, 12:20
Bardzo emocjonalna wypowiedż  Pastora. Zrozumiałe, tym bardziej u przedstawiciela Kościoła Augsburskiego. Żadnymi działaniami nie należy zachęcać do takich ekscesów - do profanacji Świętej Księgi i to świętej dla miliardów ludzi na całym świecie. Nie znaczy, że takiego Nergala należy zaraz ukrzyżować. Ale czyn był naprawdę naganny i te wszystkie tłumaczenia są dość miałkie. Nie wiem jak ten skądinąd sympatyczny człowiek, mógł zrobić coś tak beznadziejnego. Głupota - bo nie sądzę, żeby kierował się jakąś nienawiścią. Moment bezmyślności !!!
4 czerwca 2013, 11:31
Jest trójpodział władzy i nie wiem dlaczego ks. Byrt napisał do władzy wykonawczej, a nie do sądowniczej. Poza tym ma rację. To wszystko przez to, że ks. Byrt czyta za dużo prasy! Tam pisali, jak sedziowe z trójmiasta ustalają wyroki  :-)
P
Protestant
4 czerwca 2013, 11:26
Każdy chrześcijanin jest księdzem, Biblia mówi o powszechnym kapłaństwie wszystkich wierzących: "Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości." 1P 2:9
TK
Też ksiądz
4 czerwca 2013, 10:56
Alfista, czy się to Tobie podoba, czy też nie, ale ks. Jan Byrt to ksiądz.
W
wierny
4 czerwca 2013, 10:16
Jeszcze parę lat a pan Darski z kolegami będzie błagał Boga o wybaczenie. Tak samo będzie z satanistami w Polsce. Doświadczenie będzie na tyle przykre, że chyba się nawrócą.
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2013, 10:16
Jest trójpodział władzy i nie wiem dlaczego ks. Byrt napisał do władzy wykonawczej, a nie do sądowniczej. Poza tym ma rację.
A
Alfista
4 czerwca 2013, 10:10
Piszecie ksiądz, a to nie ksiądz tylko pastor.